-
51. Data: 2022-07-29 20:13:18
Temat: Re: Od 7 kwietnia szło do mnie pismo o wyroku w e-sądzie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 29 Jul 2022 19:30:13 +0200, _Master_ wrote:
> W dniu piątek-29-lipca-2022 o 18:43, J.F pisze:
>> A co prawnik powiedział?
>
> Że wyrok/nakaz zapłaty w całości umorzony będzie.
A tu jak widzisz - nie calkiem tak.
A to wyrok, czy nakaz zaplaty, czy jedno i drugie ?
> Dla zwykłego człowieka to brzmi dobrze i że oczywiście dzwoni się do PZU
> i dogaduje zapłatę bez kosztów sądowych i wpisania do biku
>
> Ale dla PRAWNIKA to początek nowej HISTORII i potencjalny zarobek ;_)
>
> Jak ja tych skurwysynów nie poważam ;--)
A rozum zony podpowiada "BIK".
W koncu to z ich winy, to niech odkrecają, ...
J.
-
52. Data: 2022-07-29 20:37:27
Temat: Re: Od 7 kwietnia szło do mnie pismo o wyroku w e-sądzie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 29.07.2022 o 20:10, J.F pisze:
>> Myślę, że trochę przekoloryzował, natomiast normą było, że jeśli ulica
>> się zgadzała, to niezależnie od tego czy numer domu był pomylony czy
>> mieszkania to na ogół trafiało gdzie trzeba.
>
> Ja mam popularne nazwisko, nastepny mieszka dwie bramy dalej :-)
No i co z tego - wszyscy wiedzieli, że dżejef to ten pryszczaty z garbem
co w suterenie mieszka:P
> Kolega sie kiedys zwalnial z uczelni, lata z kartą obiegową,
> a tu biblioteka mowi NIE. Ksiazek pan nie oddal.
> Jakich ksiazek? Tytuly nieznane, imie i nazwisko jego, nawet podpis
> bardzo podobny.
> Sie okazalo, ze ma imiennika w sasiednim instytucie - w drugim koncu
> korytarza.
Jak kiedyś dostałem pasek zusowski swój i laski o tym samym nazwisku.
Rozbawiony zaniosłem do kadr, a ci żebym się z tym rodo tak nie
wygłupiał tylko żonie oddał;)
>> Choć to raczej po prostu
>> ludzie wrzucali do właściwej jak wyciągnęli od siebie i znali adresata.
>> Ja tak robiłem.
>> No a kiedyś znałeś po prostu wszystkich w okolicy kilku bloków.
>
> Dziwne miasto. Ja nie znam nawet w swojej klatce :-)
Mówię, że kiedyś. Teraz żona mówi jakimś dziwnym ludziom na ulicy dzień
dobry a oni nam odpowiadają - pytam kto to - sąsiedzi przecież:P
> Teraz na nowym moze troche lepiej, bo zebrania wspolnoty ...
Ja miałem kiedyś zabawnie bo byłem członkiem zarządu wspólnoty i to
zarządu przejmującego w walce budynek od dewelopera. Mnóstwo ludzi znało
mnie a ja ich nie:P
>> A w razie jakbyś znał tylko z dokładnością do klatki to lista
>> lokatorów była.
>
> A teraz RODO i domofon, i po ilu klatkach latac?
Teraz wrzucasz do "zwrotów" a poczta... ma to w dupie.
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
53. Data: 2022-07-29 20:45:09
Temat: Re: Od 7 kwietnia szło do mnie pismo o wyroku w e-sądzie
Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 29.07.2022 o 19:47, Shrek pisze:
> W dniu 29.07.2022 o 11:44, J.F pisze:
>
>>> Za głębokiej komuny moja śp. ciotka dostała kartkę zaadresowaną
>>> "Halszka Jankowska, Warszawa, Saska Kępa". I kartka doszła, a nawet imię
>>> ciotka oficjalnie miała inne.
>>
>> Duza ta Saska Kępa?
>
> Obecnie jakieś 40 tys. Za głębokiej komuny pewnie ze 30 tys.
>
>> Podejrzewam, ze Jankowskich tam troche jest ... ciotka miala
>> szczescie, ze trafiło na jakąś znajomą z poczty?
>>
>> No ale adres sie w miare zgadzał :-)
>
> Myślę, że trochę przekoloryzował, natomiast normą było, że jeśli ulica
> się zgadzała, to niezależnie od tego czy numer domu był pomylony czy
> mieszkania to na ogół trafiało gdzie trzeba. Choć to raczej po prostu
> ludzie wrzucali do właściwej jak wyciągnęli od siebie i znali adresata.
> Ja tak robiłem. No a kiedyś znałeś po prostu wszystkich w okolicy kilku
> bloków. A w razie jakbyś znał tylko z dokładnością do klatki to lista
> lokatorów była.
>
Nie, naprawdę taki był adres na kartce, zero nazwy ulicy, zero numerów.
Natomiast wbrew pozorom "Halszka" mogła pomóc, więcej listów z takim
imieniem do niej przychodziło, a imię jest rzadsze niż to oficjalne. Na
Saskiej Kępie były oidp dwa urzędy pocztowe, w jednym mogli zwyczajnie
skojarzyć.
MJ
-
54. Data: 2022-07-29 22:58:47
Temat: Re: Od 7 kwietnia szło do mnie pismo o wyroku w e-sądzie
Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>
W dniu 2022-07-29 o 20:45, Michał Jankowski pisze:
> W dniu 29.07.2022 o 19:47, Shrek pisze:
>> W dniu 29.07.2022 o 11:44, J.F pisze:
>>
>>>> Za głębokiej komuny moja śp. ciotka dostała kartkę zaadresowaną
>>>> "Halszka Jankowska, Warszawa, Saska Kępa". I kartka doszła, a nawet
>>>> imię
>>>> ciotka oficjalnie miała inne.
>>>
>>> Duza ta Saska Kępa?
>>
>> Obecnie jakieś 40 tys. Za głębokiej komuny pewnie ze 30 tys.
>>
>>> Podejrzewam, ze Jankowskich tam troche jest ... ciotka miala
>>> szczescie, ze trafiło na jakąś znajomą z poczty?
>>>
>>> No ale adres sie w miare zgadzał :-)
>>
>> Myślę, że trochę przekoloryzował, natomiast normą było, że jeśli ulica
>> się zgadzała, to niezależnie od tego czy numer domu był pomylony czy
>> mieszkania to na ogół trafiało gdzie trzeba. Choć to raczej po prostu
>> ludzie wrzucali do właściwej jak wyciągnęli od siebie i znali
>> adresata. Ja tak robiłem. No a kiedyś znałeś po prostu wszystkich w
>> okolicy kilku bloków. A w razie jakbyś znał tylko z dokładnością do
>> klatki to lista lokatorów była.
>>
>
> Nie, naprawdę taki był adres na kartce, zero nazwy ulicy, zero numerów.
> Natomiast wbrew pozorom "Halszka" mogła pomóc, więcej listów z takim
> imieniem do niej przychodziło, a imię jest rzadsze niż to oficjalne. Na
> Saskiej Kępie były oidp dwa urzędy pocztowe, w jednym mogli zwyczajnie
> skojarzyć.
Pewnie to było bardzo dawno temu. Tyle blokowisk nie było, listonosz
pracował w tym rejonie od dawna.
--
animka
-
55. Data: 2022-07-30 06:40:09
Temat: Re: Od 7 kwietnia szło do mnie pismo o wyroku w e-sądzie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 29.07.2022 o 20:45, Michał Jankowski pisze:
> Nie, naprawdę taki był adres na kartce, zero nazwy ulicy, zero numerów.
> Natomiast wbrew pozorom "Halszka" mogła pomóc, więcej listów z takim
> imieniem do niej przychodziło,
Jak wpadło temu listonoszowi co trzeba, to jest szansa, że będzie znać.
Mój obecny dalej "charakterystyczne" postacie zna, zwłaszcza te co
siedzą w domu i prowadzą życie sąsiedzkie - taka mini poczta jest u
nich;) Może kod pocztowy był, to wtedy z automatu właściwy listonosz
dostał a dalej z górki...
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
56. Data: 2022-07-30 17:08:26
Temat: Re: Od 7 kwietnia szło do mnie pismo o wyroku w e-sądzie
Od: _Master_ <M...@...pl>
W dniu piątek-29-lipca-2022 o 18:31, J.F pisze:
> Taka pomylka? Moze sie warto zainteresowac i ewentualnie sprostowac,
> bo jak widzisz skutki moga byc dotkliwe.
Wysłany sprzeciw z podanym prawidłowym adresem
-
57. Data: 2022-07-30 17:17:37
Temat: Re: Od 7 kwietnia szło do mnie pismo o wyroku w e-sądzie
Od: _Master_ <M...@...pl>
W dniu piątek-29-lipca-2022 o 18:31, J.F pisze:
> Nie rozumiesz mojego urzedniczego/formalnego problemu.
> PZU pozwal osobę podajać adres np 40/8.
> e-sad nie sprawdzal, tylko przepisal i wydał wyrok.
> Niech bedzie, ze 6 kwietnia.
> Wyrok wyslano (*1) i wrocil "adresat nieznany".
> Czy "adres błędny".
A skąd mam to wiedzieć ile i gdzie wcześniej wysyłali czy nigdzie nie
wysyłali
Doszło z błędnym adresem odbiorcu
i z błędnym adresem obwinionego.
> Ale w trybie zaocznym/nakazowym tego nie ma.
Ale chyba tak nie powinno być że wyrok nakazowy zaoczny to tylko
przepisanie danych z pozwu?
Bo po co taka procedura? PZU mogłoby samo uruchamiać komornika
Co za popierdolony system?
> czy jest tam jakis status, ze nieprawomocny jeszcze?
> i wisi tak parę miesięcy ?
PZU twierdzi że po takim wyroku wpisali do BIK
Ale wyrok po sprzeciwie uznany za nie ważny.
Czy PZU musi wycofać z BIK? A ile ma na to czasu sam BIK?
Bo nie wierzę że tam działa system a nie królestwo maciusia pierwszego ;-)
-
58. Data: 2022-07-30 17:22:11
Temat: Re: Od 7 kwietnia szło do mnie pismo o wyroku w e-sądzie
Od: _Master_ <M...@...pl>
W dniu piątek-29-lipca-2022 o 20:13, J.F pisze:
> W koncu to z ich winy, to niech odkrecają, ...
Założę się że coś pójdzie NIE TAK a to przez "system" a to z
niedopełnienia obowiązków.
Czasem lepiej "systemu" nie dotykać bo jak jedno naprawiasz to wywala
babola z drugiego końca.
PS. Kiedyś dodałem jeden numer do już będących w Pleju.
Wszystko fajnie tylko że po 2 mies. się okazało że wypierdoliło moje
polecenie zapłaty i jestem tym wstrętnym przebrzydłym dłużnikiem.