> No to zalatw mi trial WinXp. Zeby zarobic pierwsze pieniadze na instalacji
> systemu klientowi, trzeba umiec przejsc przez instalacje.

to akurat samo sie robi, jezlei umiesz swobotnie poruszac sie po systemie
nie bedzie problemu.
Windows 2003 trtrial byl nie dawno do sciagniecia teraz mozesz kupic
http://www.microsoft.com/poland/trial/default.mspx
po 25 zl ladnie w pudelku 180 dniowa wersja. I inny soft rowniez. nie musisz
krasc.


>
> Studiuje zaocznie, teoretycznie mam mozliwosc
> korzystania z pracowni, ale jest to bardzo trudne, bo komputer musi byc
> wolny, czyli najczesciej wieczorem po zakonczonych zajeciach i wymaga to
> obecnosci pracownika uczelnii, czyli nadgodziny.
> Student zaoczny sam musi organizowac sobie mozliwosc nauki, a jak sie
> pracuje zeby na oplaty za studia zarobic to nie ma sie wolnego czasu zeby
> isc w tygodniu na uczelnie. Dodam, ze mam 150km z domu na uczelnie. Smiem
> twierdzic, ze to z moich pieniedzy jest finansowana uczelnia, bo oplacam
> czesnym wykladowcow, a z podatkow z mojej pracy sa oplacane studia
> dzienne.
> Wiec to ja jestem pokrzywdzona strona w tym systemie! Wiec moze za linie
> obrony wezme haslo wyrownywania szans mlodziezy ze wsi !!!!!!!
> Jak napisales nie ma wytlumaczenia, ale pewne okolicznosci powoduja inne i
> kolo sie zamyka. A Biednemu zawsze wiatr w oczy.

tak samo bys sie tlumaczyl kradnac dosdtawczego mercedesa za kilkaset
trysiecy
gdybys musial zarabiac przewowzac towar?

P.

do góry

Użytkownik "ElComandante" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dh6v20$o7p$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> tak jakbys tlumaczyl kradziez mercedesa za 300 tys.
>> Ja zarabiam 800 zl nie stac mnie a chcialbym samochod luksusowy wiec go
>> ukradne.
>
> Ciekawe co byś powiedział gdyby Ci na uczelni powiedzieli
> że jutro na zajęcia przyjeżdżasz mercem albo nie zaliczasz
> i oczywiście mógłbyś tego merca skopiować za 50gr. ;))))

na uczelni ma mozliwsoc korzystania z pracowni i z oprogramowania wiec
darujsobie takie tlumaczenie.

P.

do góry

> Gdyby nie ściągnął ich (bo mowa o mp3 i filmach) z sieci (czy jakkolwiek
> to
> zaszło), też by nie musiał -- po prostu by danych utworów nie miał pod
> ręką. Korzyść polega jedynie na tym, że może posłuchać danego utworu nie
> czekając aż go puszczą w radiu. Czy podpada to pod korzyść majątkową to
> jest kwestia interpretacji, IMO nie.

ondosnie korzysci doyczylo oprogramowania.

P.

do góry

> npod linuxa ( wtym gdy bo tych najwiecej , prawie wszystkie idzie pod
> windows)

(w tym gry bo ych ...)

do góry

> Czyli jakbym nie zrobił zdjęcia, to bym zamówił reprodukcję?

reprodukcja polega na przemalowaniu takiego dziela , oprawieniu itd. a nei
zrobieniu zdjecia, nikt Ci nie zabroni
na cos patrezc, kopiujac oprogramowanie nic w nim nie zmieniasz.i nie robisz
to po to aby patrzyc na niego a uzywac.
Porownanie troche naciagniete moim zdaniem.

Nie twerdze ze to o czym piszesz (odonise obrazow ) jest moralnie ok, ale i
pewnie na to przyjdzie pora.

P.

do góry

Użytkownik "Przemek R..."
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:dh8e8g$bq2$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Przeciez tak wlasnie sie dzieje. Jest nawet pewna ilosc lawnikow ktorych
>> strony maja prawo odrzucic bez podawania przyczyn.
>
> nie bardzo rozumiem, w kpk nie widzialem wmianki o tym ze strona moze
> odrzucic lawnika.
> mozesz podac dokladnie podstawe prawna?

a jezeli w stanach obrona albo oksrazyciel moze ottak odrzucic lawnika bez
podania przyczyn to jest absurdalne,
bo czesto widac po czlowieku co mysli w danej chiwli (przynajmniej niektorzy
potrafia to czytac), wiec wten sposob mozna
niewygodnych lawnikow sie pozbywac.

rozwiazanie jak najbardziej "fe".

P.

do góry

zamiast lapac bandytow,wandali,huliganow i zlodziei to psy sie wola przypier...
do takich pierdół ktore nikomu w niczym nie szkodza, bo tak jest najlatwiej, a
po co za nędzną wyplate za służbe ryzykowac kulke w łeb...Wasze dyski i płyty
są waszą własnością i mozecie na nich miec zakodowane co wam sie rzewnie
podoba, o ile te informacje i programy są na własny użytek.

CHWDP!


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Jeśli jesteś np. producentem pocztówek i na zrobionym zdjęciu
> "zarabiasz" to nie ma żadnej i to i to jest kopia czyjegoś dzieła.
> Różnica polega tylko na tym, że prawo różnie traktuje
> oba procedery

nawet nie wiesz jak bardzo sie mylisz, producent takiej pocztowki poniosl by
odpowiedzialnosc karna
( w usawie o prawach autorskich, patrz rozdzial o odpowiedizlanosci karnej)
poniewaz czerpal by korzysc
z czejego dziela bez jego zgody.


>. Załóżmy teoretycznie że jesteś w
> muzeum i chcesz zrobić "kopię" obrazu. Jeśli nie zapytasz
> autora/właściciela czy możesz i nie otrzymasz pozwolenia
> (załóżmy również, że zwyczajowo autor nie zgadza się na
> kopiowanie dzieła w jakikolwiek sposób tak jak to jest z softem)
> to jest to to samo co nielegalne kopiowanie oprogramowania.

mowisz? no to powiedz jeszcze skad osoba ktora zamierza wbrew woli autora
uzywac oprogramowania
sciaga - kopiuje te oprogramowanie, czy od producenta bezposrednio (tu
muzeum) czy juz z ukradzuionej
wersji a co za tym idzie nabywa przedmiot (nastepny par..(...). tej samej
karze ...(...).. program) w ktorym powinien i ma nawet obowiazek
podejrzewac ze pochodzi z kradziezy.

> Moim zadaniem karane powinno być komercyjne wykorzystanie
> dzieła do którego nie masz praw.

Czyli krasc ciezarowki dopoki nie bedziemy nimi wozic towaru tak?
W ten sposob na to popatrz.

oprogramowania nie kradniesz poto by patrzec na niego (bo tego nikt Ci enie
moze zabronic) a po to by go uzywac.
I absolutnie niczym sie nie rozni od wersji oryginalnej.

P.

do góry

Użytkownik <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:308b.00001ac0.4337da7d@newsgate.onet.pl...
> zamiast lapac bandytow,wandali,huliganow i zlodziei to psy sie wola
> przypier...
> do takich pierdół ktore nikomu w niczym nie szkodza, bo tak jest
> najlatwiej, a
> po co za nędzną wyplate za służbe ryzykowac kulke w łeb...Wasze dyski i
> płyty
> są waszą własnością i mozecie na nich miec zakodowane co wam sie rzewnie
> podoba, o ile te informacje i programy są na własny użytek.
>
> CHWDP!

przeciez to jest taka sama kradziez, tez taka osoba jest zlodziejem, czemu
on ma byc lepszy od zlodzieja radia
ktore czesto kilka groszy kosztuje?


P.

do góry

Przemek R... <p...@t...gazeta
.pl> napisali:
> na cos patrezc, kopiujac oprogramowanie nic w nim nie zmieniasz.i nie robisz
> to po to aby patrzyc na niego a uzywac.

Jak zobacze jakis fajny mebel w Ikei i sobie sam taki zrobie, to znaczy,
ze go ukradlem?


--
....................................................
...........
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .

do góry