witam wszystkich,
Korzystam z neostrady tpsa; umowa byla podpisana w okolicach lutego i
regulamin byl tez z tego okresu. Zadzwonilem dzisiaj na infolinie, zeby
dowiedziec sie w jaki sposob mozna zawiesic usluge na czas wakacji i okazalo
sie, ze od maja wszedl nowy regulamin i nie ma juz mozliwosci zawieszenia
uslug. Na umowie jest punkt
mowiacy o tym, ze osoba podpisujaca umowe (tu: moja mama) zapoznala sie z
regulaminem i zgadza sie z jego trescia. Czy to tez obliguje tpsa do
trzymania sie regulaminu? Czy regulamin fukncjonuje w tym przypadku jak
zasady umowy? Jestem studentem, na wakacje planuje wyjechac za granice na
trzy miesiace i wyrzucenie w bloto 400 zlotych za cos, z czego nie korzystam
zupelnie mi nie pasuje...

do góry

Użytkownik "zyguli/tensionkru" <d...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c8qdhl$2h9$1@atlantis.news.tpi.pl...

>od maja wszedl nowy regulamin i nie ma juz mozliwosci zawieszenia
> uslug.

To jakaś bzdura bo jest możliwość zawieszania usług neostrady. Przynajmniej
tej tzw Neostrada Plus - przedwczoraj dostalam pismo z TPSY z nowym
cennikiem i tam jest uwzględniona taka pozycja jak "zawieszenie na życzenie
klienta"

HaNkA

do góry

>
> To jakaś bzdura bo jest możliwość zawieszania usług neostrady.
Przynajmniej
> tej tzw Neostrada Plus - przedwczoraj dostalam pismo z TPSY z nowym
> cennikiem i tam jest uwzględniona taka pozycja jak "zawieszenie na
życzenie
> klienta"
>
Rzeczywiscie w regulaminie jest taka mozliwosc; kobieta z infolinii
wprowadzila mnie w blad, mowiac, ze juz jej nie ma, co jest kolejnym
przykladem balaganu TPSA...

do góry

Użytkownik "zyguli/tensionkru" <d...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c8qm77$7ds$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Rzeczywiscie w regulaminie jest taka mozliwosc; kobieta z infolinii
> wprowadzila mnie w blad, mowiac, ze juz jej nie ma, co jest kolejnym
> przykladem balaganu TPSA...

A zresztą tak na marginesie. Jeśli się zmienił regulamin, to możesz nie
zgodzić się z tym i umowa jest rozwiązana z winy TP SA.

do góry

> Rzeczywiscie w regulaminie jest taka mozliwosc; kobieta z infolinii
> wprowadzila mnie w blad, mowiac, ze juz jej nie ma, co jest kolejnym
> przykladem balaganu TPSA...

A raczej przykladem niekompetencji pracownika infolini. Zreszta jest to
dosyc czesto spotykane we wszystkich infoliniach ( np. wszystkie biura
obslugi operatorow sieci komorkowych ).


pozdrawiam
--
Mithos
mithos@op[NOSPAM].pl
GG : 3442873

do góry

[...]
>
> A raczej przykladem niekompetencji pracownika infolini. Zreszta jest to
> dosyc czesto spotykane we wszystkich infoliniach ( np. wszystkie biura
> obslugi operatorow sieci komorkowych ).
>
[...]

Witam,

Mialem wiele razy doczynienia z ignorancja pracownikow BOKow, nie raz
zostalem wprowadzony w blad, ale mysle ze to nie ich niekompetencja tylko
niekompetencja ich przelozonych i ich przelozonych i polityka firm
kompletnego olewania klienta. Najgorsze jest to, ze na wolnym rynku, przy
konkurencji, po tylu latach od zmian ustrojowych jest zle, a nawe bardzo
zle. Klient nasz pan? Nie w Polsce.

pzdr AZJ:o)

P.S. Wylalem soje zale, ale to jest temat obok ktorego nie moge przejsc
obojetnie, zaraz za tematem abonamentu RTV.

do góry

mithos wrote:

>
> > Rzeczywiscie w regulaminie jest taka mozliwosc; kobieta z infolinii
> > wprowadzila mnie w blad, mowiac, ze juz jej nie ma, co jest kolejnym
> > przykladem balaganu TPSA...
>
> A raczej przykladem niekompetencji pracownika infolini. Zreszta jest
> to dosyc czesto spotykane we wszystkich infoliniach ( np. wszystkie
> biura obslugi operatorow sieci komorkowych ).
>

Niekompetencja pracownika to niekompetencja i bałagan w firmie. Jeśli
firma zatrudnia niekompetentnego pracownika, lub olewa jego szkolenie,
to sorry, ale winna jest tylko i wyłącznie firma.

Takie tłumaczenie "bo pracownik dał ciała", choc często spotykane, jest
jedynie dowodem na całkowity brak profesjonalizmu firmy. Aha, i
oczywiście "w razie czego" nie zwalnia z odpowiedzialności firmy.
Gdyby autor wątku miał dowody na taką błędną informację udzieloną przez
pracownika infolinii, i rzeczywiście nie zawiesiłby usługi, a płacił za
nią przez wakacje, miałby pełne prawo do domagania się odszkodowania od
dostawcy usługi.

--
Pozdro
Massai

do góry