Mam kilka pytań dot. obiektów zbiorowego zamieszkania (ozz). Będę
wdzięczny za poradę.
1. Czy prawo zabrania trzymania zwierząt domowych w ozz?
2. Czy może mieć coś do tego Sanepid?
3. Czy jest jakaś definicja rażącego naruszenia przepisów (regulaminu
tegoż ozz)?

Mam pełną świadomość, że problem jest błahy, lecz proszę doradźcie, bo
przez biurokratę z urażonym ego może być to problem znaczący.

Otóż chodzi o kierownictwo tegoż ozz, które z powodów osobistych
(zostało to przyznane wprost) nakazało jednej wybranej osobie stosowanie
się do regulaminu pod groźbą usunięcia z zajmowanego mieszkania. Chodzi
o trzymanego kota. Nie byłoby z tym problemu gdyby hipokryzja i
wybiórcze stosowanie regulaminu.

Otóż istnieje regulamin Regulamin jest fikcją, przez nikogo nie
respektowaną. Np. regulamin zabrania palenia tytoniu, lecz nie tylko
nikt nie reaguje na palaczy lecz nawet kierownictwo wystawiło w
miejscach wyznaczonych popielniczki. Regulamin zabrania posiadania i
używania urządzeń pobierających dużą moc... ale oczywiście prawie
wszyscy mają czajniki, komputery, telewizory czy sprzęt audio.

Kierownik posunął się nawet do dość kreatywnej definicji "rażącego
naruszenia regulaminu", które stwierdza, że przez r.n.r rozumie
kontynuowanie zabronionych czynności po nakazaniu zaprzestania tychże
czynności. To bardzo wygodna formuła, bo tym samym stwierdza całkowitą
dowolność dla kierownictwa. Wystarczy, że "swoim" nie będzie nakazywał
zaprzestania zaś czepiać się będzie wybranych.

W tym konkretnym przypadku chodzi o zwierzaka (kota), lecz jak się można
domyślać nie jest to jedyne zwierzę w tym ozz.


pzdr

do góry