Czy można użyć do obywatelskiego zatrzymania jakiegoś przedmiotu, typu
tonfa, pałka, nóż?
Oczywiście nie mam na myśli zadania bólu, tylko przytrzymania, postraszenia.
Załóżmy, że osobnik jest słusznego wzrostu, ale boi się np. pałki, czy
też noża.

zyga
--
warning!
http://zarzecki.com
We have nothing to fear but fear itself - Franklin Delano Roosevelt

do góry

Użytkownik "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@s...pregierz.kom> napisał w
wiadomości news:fn7nlf$uio$1@mx1.internetia.pl...
> Czy można użyć do obywatelskiego zatrzymania jakiegoś przedmiotu, typu
> tonfa, pałka, nóż?
> Oczywiście nie mam na myśli zadania bólu, tylko przytrzymania,
> postraszenia.
> Załóżmy, że osobnik jest słusznego wzrostu, ale boi się np. pałki, czy
> też noża.

Tonfa czy pałka moim zdaniem oczywiście może zostać użyta. Co do noża, to
nie próbował bym, bowiem ma bardzo mała siłę obalającą, za to jest
śmiertelnie niebezpieczny. Przy czym do faktycznego użycia może dojść tylko
o tyle, o ile zatrzymujący zostanie zaatakowany przez zatrzymywanego -
tzw., obrona konieczna.

do góry

Użytkownik "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@s...pregierz.kom> napisał w
wiadomości news:fn7nlf$uio$1@mx1.internetia.pl...
> Czy można użyć do obywatelskiego zatrzymania jakiegoś przedmiotu, typu
> tonfa, pałka, nóż?


Idż na całość. UZI, bazooka, czołg.
Przeczytaj sobie odpowiedni paragraf z kodeksu a sam sobie odpowiesz na to
mało rozsądne pytanie.

--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt

do góry

>> Czy można użyć do obywatelskiego zatrzymania jakiegoś przedmiotu, typu
>> tonfa, pałka, nóż?
>> Oczywiście nie mam na myśli zadania bólu, tylko przytrzymania,
>> postraszenia.
>> Załóżmy, że osobnik jest słusznego wzrostu, ale boi się np. pałki, czy
>> też noża.
>
> Tonfa czy pałka moim zdaniem oczywiście może zostać użyta. Co do noża,
> to nie próbował bym, bowiem ma bardzo mała siłę obalającą, za to jest
> śmiertelnie niebezpieczny. Przy czym do faktycznego użycia może dojść
> tylko o tyle, o ile zatrzymujący zostanie zaatakowany przez
> zatrzymywanego - tzw., obrona konieczna.

Ale chodzi o postraszenie nożem!
Czyli wyciągasz nóż, a koleś staje i się nie rusza, załóżmy że
zaciągnąłeś go w kozi róg. Eee, z nożem to chyba przesada. ;-)

zyga
--
warning!
http://zarzecki.com
We have nothing to fear but fear itself - Franklin Delano Roosevelt

do góry

On 23 Sty, 18:30, "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@s...pregierz.kom>
wrote:
> Ale chodzi o postraszenie nożem!
> Czyli wyciągasz nóż, a koleś staje i się nie rusza, załóżmy że
> zaciągnąłeś go w kozi róg. Eee, z nożem to chyba przesada. ;-)

Uzyj stylu malpy z kung-fu. Machaj lapami, krzyw gebe i wydawaj
okrzyki.
Gosciu powinien zbaraniec i stac bez ruchu, czyli cel zostanie
osiagniety :]

Pzdr.
L.

do góry

>> Ale chodzi o postraszenie nożem!
>> Czyli wyciągasz nóż, a koleś staje i się nie rusza, załóżmy że
>> zaciągnąłeś go w kozi róg. Eee, z nożem to chyba przesada. ;-)
>
> Uzyj stylu malpy z kung-fu. Machaj lapami, krzyw gebe i wydawaj
> okrzyki.
> Gosciu powinien zbaraniec i stac bez ruchu, czyli cel zostanie
> osiagniety :]

Albo styl pijanego!
I to jest odpowiedź! Hihi
;-)

zyga
--
warning!
http://zarzecki.com
We have nothing to fear but fear itself - Franklin Delano Roosevelt

do góry

"Zygmunt M. Zarzecki" <z...@s...pregierz.kom> wrote
> Czy można użyć do obywatelskiego zatrzymania jakiegoś przedmiotu, typu
> tonfa, pałka, nóż?
> Oczywiście nie mam na myśli zadania bólu, tylko przytrzymania,

Można. Są dwie drogi, jedna to wywiedzenie tego uprawnienia wprost art.243,
czyli uznanie, że skoro ustawodawca dał uprawnienie to także pozwolił używać
NIEZBEDNYCH środków, aby je wykonać. Druga droga to uznanie takiego
działania zgodnego z prawem (ujęcie) i stosowania przymusu na zasadzie
obrony koniecznej (obrony tego prawnego działania-ujęcia, w chwili agresji
czy oporu napastnika)-na zasadzie niezbędności i adekwatności. Tak czy
inaczej przesadzać nie należy.
W praktyce problemy się mogą pojawić, jak będziesz chciał udowodnić jak
było, a okaże się, że inni mówią co innego...

>postraszenia.
> Załóżmy, że osobnik jest słusznego wzrostu, ale boi się np. pałki, czy też
> noża.

To jest ciekawy problem. Tzn. gdyby grozić nożem, choć raczej faktyczne
użycie go byłoby nielegalne. Np. ktoś mówi "spróbuj uciekać a wbije ci nóż w
serce!". To wyczerpuje znamiona groźby karalnej, w końcu wbicie noża byłoby
przestępstwem, przekroczeniem obrony. Czy więc taka groźba, której
spełnienie w istocie byłoby przestępstwem mieści się w ramach wyłączenia
odpowiedzialności karnej płynącej z obrony koniecznej/ujęcia? Czy wolno
legalnie grozić czymś czego spełnienie byłoby i tak nielegalne? W końcu być
może wywołanie strachu o wbicie noże jest mniej dokuczliwe niż samo wbicie,
tak więc może być bardziej adekwatne do sytuacji, a tym samym środkiem
obrony koniecznej....?

do góry