-
1. Data: 2006-02-08 23:06:28
Temat: OC - 2 pojazdy- 1 wlasciciel???
Od: "Jakub W." <k...@p...fm>
witam,
znajomy ma samochod i motocykl.
pozyczyl mi auto i ja jak parkowalem nie wyhamowalem i przywalilem w
motocykl.
ja jechalem autem, motocykl stal na chodniku - uderzylem w niego i
przewrocil sie.
(oba pojazdy sa kumpla- nie ma AC, tylko OC)
czy kumpel ma szanse na odszkodowanie,- kto straci znizki OC, czy wogole
zglaszac szkode?
jesli ma ktos doswiadczenie to prosze niech sie wypowie.
pozdr
JWilk
-
2. Data: 2006-02-08 23:18:04
Temat: Re: OC - 2 pojazdy- 1 wlasciciel???
Od: "Andrzej" <q...@q...qq>
Użytkownik "Jakub W." <k...@p...fm> napisał w wiadomości
news:dsdthk$llk$1@news.onet.pl...
> czy kumpel ma szanse na odszkodowanie,- kto straci znizki OC, czy wogole
> zglaszac szkode?
Można próbować zgłosić, ale szanse są prawie zerowe...
Pozdrawiam. Andrzej.
-
3. Data: 2006-02-08 23:48:30
Temat: Re: OC - 2 pojazdy- 1 wlasciciel???
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Jakub W. wrote:
> witam,
> znajomy ma samochod i motocykl.
> pozyczyl mi auto i ja jak parkowalem nie wyhamowalem i przywalilem w
> motocykl.
> ja jechalem autem, motocykl stal na chodniku - uderzylem w niego i
> przewrocil sie.
> (oba pojazdy sa kumpla- nie ma AC, tylko OC)
>
> czy kumpel ma szanse na odszkodowanie,- kto straci znizki OC, czy wogole
> zglaszac szkode?
>
zapomnij.
Jakby to przeszło, to od razu kupuję drugi samochód i walę we wszystkie
zadrapania na tym pierwszym.
Chyba, że ty masz jakieś ubezpieczenie OC na siebie.
-
4. Data: 2006-02-09 00:58:51
Temat: Re: OC - 2 pojazdy- 1 wlasciciel???
Od: Kudłaty <k...@b...adresu.email>
Andrzej wrote:
> Użytkownik "Jakub W." <k...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:dsdthk$llk$1@news.onet.pl...
>
>> czy kumpel ma szanse na odszkodowanie,- kto straci znizki OC, czy wogole
>> zglaszac szkode?
>
> Można próbować zgłosić, ale szanse są prawie zerowe...
Czyli lepiej byloby zachowac kase w kieszeni niz wydawac na UBezpieczenie :)
Niestety w polsce UBezpieczenia sa obowiazkowe :(
a poza tym, nawet jak sie nalezy jakas wyplata z UBezpieczenia, to sie
trzeba z tymi głąbami szarpać.
Czy to prawda, że przy AC to nie chca już robić napraw "bezgotówkowych", a
dla starych samochodów (np. 9 letnich) liczą stare części lub ich zaminniki
i pomniejszają o koszt amortyzacji tych częsci (10% z tego co pamietam).
> Pozdrawiam. Andrzej.
--
Kudłaty
-
5. Data: 2006-02-09 08:16:45
Temat: Re: OC - 2 pojazdy- 1 wlasciciel???
Od: "Robert J." <r...@w...pl>
> czy kumpel ma szanse na odszkodowanie
Nie ma szans. Żadnych.
-
6. Data: 2006-02-09 08:22:53
Temat: Re: OC - 2 pojazdy- 1 wlasciciel???
Od: "Robert J." <r...@w...pl>
> Czy to prawda, że przy AC to nie chca już robić napraw "bezgotówkowych",
Nieprawda. Moje poprzednie auto miało prawie 7 lat, 190.000 km i bez żadnego
problemu rozliczyłem się "z kosztorysu" z AC. Kasę dostałem na konto po 8
(ośmiu) dniach! AC w Warcie. Może inne TU są gorsze, nie wiem...
> dla starych samochodów (np. 9 letnich) liczą stare części lub ich
zaminniki
> i pomniejszają o koszt amortyzacji tych częsci (10% z tego co pamietam).
To normalne i oczywiste. Trzeba po prostu wykupić AC ze zniesieniem
amortyzacji części, jest ok. 10 % droższe.. Ja takie miałem i nawet do
7-latka policzono mi nowe elementy. Za głupie wgniecenie drzwi kierowcy i
małą dziurkę w nakładce zderzaka tylnego (dało się spokojnie zakleić, bo to
tworzywo) dostałem 25% wartości auta :-)
-
7. Data: 2006-02-09 08:26:36
Temat: Re: OC - 2 pojazdy- 1 wlasciciel???
Od: "Jakub W." <k...@p...fm>
> > czy kumpel ma szanse na odszkodowanie
>
> Nie ma szans. Żadnych.
>
oki - odzieki
-
8. Data: 2006-02-09 08:30:18
Temat: Re: OC - 2 pojazdy- 1 wlasciciel???
Od: "Robert J." <r...@w...pl>
> czy kumpel ma szanse na odszkodowanie
Dodam jeszcze że nawet na logikę to jest bez sensu. Każdy by wtedy kupował
malucha, zapłacił za niego groszowe i wszystkie zadrapania swojego
"właściwego", drogiego auta, naprawiał z OC "perschinga" :-).
Ostatnimi czasy, kilka miesięcy temu, Weiss w swojej audycji prowadził
podobną sprawę. Chodziło o auta leasingowe. Jacyś goście, zupełnie obcy,
gdzieś się stuknęli. Pech chciał, że obaj mieli auta w leasingu w tym samym
funduszu i TU nie chciało wypłacić poszkodowanemu odszkodowania bo
właścicilem obu aut był... ten sam podmiot, czyli fundusz :-).
-
9. Data: 2006-02-09 10:26:44
Temat: Re: OC - 2 pojazdy- 1 wlasciciel???
Od: Kudłaty <k...@b...adresu.email>
Robert J. wrote:
>> czy kumpel ma szanse na odszkodowanie
>
> Dodam jeszcze że nawet na logikę to jest bez sensu. Każdy by wtedy kupował
> malucha, zapłacił za niego groszowe i wszystkie zadrapania swojego
> "właściwego", drogiego auta, naprawiał z OC "perschinga" :-).
> Ostatnimi czasy, kilka miesięcy temu, Weiss w swojej audycji prowadził
> podobną sprawę. Chodziło o auta leasingowe. Jacyś goście, zupełnie obcy,
> gdzieś się stuknęli. Pech chciał, że obaj mieli auta w leasingu w tym
> samym funduszu i TU nie chciało wypłacić poszkodowanemu odszkodowania bo
> właścicilem obu aut był... ten sam podmiot, czyli fundusz :-).
Najbardziej logiczne byłoby zatem ZNIESIENIE obowiązku ubezpieczenia.
To znaczy, że nie byłoby ono obowiązkowe - wtedy sam odpowiadasz za
spowodowane szkody. I teraz abyście dobrze zrozumieli. Ubezpieczenia
NADAL by istniały, ale skoro nie byłyby one obowiązkowe, zapewne
UBezpieczyciele musieliby dać dużo lepsze warunki :-)
Obecnie nawet AC jest obowiązkowe co jest wyjątkowym sk******.
Otóż miałem stłuczke - naprawa auta to jakies 4 tysiace zlotych, woz
firmowy. Bez AC NIE da się wliczyć kosztów naprawy w koszty dzialalnosci
firmy... ale z drugiej strony koszt naprawy auta był tylko dwa razy większy
niż polisa do niego.
Pozdrawiam.
--
Kudłaty
-
10. Data: 2006-02-09 10:31:09
Temat: Re: OC - 2 pojazdy- 1 wlasciciel???
Od: Kudłaty <k...@b...adresu.email>
Robert J. wrote:
>> Czy to prawda, że przy AC to nie chca już robić napraw "bezgotówkowych",
>
> Nieprawda. Moje poprzednie auto miało prawie 7 lat, 190.000 km i bez
> żadnego problemu rozliczyłem się "z kosztorysu" z AC. Kasę dostałem na
> konto po 8 (ośmiu) dniach! AC w Warcie. Może inne TU są gorsze, nie
> wiem...
A ile byś uzbierał na koncto gdybyś nie płacił kasy na AC i OC?
>> dla starych samochodów (np. 9 letnich) liczą stare części lub ich
> zaminniki
>> i pomniejszają o koszt amortyzacji tych częsci (10% z tego co pamietam).
>
> To normalne i oczywiste. Trzeba po prostu wykupić AC ze zniesieniem
> amortyzacji części, jest ok. 10 % droższe.. Ja takie miałem i nawet do
> 7-latka policzono mi nowe elementy. Za głupie wgniecenie drzwi kierowcy i
> małą dziurkę w nakładce zderzaka tylnego (dało się spokojnie zakleić, bo
> to tworzywo) dostałem 25% wartości auta :-)
Bzdura; dla mnie oczywiste byłoby to gdyby po prostu naprawiali wyrządzoną
szkode. Od tego jest UBezpieczalnia.
A co Ci z kasy na stary używany amortyzator, zderzak czy inne rzeczy.
Musisz reszte dołożyć z własnej kieszeni -- lepiej chyba zachować kase w
kieszeni. No a idea wzwyżek to już w ogole mnie drażni.
A przywiżanie OC do właściciela samochodu a nie do AKTUALNEGO kierowcy to
już w ogole idiotyzm :-)
--
Kudłaty