-
1. Data: 2002-12-03 10:30:20
Temat: NASK-okret czyli watpliwe zobowiazania
Od: m...@i...pl
Witajcie,
Postanowilem napisac na grupe bo juz cala sytuacja mnie troche
ubawila:
W 1997 roku zglosilem dzialalnosc gospodarcza i wykupilem
w NASK-u uzytkowanie domeny. Regulamin NASK-u przewidywal
wtedy jednorazowa platnosc za taka usluge. Poniewaz pomysl
na firme nie wypalil, w 06.1999 zakonczylem prowadzenie DG
i tu zaczyna sie ubaw:
11.1999 roku dostaje od NASKu fakture do zaplacenia, bo wlasnie
'zmienili regulamin' i teraz placi sie co roku. Fakture osobiscie im odnioslem
i powiedzialem ze:
a) nie prowadze juz DG
b) nie chce korzystac z domeny i bardzo dziekuje za ich uslugi
Pani z ksiegowosci fakture i wyjasnienia przyjela i o temacie zapomnialem.
Az do tego roku.
Na poczatku roku dostalem z NASK-u wezwanie 'Przedsadowe' ;-)
do uregulowania naleznosci za fakture z 11.1999 i zeby bylo weselej
z 06.2000 - dlaczego akurat takie dwie nie mam pojecia. Zeby bylo
smieszniej tej drugiej tez nigdy nie dostalem (bo odniosl bym im i powiedzial
gdzie maja sobie.... zaksiegowac). Zadzwonilem do NASKu, pani
powiedziala ze to mozliwe, bo czasem faktury im gina (bo wysylaja
listem zwyklym) - ale ze moga mi wystawic duplikat. No to sie dopiero
usmialem ;-))) Wytlumaczylem 'pani' cala sprawe, prosila zeby przyslac
to faksem. Tak tez zrobilem i znowu myslalem ze sprawa jest zalatwiona.
Az do ostatniego tygodnia, kiedy dostalem list z sadu rejonowego
z postanowieniem o nierozpatrywaniu sprawy o zaplate z NASKu
ze wzgledu na niewlasciwosc miejscowa (nawet do wlasciwego
sadu nie potrafili wyslac wniosku.....)
Jednym slowem maja w tym NASKu taki burdel na kolkach ze glowa boli.
Podsumowujac, moim zdaniem:
- wystawili fakture VAT osobie nie prowadzacej dzialalnosci gospodarczej
i nie bedacej platnikiem VAT - co w tamtym okresie bylo niedozwolone
(nie wiem czy nie karane - moze by ich w zamian podrzucic do US-a?)
- przyjeli zwrot faktury i nie dostarczyli drugiej, w dodatku na zadnej
nie ma mojego podpisu
- sprawa jak by nie patrzyc juz sie zdaje sie przedawnila (3 lata w obrocie
gospodarczym)
- i jeszcze nie potrafia trafic do wlasciwego sadu....
Poradzcie co zrobic zeby sie wreszcie 'odstosunkowali' bo juz mi rece
opadaja ;-) Kwota jest smieszna, bo jakies 300zl, ale w koncu chodzi
o zasade....
Marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl