-
1. Data: 2002-03-12 06:22:48
Temat: Na slowo
Od: "Quest77" <q...@w...pl>
Jakie znaczenie w sporze przed sadzem moze miec umowa "na gębę"? Czy w ogóle
taki argument jak słowo dane przez drugą osobę jest przez sąd brany pod
uwagę?
-
2. Data: 2002-03-12 06:46:50
Temat: Re: Na slowo
Od: "mites3" <m...@p...onet.pl>
zawarcie umowy nastepuje z chwila kiedy obie strony dostatecznie jasno
wyraza swoja wole, forma wyrazenia woli jest obojetna (poza przypadkami
szczegolnymi, np przeniesieniu wlasnosci nieruchomosci, kiedy ustawa (kc)
przewiduje forme szczegolna - notariusz itd.)
nie wiem jaka umowe zawarles ustnie ale jesli nie ma wymogu formy
szczegolnej to znaczy ze zostala zawarta, inna sprawa czy bedziesz mogl
udowodnic przed sadem i to czy w ogole zostala zawarta i to jakie byly
ustalenia tej umowy (po to sporzadza sie umowy na pismie - ze wzgledow
dowodowych) - jako dowody mozesz podac innych swiadkow, dokumenty, swoje
wyjasnienia itp. - to samo dotyczy danego przez druga strone "slowa"
to tak w ogolnym zarysie
pozdr. Rafal
PS i zycze powodzenia - bo sprawa nie jest latwa...
Użytkownik "Quest77" <q...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a6k6rk$jc7$1@news.tpi.pl...
> Jakie znaczenie w sporze przed sadzem moze miec umowa "na gębę"? Czy w
ogóle
> taki argument jak słowo dane przez drugą osobę jest przez sąd brany pod
> uwagę?
>
>
-
3. Data: 2002-03-12 07:15:18
Temat: Re: Na slowo
Od: "Quest77" <q...@w...pl>
> nie wiem jaka umowe zawarles ustnie ale jesli nie ma wymogu formy
> szczegolnej to znaczy ze zostala zawarta,
Ustnie umowilem sie ze wspolnikiem, ze odchodze ze spolki a on przejmuje
jej majatek i (co bylo dla mnie wazniejsze) dlugi firmy (sam wyszedl z ta
inicjatywa). Umowa i warunki rozwiazania spolki mialy byc na pismnie w ciagu
tygodnia. Tymczasem minelo juz pol roku a byly wspolnik proboje przerzucin
na mnie czesc tych dlugow.
Czy taka umowa jest wazna?
> inna sprawa czy bedziesz mogl
> udowodnic przed sadem i to czy w ogole zostala zawarta i to jakie byly
> ustalenia tej umowy (po to sporzadza sie umowy na pismie - ze wzgledow
> dowodowych) - jako dowody mozesz podac innych swiadkow, dokumenty, swoje
> wyjasnienia itp. - to samo dotyczy danego przez druga strone "slowa"
Swiadkiem moze byc moja dziewczyna - rowniez znajoma wspolnika. Kilka razy
jej mowil o checi rozwiazania spolki na wlasnie takich warunkach.
Czy to wystarczajacy swiadek?
Pozdrawiam.
-
4. Data: 2002-03-12 08:47:48
Temat: Re: Na slowo
Od: "mites3" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik "Quest77" <q...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a6k9u7$av0$1@news.tpi.pl...
> > nie wiem jaka umowe zawarles ustnie ale jesli nie ma wymogu formy
> > szczegolnej to znaczy ze zostala zawarta,
>
> Ustnie umowilem sie ze wspolnikiem, ze odchodze ze spolki a on przejmuje
> jej majatek i (co bylo dla mnie wazniejsze) dlugi firmy (sam wyszedl z ta
> inicjatywa). Umowa i warunki rozwiazania spolki mialy byc na pismnie w
ciagu
> tygodnia. Tymczasem minelo juz pol roku a byly wspolnik proboje przerzucin
> na mnie czesc tych dlugow.
>
> Czy taka umowa jest wazna?
mniemam, ze to spolka cywilna, tak wiec musiala byc sporzadzona umowa spolki
(pisemnie) a wiec wszystkie zmiany tej umowy winny byc sporzadzane na pismie
(takze wystapienie wspolnika ze spolki) - ogolna zasada jest taka, ze zmiany
umowy musza byc dokonywane tak jak dokonano zawarcia umowy
wynika z tego ze dalej jestes wspolnikiem - a tak OT a co z wpisami do
ewidencji, ZUS, US ???
>
> > inna sprawa czy bedziesz mogl
> > udowodnic przed sadem i to czy w ogole zostala zawarta i to jakie byly
> > ustalenia tej umowy (po to sporzadza sie umowy na pismie - ze wzgledow
> > dowodowych) - jako dowody mozesz podac innych swiadkow, dokumenty, swoje
> > wyjasnienia itp. - to samo dotyczy danego przez druga strone "slowa"
>
> Swiadkiem moze byc moja dziewczyna - rowniez znajoma wspolnika. Kilka razy
> jej mowil o checi rozwiazania spolki na wlasnie takich warunkach.
>
> Czy to wystarczajacy swiadek?
swiadek jak swiadek, wg zasady swobodne oceny dowodow jaka stosuja sady -
mozna dac wiare takiemu dowodowi, jesli te zeznania zostana potwierdzone
przez inne dowody, np. dokumenty lub zeznania innych swiadkow
- to jest kwestia ocenna, ale w niniejszej sprawie raczej nieprzydatna.
pozdr. Rafal
-
5. Data: 2002-03-12 09:27:09
Temat: Re: Na slowo
Od: "Quest77" <q...@w...pl>
> mniemam, ze to spolka cywilna, tak wiec musiala byc sporzadzona umowa
spolki
> (pisemnie) a wiec wszystkie zmiany tej umowy winny byc sporzadzane na
pismie
> (takze wystapienie wspolnika ze spolki) - ogolna zasada jest taka, ze
zmiany
> umowy musza byc dokonywane tak jak dokonano zawarcia umowy
Dzialalnosc spoki zostala zawieszona. Odszedlem ze spolki pol roku temu (na
slowo, ze umowa bedzie w ciagu tygodnia) i do tej pory nie moge wyegzekfowac
od tej osoby umowy. Nawet mam problem spotkac sie z ta osoba - unika mnie.
Co w takiej sytuacji? Gdy on powiedzial, ze przejmuje calosc spolki? Czy
moze mnie obciazyc teraz dlugami?
Pozdrawiam
-
6. Data: 2002-03-12 09:38:26
Temat: Re: Na slowo
Od: "mites3" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik "Quest77" <q...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a6khma$b77$1@news.tpi.pl...
> > mniemam, ze to spolka cywilna, tak wiec musiala byc sporzadzona umowa
> spolki
> > (pisemnie) a wiec wszystkie zmiany tej umowy winny byc sporzadzane na
> pismie
> > (takze wystapienie wspolnika ze spolki) - ogolna zasada jest taka, ze
> zmiany
> > umowy musza byc dokonywane tak jak dokonano zawarcia umowy
>
> Dzialalnosc spoki zostala zawieszona. Odszedlem ze spolki pol roku temu
(na
> slowo, ze umowa bedzie w ciagu tygodnia) i do tej pory nie moge
wyegzekfowac
> od tej osoby umowy. Nawet mam problem spotkac sie z ta osoba - unika mnie.
> Co w takiej sytuacji? Gdy on powiedzial, ze przejmuje calosc spolki? Czy
> moze mnie obciazyc teraz dlugami?
To nie on bedzie Cie obciazal dlugami - Ty odpowiadasz za dlugi nadal, a wg
zasady odpowiedzialnosci solidarnej - kazdy wierzyciel moze dochodzic swoich
naleznosci od ktoregokolwiek z dluznikow i to nawet calosc dlugow - niestety
:(
jedyne co mozna powalczyc to ustalic ze nieodpowiadasz za dlugi, ktore
powstaly po Twoim ustnym wystapieniu ze spolki - sprawa ciezka ale nie
beznadziejna ...
pozdr. Rafal
> Pozdrawiam
>
>
-
7. Data: 2002-03-12 10:11:08
Temat: Re: Na slowo
Od: "Quest77" <q...@w...pl>
> To nie on bedzie Cie obciazal dlugami - Ty odpowiadasz za dlugi nadal, a
wg
> zasady odpowiedzialnosci solidarnej - kazdy wierzyciel moze dochodzic
swoich
> naleznosci od ktoregokolwiek z dluznikow i to nawet calosc dlugow -
niestety
Nawet w sytuacji gdy wspolnik zobowiazal sie do splaty rowniez mojej czesci
dlugow?
Pzdrawiam.
-
8. Data: 2002-03-12 10:35:32
Temat: Re: Na slowo
Od: "mites3" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik "Quest77" <q...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a6kk7q$5nj$1@news.tpi.pl...
> > To nie on bedzie Cie obciazal dlugami - Ty odpowiadasz za dlugi nadal, a
> wg
> > zasady odpowiedzialnosci solidarnej - kazdy wierzyciel moze dochodzic
> swoich
> > naleznosci od ktoregokolwiek z dluznikow i to nawet calosc dlugow -
> niestety
>
> Nawet w sytuacji gdy wspolnik zobowiazal sie do splaty rowniez mojej
czesci
> dlugow?
>
IMHO nawet wtedy (to dotyczyc to moze tylko dlugow powstalych przed Twoim
wystapieniem - tu ewentualnie mozna by powalczyc przed sadem), poniewaz:
1. formalnie jestes nadal wspolnikiem (umowa spolki nie zostala prawidlowo
zmieniona)
2. Twoj swiadek raczej nie bedzie mial szans z dowodem z dokumentu jakim
jest umowa spolki,
gdzie Ty jestes... - vide 1
chyba ze ...
moglbys inaczej (jeszcze jakos dodatkowo) udowodnic fakt, iz Twoj wspolnik
powiedzial ze zwalnia Cie z dlugu, art 867 kc przewiduje taka mozliwosc ale
i tak stanowi, ze powinna to stwierdzic umowa spolki (czyli na pismie) - no
ale juz jakis punkt zaczepienia jest, gdyby jeszcze tak wykazac zla wole
wspolnika i pare innych rzeczy to moze cos by sie dalo z tego ukrecic ...
R.
> Pzdrawiam.
>
>
-
9. Data: 2002-03-12 11:14:51
Temat: Re: Na slowo
Od: "Quest77" <q...@w...pl>
> moglbys inaczej (jeszcze jakos dodatkowo) udowodnic fakt, iz Twoj wspolnik
> powiedzial ze zwalnia Cie z dlugu, art 867 kc przewiduje taka mozliwosc
ale
> i tak stanowi, ze powinna to stwierdzic umowa spolki (czyli na pismie) -
no
> ale juz jakis punkt zaczepienia jest, gdyby jeszcze tak wykazac zla wole
> wspolnika i pare innych rzeczy to moze cos by sie dalo z tego ukrecic ...
Zla wola wspolnika jest ewidentna - nieprzychodzenie na spotkania, odmowa
spotkania sie - jak to udowodnic? Czy jakimkolwiek dowodem moga byc SMSy
wysylane przez niego? W ktorych pisze o terminie spotkan a pozniej sie nie
pojawia?
-
10. Data: 2002-03-12 11:29:06
Temat: Re: Na slowo
Od: "mites3" <m...@p...onet.pl>
... e no nie - to za slaby dowod
w polskich sadach nie ma komputerow w powszechnym uzyciu
a Ty o sms-ach ...
wg mnie nikle szanse ze przejdzie
jeszcze w karnym tak - byla juz taka sprawa o sms-y ale tutaj raczej watpie
Użytkownik "Quest77" <q...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a6knvk$6sc$1@news.tpi.pl...
> > moglbys inaczej (jeszcze jakos dodatkowo) udowodnic fakt, iz Twoj
wspolnik
> > powiedzial ze zwalnia Cie z dlugu, art 867 kc przewiduje taka mozliwosc
> ale
> > i tak stanowi, ze powinna to stwierdzic umowa spolki (czyli na pismie) -
> no
> > ale juz jakis punkt zaczepienia jest, gdyby jeszcze tak wykazac zla wole
> > wspolnika i pare innych rzeczy to moze cos by sie dalo z tego ukrecic
...
>
> Zla wola wspolnika jest ewidentna - nieprzychodzenie na spotkania, odmowa
> spotkania sie - jak to udowodnic? Czy jakimkolwiek dowodem moga byc SMSy
> wysylane przez niego? W ktorych pisze o terminie spotkan a pozniej sie nie
> pojawia?
>
>