On 14 Lut, 19:51, "news" <s...@m...com> wrote:
> >Bylo sie orientowac to mozesz zanim zaczales robote.
>
> ten baran jak by nawet miał himpoteczne mieszkanie to by dalej był zdziwiony
> że na remont musiałby mieć zgodę wspólnoty (no ale przeciesz nie przybili na
> drzwiach regulaminu więc może wszystko).
> Podpal se mieszkanie bo straż ci nie przybiła ppoż przepisów
>
> Załamany
>
> Mecenas

Tak "przeciesz" jestem baranem:)

do góry

On 2/14/2012 12:55 PM, Sebastian Malysa wrote:
>
> Ja wiem że nieznajomość prawa nie usprawiedliwia ale już nie
> dopełnienie obowiązku wywieszenia do publicznej znajomości regulaminu
> lub na przykład niedpełnienie obowiązku zaznajomienia z regulaminem
> lokatora to już jest problem. Wydaje mi się że powinienem coś podpisać
> że zostałem zaznajomiony gdy byłem zgłosić się do spółdzielni?


wytykanie ich błędów, żeby pomniejszyć własne, to nie jest dobra metoda
na załatwianie spraw.


p.s.
gdzieś podpisywałeś, że znasz prawo o ruchu drogowym?
A mimo to cię obowiązuje. Nawet jak go nie znasz. I mandat za chodzenie
środkiem ulicy możesz zarobić.

do góry

On 14 Lut, 20:01, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> On 2/14/2012 12:55 PM, Sebastian Malysa wrote:
>
>
>
> > Ja wiem że nieznajomość prawa nie usprawiedliwia ale już nie
> > dopełnienie obowiązku wywieszenia do publicznej znajomości regulaminu
> > lub na przykład niedpełnienie obowiązku zaznajomienia z regulaminem
> > lokatora to już jest problem. Wydaje mi się że powinienem coś podpisać
> > że zostałem zaznajomiony gdy byłem zgłosić się do spółdzielni?
>
> wytykanie ich błędów, żeby pomniejszyć własne, to nie jest dobra metoda
> na załatwianie spraw.
>
> p.s.
> gdzieś podpisywałeś, że znasz prawo o ruchu drogowym?
> A mimo to cię obowiązuje. Nawet jak go nie znasz. I mandat za chodzenie
> środkiem ulicy możesz zarobić.

Okej uznajmy że dotarło do mnie że jestem lokatorem i mogę liczyć na
łaskę spółdzielni;)

do góry

On 2/14/2012 12:52 PM, Sebastian Malysa wrote:
> przyleciał prezes

wez sobie cos na uspokojenie i po prostu przestan o tym myslec, bo cie
prezesik psychicznie wykonczy.

do góry

On 2/14/2012 1:06 PM, Sebastian Malysa wrote:
> On 14 Lut, 20:01, witek<w...@g...pl.invalid> wrote:
>> On 2/14/2012 12:55 PM, Sebastian Malysa wrote:
>>
>>
>>
>>> Ja wiem że nieznajomość prawa nie usprawiedliwia ale już nie
>>> dopełnienie obowiązku wywieszenia do publicznej znajomości regulaminu
>>> lub na przykład niedpełnienie obowiązku zaznajomienia z regulaminem
>>> lokatora to już jest problem. Wydaje mi się że powinienem coś podpisać
>>> że zostałem zaznajomiony gdy byłem zgłosić się do spółdzielni?
>>
>> wytykanie ich błędów, żeby pomniejszyć własne, to nie jest dobra metoda
>> na załatwianie spraw.
>>
>> p.s.
>> gdzieś podpisywałeś, że znasz prawo o ruchu drogowym?
>> A mimo to cię obowiązuje. Nawet jak go nie znasz. I mandat za chodzenie
>> środkiem ulicy możesz zarobić.
>
> Okej uznajmy że dotarło do mnie że jestem lokatorem i mogę liczyć na
> łaskę spółdzielni;)

z taką bojową postawą niczego nie załatwisz

EOT

do góry

W sumie wyluzowałem zgodnie z radami ale zastanawia mnie jedna rzecz
bo Pan Mecenas po zasadniczej szkole zawodowej podaje za przykład
instrukcje ppoż a Witek który jest dużo bardziej konkretny kodeks
drogowy ale to są ustawy ogólno krajowe których ogłoszenie i miejsce
opublikowania też właśnie określa jakaś ustawa. A tu mówimy o
regulaminie który jest lokalny i indywidualny dla danego obszaru...
Jeśli ustawa jest ogłaszana po to żeby każdy mógł się z nią zapoznać a
tym samym żeby nie było wymówek i po to jest ustawa która określa jak
to ma być podane do publicznej wiadomości to jak jest właśnie z
regulaminem czy jest ustawa która mówi gdzie i jak ma być opublikowany
lub tak jak wcześniej pytałem czy nie powinni mieć właśnie "podkładki"
że mnie z nim zapoznali?

do góry

>bo Pan Mecenas po zasadniczej szkole zawodowej podaje za przykład

muwisz masz: Ustawy z dnia 16 września 1982 r. - Prawo spółdzielcze. Czy
monitor rzondowy wystarczy czy chcesz by opublikowali w poraanej GW?

Jako Mecenas radzę ci, jeśli chcesz dowalić prezesowi, to donieś do nadzowu
budowlanego o przeprowadzonych pracach budowlanych w budynku spółdzielni bez
zgody nadzoru (przypadku futryny o kontrukcji stałej niezbędne jest
zgłoszenie). Dobiorą się spółdzielnido piur i bedzie grzywna.

Mecenas

do góry

Tyle, że nic Ci nie zrobią poza uatrakcyjnianiem sobie emeryckiego żywota, bo
musieliby uzyskać nakaz z PINB o przywrócenie do stanu poprzedniego, jakoś
trudno mi to sobie wyobrazić, żeby PINB zażądał wymiany drzwi na drzwi (o
zabytku raczej nie mówimy).
Zresztą przecież nieznani sprawcy uszkodzili Twoje drzwi tak, że groziły
katastrofą budowlaną (np. zawaleniem nadproża), to natychmiast własnym
nakładem zapobiegłeś tej katastrofie ;-)
Wezwij spółdzielnię na piśmie do zwrotu poniesionych przez Ciebie kosztów :-)


-----
> o bezprawna wymiane drzwi wejsciowych w mieszkaniu wlasnosciowym

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Kiedyś był ciekawy wyrok SN (ciekawy jak to wyroki SN ;)) że regulamin
wspólnoty mieszkaniowej nie obejmuje osób trzecich, czyli osoba trzecia jak
gość może walić w bębny na klatce przez całą noc, a właściciel nie może ;-))
A to pewnie Twoja Ciocia akurat goszcząca przejazdem zleciła wymianę drzwi :-)
A tak serio to między wierszami nie wymieniałeś drzwi lepszych na gorsze,
albo znacznie odbiegające wyglądem. Dobrze też pogadać z sąsiadami z
przynajmniej własnego pietra. Jakiś porządek powinien obowiązywać, a nie duch
złotego szlacheckiego bezhołowia.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

>wspólnoty mieszkaniowej nie obejmuje osób trzecich, czyli osoba trzecia jak

a co ma rozwarzanie o wspilnocie, gzidze locum jest właścicela do
spoldzielczego bloku?
Może coś jeszcze dorzucisz o komunalnych lokalach?

Mecenas

do góry