-
1. Data: 2008-11-29 14:04:52
Temat: Nagroda za złamanie prawa
Od: "WM " <c...@W...gazeta.pl>
W starym Rzymie stawiano obelisk przywieziony z Egiptu.
Zabroniono pod wysoką karą gapiom odzywać się, zeby nie
rozpraszać robotników podczas bardzo trudnej operacji.
Liny konopne podtrzymujące obelisk w pionie wyciągnęły się
i był on oparty o ziemię i pochylony.
Robotnicy stali bezradni i nie bardzo wiedzieli co mają robić.
Wtedy starzec przyglądający się całej operacji w tłumie krzyknął:
zmoczcie liny. Tak zrobiono i obelisk się wyprostował.
Starzec nie został ukarany, tylko nagrodzony,
bo wtedy ludzie byli pragmatyczni.
Nasza policja by go zapewne ukarała, bo co ją obchodzi
cel zakazu odzywania się, dla niej liczy się suchy zapis.
WM
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2008-12-01 12:17:06
Temat: Re: Nagroda za złamanie prawa
Od: Azja <s...@w...pl>
WM pisze:
> W starym Rzymie stawiano obelisk przywieziony z Egiptu.
> Zabroniono pod wysoką karą gapiom odzywać się, zeby nie
> rozpraszać robotników podczas bardzo trudnej operacji.
Specjalnym edyktem papieskim zapowiedziano natychmiastową karę śmierci
dla zakłócających operację. Łącznie z szafotem i katem w gotowości,
stojących na widocznym miejscu. Tum wyjątkowo hałaśliwych Włochów
milczał tym razem jak zaklęty :)
> Liny konopne podtrzymujące obelisk w pionie wyciągnęły się
> i był on oparty o ziemię i pochylony.
> Robotnicy stali bezradni i nie bardzo wiedzieli co mają robić.
> Wtedy starzec przyglądający się całej operacji w tłumie krzyknął:
> zmoczcie liny. Tak zrobiono i obelisk się wyprostował.
Wg książki "Groźba i nadzieja" Orłowskiego był to stary genueński
marynarz. Krzyknął "Woda na liny", gdy od tarcia zaczęły dymić.
> Nasza policja by go zapewne ukarała, bo co ją obchodzi
> cel zakazu odzywania się, dla niej liczy się suchy zapis.
No to w kontekście przewidywanej kary i tak mamy lepiej :)
--
Azja
-
3. Data: 2008-12-01 18:46:27
Temat: Re: Nagroda za złamanie prawa
Od: "WM " <c...@N...gazeta.pl>
Azja <s...@w...pl> napisał(a):
>
> Wg książki "Groźba i nadzieja" Orłowskiego był to stary genueński
> marynarz. Krzyknął "Woda na liny", gdy od tarcia zaczęły dymić.
>
Nie chodziło o gaszenie lin, a ich skurcz:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Obeliski_w_Rzymie#Vatic
ano
http://www.ksiazka6063.stareksiazki.org/strona-152.h
tml
WM
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2008-12-02 12:47:34
Temat: Re: Nagroda za złamanie prawa
Od: Azja <s...@w...pl>
WM pisze:
> Azja <s...@w...pl> napisał(a):
>> Wg książki "Groźba i nadzieja" Orłowskiego był to stary genueński
>> marynarz. Krzyknął "Woda na liny", gdy od tarcia zaczęły dymić.
>>
>
> Nie chodziło o gaszenie lin, a ich skurcz:
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Obeliski_w_Rzymie#Vatic
ano
> http://www.ksiazka6063.stareksiazki.org/strona-152.h
tml
No to mamy dwie, diametralnie różne wersje, co do momentu, inicjatora
i celu :) Architekt, co skurczył liny prawie pod koniec ustawiania i
marynarz, który je ugasił w połowie operacji. A może zaszły oba zdarzenia?
http://www.agirlandaboy.com/journal/archives/000838.
html
--
Azja
-
5. Data: 2008-12-02 18:12:42
Temat: Re: Nagroda za złamanie prawa
Od: "WM " <c...@N...gazeta.pl>
Azja <s...@w...pl> napisał(a):
>
> No to mamy dwie, diametralnie różne wersje, co do momentu, inicjatora
> i celu :) Architekt, co skurczył liny prawie pod koniec ustawiania i
> marynarz, który je ugasił w połowie operacji. A może zaszły oba zdarzenia?
>
> http://www.agirlandaboy.com/journal/archives/000838.
html
>
>
Kto zna włoski, może przeczytać rozprawę na temat postawienia tego obelisku,
napisaną przez jego głównego stawiacza, samego Dominika Fontanę:
http://purl.pt/6256/1/P37.html
Zapewne jest tam o tym podpowiadaczu zwanym Zapaglia, niestety
trudno odszukać tę stronę, gdyż jest bitmapowa i wyszukiwarka nie działa.
WM
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/