-
1. Data: 2003-05-08 07:18:14
Temat: Niezgodność wylicytowanego towaru z opisem...
Od: "tomekk" <g...@p...com>
Mam problem polegający na tym, ze wylicytowany przeze mnie przedmiot na
allegro okazała sie miec uszkodzenia mechaniczne, ktorych istnienie
sprzedajacy zatail.
Chce zwrocic ten przedmiot, wyslalem mejla w tej sprawie do sprzedajacego.
(Tak poradzona mi w Allegro)
I tu moje pytanie. Na jaki paragraf i czego moge sie powolac, gdyby
nieuczciwy sprzedawca probowal sie "migac".
Wiem, ze w skrajnych przypadkach tego typu sytuacje mozna zglaszac na
policje, chcialbym jednak tego uniknac - wiadomo, niepotrzebny zachod...
Licze na wasza pomoc. Pozdrawiam.
tomekk
-
2. Data: 2003-05-08 11:36:59
Temat: Re: Niezgodno?ć wylicytowanego towaru z opisem...
Od: "tomekk" <g...@p...com>
Sorki za niecierpliwosc, ale czy znajdzie sie ktos kto mi cos podpowie?
Pozdrawiam,
tomekk
Użytkownik "tomekk" <g...@p...com> napisał w wiadomości
news:18630-1052378387@213.17.128.66...
> Mam problem polegający na tym, ze wylicytowany przeze mnie przedmiot na
> allegro okazała sie miec uszkodzenia mechaniczne, ktorych istnienie
> sprzedajacy zatail.
> Chce zwrocic ten przedmiot, wyslalem mejla w tej sprawie do sprzedajacego.
> (Tak poradzona mi w Allegro)
> I tu moje pytanie. Na jaki paragraf i czego moge sie powolac, gdyby
> nieuczciwy sprzedawca probowal sie "migac".
> Wiem, ze w skrajnych przypadkach tego typu sytuacje mozna zglaszac na
> policje, chcialbym jednak tego uniknac - wiadomo, niepotrzebny zachod...
> Licze na wasza pomoc. Pozdrawiam.
> tomekk
>
>
-
3. Data: 2003-05-08 13:36:00
Temat: Re: Niezgodno?ć wylicytowanego towaru z opisem...
Od: "Sebasto" <s...@w...pl>
> I tu moje pytanie. Na jaki paragraf i czego moge sie powolac, gdyby
> nieuczciwy sprzedawca probowal sie "migac".
> Wiem, ze w skrajnych przypadkach tego typu sytuacje mozna zglaszac na
> policje, chcialbym jednak tego uniknac - wiadomo, niepotrzebny zachod...
> Licze na wasza pomoc. Pozdrawiam.
> tomekk
Niestety takie jest ryzyko kupowania na Allegro :( Samo Allegro bedzie Ci
udzielać własnie takich głupich rad bo prawdę mówiąc ma to głęboko w d..pie,
a wszelkie ubezpieczenia transakcji to zwykła fikcja. Zasada jest taka, że
najlepiej jest kupowac z odbiorem osobistym, lub od naprawde sprawdzonych
sprzedających. Jedyne co możesz zrobić to wystawić sprzedajacemu odpowiedni
komentarz i rozgłosić całą sprawę na grupach dyskusyjnych z podaniem jego
danych. Mozesz sprobować skontaktowac sie z jego rodzicami ( w przypadku
smarkaczy to czesto pomaga ) lub odwiedzic go osobiscie z kolegami celem
wyjaśnienia "nieporozumienia". Pomysły mozna by mnożyć, jak bych chiał
wiecej to wal na priva :))
Sebasto