Dnia 13 gru 2005, agent(ka) Artur Golanski nadał(a) wiadomość:

> 1. Nie otrzymałeś umowy ubezp. OC od zbywcy, bo on jej nie miał, skoro
> się automatycznie przedłużyła.

zdanie jakieś nielogiczne (jak się przedłużyła to ją chyba miał). zbywcą
nie był komis, bo w dowodzie nie był komis, więc ten co w dowodzie miał
obowiązek przekazać panu maho polisę. skoro nie było, to należało się
dowiedzieć *dlaczego* nie ma. to był podstawowy błąd przy zakupie auta i
teraz wg mnie maho jest sam sobie winien

> 2. Nie mogłeś wypowiedzieć umowy, tej do 10 maja, bo jej nie
> zawierałeś, ani nie byłes w tym czasie właścicielem tego pojazdu.

to że nie zawierał nie koliduje z tym, że nie mógł jej wypowiedzieć -
art. 31 ust. 1

> 3. Skoro komis wykupił nową umowę, to też dowód, że tamtą właściciel
> wypowiedział, zresztą tylko on miał takie prawo.

żaden dowód. maho ubezpieczył sobie tam gdzie chciał po zakupie auta i
czy to dowód że poprzednia została wypowiedziana?

> 4. Z punktu 3 wynika, ze nie mogłeś wiedzieć, że umowy poprzednik nie
> wypowiedział.

należało się dowiedzieć ( w swoim własnym dobrze pojętym interesie)

--
-------------
< asior >
-------------


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"asior" <a...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał:

>zdanie jakieś nielogiczne (jak się przedłużyła to ją chyba miał).
Jak poczytasz ustawę to stanie się logiczne. Umowę zawiera się
podpisuje, otrzymuje druk na okres np. od 11.05 do 10.05. Potem, jeśli
składki zapłacił i umowy nie wypowiedział, to przedłuża sie na mocy
ustawy. Czytaj: formalnie jest zawarta, ale własciciel druku umowy nie
ma (co może potwierdzić TU) do czasu zgłoszenia sie do TU i opłacenia
składek.

>zbywcą nie był komis,
Wiem i tego nie napisałem.

>bo w dowodzie nie był komis,
Skoro właściciel komisu pojazd ubezpieczył (pytanie po co ? tak na
marginesie) to mógł domniemywac, ze umowy NIE zawarto na czas, nie
było.

>dowiedzieć *dlaczego* nie ma.
Własciciel mógł powiedzieć, że poprzedniej wygasła, a dalej wykupił
właściciel komisu. Mógł powiedzieć, ze nie wykupił itd.

>to był podstawowy błąd przy zakupie auta
Gdyby był zapobiegliwy, ale nie był.

>to że nie zawierał nie koliduje z tym, że nie mógł jej wypowiedzieć -
>art. 31 ust. 1
A jak mógł wypowiedzieć coś czego nie otrzymał ? Ma obowiązek biegać
po wszystkich możliwych ubezpieczycielach ? Kto mu udzieliłby
informacji.

>żaden dowód. maho ubezpieczył sobie tam gdzie chciał po zakupie auta i
>czy to dowód że poprzednia została wypowiedziana?
J.w.
Przejmuje obowiązki i jednocześnie prawa z tej umowy. Nie moze
obowiązków bez praw i do tego nie wiadomo z czego wynikających.
Uważam, ze w tej sytuacji (automatycznego przedłużenia) za
niewypowiedzenie w terminie odpowiada wyłącznie poprzedni właściciel i
do niego TU winno się zgłosić. IMHO udowodnienie, że dokumenty umowy
przekazał nabywcy należy do sprzedającego, a on zrobić tego nie tylko
nie moze, ale z korespondencji wynika, ze nie mógł zrobić, bo jej nie
odebrał.
No chyba, ze chodzi tu o jedną składkę/ratę, a nie całość. Bo autor
tego jasno nie napisał.

Artur Golański

do góry