-
41. Data: 2008-09-12 21:18:19
Temat: Re: Ochrona w marketach
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Jan Bartnik wrote:
>
> Sporo w marketach jest "napoczetego" towaru i dlatego sprawdzenie czy
> wszystko jest w srodku wydaje sie byc zdrowym odruchem. Ciezko potem
> zglosic reklamacje - kupilem u was toster ale tostera nie bylo w
> opakowaniu.
>
Mi sie raz tak udało kupić pompę elektryczną do materaca.
Śpieszyło mi się, wiec złapałem pudełko, przeleciałem przez kasę i już.
Na następny dzień kosztowało mnie to drugą pompkę.
Pompka oczywiście była, bo po ciężarze bym się zorientował, że coś nie
tak,ale końcówki już niestety ani jednej.
-
42. Data: 2008-09-12 21:30:28
Temat: Re: Ochrona w marketach
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Tomasz Pyra pisze:
>> Och nie, one nie giną - po prostu "akurat przypadkiem mieli
>> konserwację sprzętu" (i nic się nie nagrało).
>
> Ale przypadkiem akurat dziesięciu pracowników ochrony właśnie w tym
> momencie patrzyło w monitory i mogą zeznać co widzieli ;)
I przypadkiem znajduje się bezstronny świadek, który zgłasza się nie na
policję tylko do strony i jest nie przez sąd za pośrednictwem poczty (bo
poczta w spisku uczestniczy i produkuje potwierdzenia doręczenia pism,
których świadek na oczy nie widział) informowany o terminach sprawy
sądowej, tylko przez tę stronę.
A potem kombajn zbożowy wystartował, dokonał nalotu bombowego i odleciał
na wschód ;->
-
43. Data: 2008-09-13 11:26:14
Temat: Re: Ochrona w marketach
Od: Robert Steward <d...@g...pl>
qwerty napisał(a):
>
> Kupiłbyś jakikolwiek towar, który był otwierany?
kupowałeś kiedyś biustonosz ???
chyba nie