-
1. Data: 2002-03-01 13:37:55
Temat: NASK i Ja...
Od: "Joogi" <N...@w...pl>
Mam taki problem...
W kwietniu ubiegłego roku, za pośrednictwem firmy trzeciej zarejestrowałem w
NASK-u dwie domeny internetowe (wysłałem podpisaną umowę faksem)...
Pierwotny zamysł co do ich wykorzystywania zmienił się jednak i postanowiłem
zrezygnować z ww. domen na rzecz trzeciej - o odmiennej nazwie. Zadzwoniłem
do NASK z prośbą o anulowanie domen (szkoda że nie zrobiłem tego pisemnie)
na co usłyszałem, że nie muszę się przejmować bo gdy w ciągu 14 dni nie
zapłacę za rejestrację to umowa sama zostanie rozwiązana... Tak też
uczyniłem.
Wczoraj, po prawie roku otrzymałem od NASK "ostateczne wezwanie
przedsądowe", a na moją interwencję telefoniczną usłyszałem że na podpisanym
formularzu napisane zostało (bardzo małym drukiem) : "opłaty z tytułu
rejestracji i utrzymania domen oraz do przestrzegania aktualnie
obowiązujących Zasad Rejestracji i Utrzymywania Domen internetowych w NASK,
których treść jest mu znana. "... a dalej w "zasadach..." - "rezygnacja
wymaga formy pisemnej..."
Czy w świetle przepisów muszę wywiązać się z tego zobowiązania ? Czy
wierzyciel należności dysponując tylko faksem umowy/podpisu może jej
dochodzić ?? Czy na wszystkie warunki umowy muszą znajdować się na
egzemplażu który podpisuję czy dopuszczalne jest "odsyłanie" do "regulaminu"
???
Czy mam jakąś szansę obrony...
Nie miałem zamiaru nikogo oszukać, postąpiłem głupio nie używając formy
pisemnej... za co mam teraz zapłacić prawie 500zł - (dla mnie to b.dużo)
:-((
--
Joogi
-
2. Data: 2002-03-01 17:19:46
Temat: Re: NASK i Ja...
Od: "Jan Kowalski" <p...@p...com.pl>
ha ha ha - mam podobny problem i tez dostalem ostateczne wezwanie przesadowe
od NASK. Pociesze Cie, ze dzisiaj wszyscy wysylaja "ostateczne wezwania
przedsadowe", bo na inne pisma o zwrot kasy czy uregulowanie platnosci nikt
juz chyba nie reaguje. Z uwagi na fakt, ze sam jestem zainteresowany jak sie
takie sprawy rozwiazuje postanowilem poczekac i zobaczyc co zrobia. Aby
przyspieszyc sprawe napisalem nawet do nich emalie ze nie zaplace bo cos
tam. Gadalem z prawnikiem - do pierdla za to nie pojde, a miewam podobne
problemy z moimi klientami - ktos cos podpisal, ale nie przeczytal do konca
(ja tez nie przeczytalem - mea culpa), a teraz ma zaplacic dwie czy trzy
stowki no i jak to od niego wyegzekwowac. Zobaczymy jak to robia duzi,
sadze, ze za porade prawna w tej sprawie zaplacilbym wiecej niz NASK ode
mnie wyegzekwuje.
pozdrawiam
kosmokrator
-
3. Data: 2002-03-02 20:33:33
Temat: Re: NASK i Ja...
Od: "Joogi" <N...@w...pl>
z regulaminu NASK :
[cytat :]
4. Jakie są konsekwencje nieopłacenia faktury VAT?
W przypadku nieopłacenia przez abonenta opłaty określonej w fakturze VAT w
wyznaczonym terminie, delegacja domeny, której opłata dotyczy, może zostać
usunięta z serwerów nazw domenowych NASK.
Ponieważ w NASK nie jest prowadzona w żadnej formie rezerwacja nazw, w
wypadku zwolnienia nazwy domeny powtórna rejestracja domeny przez ten sam
podmiot będzie możliwa dopiero po uregulowaniu zaległych opłat i wymaga
złożenia ponownego Wniosku o rejestrację.
[koniec cytatu]
1) .
Czy w związku z tym zasadne jest to że nask nie usunął domeny tylko przysłał
po roku wezwanie przedsądowe ?
2.)
Czy między fakturą a ostatecznym wezwaniem przedsądowym powinny być
przedwsięwzięte jakieś srodki poprzedzające ?
3.) Czy nask trochę nie naciąga faktów i prawa aby na siłę wyłudzić
pieniądze ?
CZY KTOŚ MI ODPOWIE NA POSTY ???!!!
To są obecnie dla mnie "życiowe" sprawy... czy ktoś mi pomoże ??! - Ledwie
wiążę koniec z końcem...
--
Joogi
-
4. Data: 2002-03-02 21:26:59
Temat: Re: NASK i Ja...
Od: Jacek <g...@p...onet.pl>
Wraca dokladnie to o czym pisalem 5 lat temu.
Moj znajomy tez rejestrowal domeny , uzywal serwerow w Stanach, nie
zaplacil i teraz go scigaja po calym swiecie.
5 lat temu pisalem, aby raz na zawsze uporzadkowac biznes domenowy.
A mianowicie: domeny kupujemy na wlasnosc na takiej samej zasadzie jak
rejestrujemy znaki handlowe, ale dozywotnio , za jednorazowa oplata,
a co najmniej na 10, 30, 100 lat ( do wyboru)
a Nask, inni isp pobieraja roczna oplate aktywnosc domeny na serwerach
DNS i to wszystko.
Czyli domena zawsze twoja i mozesz ja zastawic, sprzedac
a jak nie zaplacisz naskowi i innym, to domena nie jest aktywna,
ale wlasnosc nie przepada.
Czyli Domain Registrar
urzad prowadzacego rejestr domen
a ISP
to jedynie czynnosci administracyjne zwiazane z aktywnoscia domeny
ale zadne takie, ze
nie oplaciles domeny przez rok i ja dozywotnio tracisz.
W wyniku tej dyskusji powstala "waluta domenowa"
czyli forma platnosci za uslugi wirtualne wirtualna waluta,
ktora stala sie forma realizacji platnosci w internecie
upowszechniana pod roznymi nazwami handlowymi.
Jacek
Joogi wrote:
>
> z regulaminu NASK :
>
> [cytat :]
> 4. Jakie są konsekwencje nieopłacenia faktury VAT?
> W przypadku nieopłacenia przez abonenta opłaty określonej w fakturze VAT w
> wyznaczonym terminie, delegacja domeny, której opłata dotyczy, może zostać
> usunięta z serwerów nazw domenowych NASK.
> Ponieważ w NASK nie jest prowadzona w żadnej formie rezerwacja nazw, w
> wypadku zwolnienia nazwy domeny powtórna rejestracja domeny przez ten sam
> podmiot będzie możliwa dopiero po uregulowaniu zaległych opłat i wymaga
> złożenia ponownego Wniosku o rejestrację.
> [koniec cytatu]
>
> 1) .
> Czy w związku z tym zasadne jest to że nask nie usunął domeny tylko przysłał
> po roku wezwanie przedsądowe ?
>
> 2.)
> Czy między fakturą a ostatecznym wezwaniem przedsądowym powinny być
> przedwsięwzięte jakieś srodki poprzedzające ?
>
> 3.) Czy nask trochę nie naciąga faktów i prawa aby na siłę wyłudzić
> pieniądze ?
>
> CZY KTOŚ MI ODPOWIE NA POSTY ???!!!
> To są obecnie dla mnie "życiowe" sprawy... czy ktoś mi pomoże ??! - Ledwie
> wiążę koniec z końcem...
>
> --
> Joogi