eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNieuczciwy serwis foto › Nieuczciwy serwis foto
  • Data: 2011-08-18 10:09:52
    Temat: Nieuczciwy serwis foto
    Od: "Borki&Pepe" <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam
    Mam dość nietypową sprawę.

    Zepsuł mi się aparat fotograficzny - znalazłam serwis, do którego
    pocztą kurierską wysłałam zepsuty sprzęt, gdzie serwis wycenił mi
    naprawę na 190zł - telefonicznie potwierdziłam kwotę i zdecydowałam o
    naprawie. Po ok 14 dniach dostałam sprzęt naprawiony- paczka została
    nadana z serwisu poczta kurierską za pobraniem - zapłaciłam kurierowi
    190zł plus koszty przesyłki. Tego samego dnia po ok 2-3 godzinach
    dzwoni do mnie pani z tego serwisu, z informacją że nastąpiła pomyłka,
    i że powinnam zapłacić nie 190zł a 340zł i zażądała ( nie była
    uprzejma) dopłaty. Pani twierdzi, że w komputerze ma zaznaczone, że
    dzwonili do mnie z serwisu celem poinformowania mnie o podwyższeniu
    kwoty naprawy i że ja się zgodziłam na te kwotę. Ja oczywiście
    zaprzeczyłam, bo nikt do mnie tak naprawdę nie dzwonił -
    poinformowałam że to ich błąd i że jakbym tak naprawdę wiedziała że
    naprawa jest dużo droższa to bym się nie zdecydowała na usługę.
    Oczywiście nie zapłaciłam im tej kwoty
    Po miesiącu dostałam e-maila od kierownika serwisu, w którym to
    stwierdza iż mam zadłużenie w stosunku do serwisu w wysokości 150zł.
    Proszą o wpłatę w ciągu 7 a jeśli nie to sprawę skierują do sądu.
    Informuje mnie również, że bardzo łatwo będzie mi udowodnione poprzez
    nagraną rozmowę i listy przesyłki kurierskiej.

    Moje pytanie co dalej, bo:

    * Tak naprawdę nikt do mnie nie dzwonił
    * Podczas trwania naprawy kontaktowałam się kilka razy z panią z
    serwisu i zawsze kiedy padało pytanie o potwierdzenie kwoty padało
    190zł + koszty przesyłki
    * W dniu wysyłki dzwoniłam i upewniałam się co do kwoty - Pani
    potwierdziła 190zł
    * Kurier pobrał ode mnie 190 zł + koszty przesyłki
    * Nie chciałam faktury ale w paczce znajdował się dokument formularz
    zakończenia zlecenia, w którym jest kwota naprawy 190zł
    * Poprosiłam o dostarczenie mi nagrania - odpowiedziano mi, że usłyszę
    je na sprawie w sadzie

    Wydaje mi się, że sprawa jest jasna- ktoś w serwisie popełnił błąd i
    teraz chcą to zrzucić na mnie co oczywiście mi jest nie na rękę bo nie
    mam zamiaru odpowiadać za czyjeś błędy.

    Dzisiaj dostałam obraźliwego e-maila, w którym jestem zastraszana
    sądem i kosztami sadowymi.

    Co mogę w takich sytuacji jeszcze zrobić ? I czy prawo w tej sytuacji
    jest po mojej stronie?

    Pozdrawiam
    Anita

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1