-
1. Data: 2005-06-07 12:30:24
Temat: NASK, faktura sprzed kilku lat, glupia sytuacja...
Od: "Tiger" <c...@a...waw.pl>
Witam,
Chcialbym poprosic o pomoc, bo nie wiem, co zrobic. Jakies chyba 5 lat temu
zarejestrowalem sobie w NASK domene. Zaplacilem za pierwszy rok, jednak po
krotkim czasie okazala sie ona nieprzydatna... jednym slowem utopilem te 244
zl za *.pl. Gdy w rok pozniej przyszla faktura za nastepny okres, w drodze
kontaktow telefonicznych, gdzie dzwoniono _do_mnie_ z NASK - ustalilem, ze
za nastepny okres rozliczeniowy nie bedzie juz pobrana oplata, a faktura
pojdzie do kosza. Pamietam nazwisko rozmowczyni i pobieznie przebieg
rozmowy. Niestety nie dopilnowalem wewnetrznej procedury NASKu, ktora
przewiduje pisemna rezygnacje z domeny, co dopiero powoduje wedlug nich, ze
druga faktura (wystawiona bez mojego podpisu) idzie do kosza. Na dodatek...
ale nie wspominam o tym "na serio", cala historia byla po prostu pijackim
wybrykiem kumpla, a zarejestrowana domena miala posluzyc IRCowym
identyfikacjom... W pierwszej chwili po prostu zgodzilem sie, ale pozniej
przyszedl rozsadek, itd itp...
Jednym slowem, mam klopot z NASKiem, ktory mimo owczesnych ustalen
telefonicznych, ktore mnie tak uspokoily, ze o sprawie zapomnialem,
zadzwonil do mnie dzisiaj z grozbami wniesienia sprawy do sadu, "bo sie
faktura przedawnia i bedziemy musieli wpisac ja sobie w straty", grozac
oplatami sadowymi i znacznym powiekszeniem sie tej naleznosci.
Mam pytanie, czy jezeli po prostu nie zaplacilem tej faktury, bodajze z 2001
roku (wiem, ze przedawnia sie w lipcu 2005), jezeli byla ona wystawiona bez
mojego podpisu i telefonicznie zostalem zapewniony, ze nie musze sie sprawa
juz martwic (moge podac imie i nazwisko osoby, ktora wowczas powiedziala mi,
ze wszystko bedzie okej i pojdzie do kosza)... Czy prawo jest po mojej
stronie, czy po stronie NASKu? Czy mam zaplacic te fakture i na przyszlosc
byc ostrozniejszym, czy pozwolic im wniesc sprawe do sadu i przedstawic
jakis konkretny zarzut, ktory im zablokuje droge dochodzenia nienaleznej
platnosci?
Jednym slowem - co robic? Guelp...
Pozdrawiam,
Tiger
-
2. Data: 2005-06-07 12:49:17
Temat: Re: NASK, faktura sprzed kilku lat, glupia sytuacja...
Od: "Kropeczka" <a...@o...pl>
Użytkownik "Tiger" <c...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:42a5921a$0$2136$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Jednym slowem, mam klopot z NASKiem, ktory mimo owczesnych ustalen
> telefonicznych, ktore mnie tak uspokoily, ze o sprawie zapomnialem,
> zadzwonil do mnie dzisiaj z grozbami wniesienia sprawy do sadu, "bo sie
> faktura przedawnia i bedziemy musieli wpisac ja sobie w straty", grozac
> oplatami sadowymi i znacznym powiekszeniem sie tej naleznosci.
Ustaleń z NASKIEM nie robi sie " na telefon". Ta Pani może równie dobrze już
nie pracować:)
Wysyłając zamówienie o rejestrację domeny do NASK, podpisałeś swojego
rodzaju umowę- tak NASK to traktował. Nie wypowiadając umowy dalej jesteś
właścicielem domeny - masz więc fv.
Swoją drogą nie znam firmy czy osoby, która wygrałaby z NASKIEM. No chyba że
ostatnio cos się zmieniło.
Coś mi się wydaje, że trzeba bedzie zapłacić, no chyba, że masz lepszego
prawnika niż NASK:)
Kropeczka
-
3. Data: 2005-06-07 13:27:56
Temat: Re: NASK, faktura sprzed kilku lat, glupia sytuacja...
Od: "Adam Szendzielorz" <a...@N...progreso.pEEl>
Tiger wrote:
> Mam pytanie, czy jezeli po prostu nie zaplacilem tej faktury, bodajze
> z 2001 roku (wiem, ze przedawnia sie w lipcu 2005), jezeli byla ona
A nie przedawnia sie przypadkiem po 3 latach ?
pozdr.
--
Adam Szendzielorz, adam [at] progreso [kropka] pl
http://www.progreso.pl - hosting - 0801 307 301
GSF 600S '03 (black)
-
4. Data: 2005-06-07 13:28:59
Temat: Re: NASK, faktura sprzed kilku lat, glupia sytuacja...
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Adam Szendzielorz wrote:
> Tiger wrote:
>
>> Mam pytanie, czy jezeli po prostu nie zaplacilem tej faktury, bodajze
>> z 2001 roku (wiem, ze przedawnia sie w lipcu 2005), jezeli byla ona
>
>
> A nie przedawnia sie przypadkiem po 3 latach ?
> pozdr.
>
O ile NASK jest firmą, a nie ośrodkiem naukowo-badawczym.
Wówczas niestety po 10.
-
5. Data: 2005-06-07 14:25:25
Temat: Re: NASK, faktura sprzed kilku lat, glupia sytuacja...
Od: "Tiger" <c...@a...waw.pl>
> A nie przedawnia sie przypadkiem po 3 latach ?
W takim wypadku chodziłoby o fakturę z lipca 2002 :-) Jak juz wspomnialem -
nie pamietam, czy pierwsza byla w 2000, czy w 2001. W kazdym razie chodzi o
druga - zapewne z lipca 2002.
Pozdrawiam
Tiger
-
6. Data: 2005-06-07 17:48:24
Temat: Re: NASK, faktura sprzed kilku lat, glupia sytuacja...
Od: "Krystyna Borek" <k...@h...waw.pl>
witek wrote:
> Adam Szendzielorz wrote:
>> Tiger wrote:
>>
>>> Mam pytanie, czy jezeli po prostu nie zaplacilem tej faktury,
>>> bodajze z 2001 roku (wiem, ze przedawnia sie w lipcu 2005), jezeli
>>> byla ona
>>
>>
>> A nie przedawnia sie przypadkiem po 3 latach ?
>> pozdr.
>>
> O ile NASK jest firmą, a nie ośrodkiem naukowo-badawczym.
> Wówczas niestety po 10.
NASK jest przedsiębiorcą.
http://bip.nask.pl/bip/krs.pdf
--
Pozdrawiam,
Krystyna Borek
--> Odzyskaj swoje pieniądze --> http://rejestr.info <--
-
7. Data: 2005-06-07 17:48:27
Temat: Re: NASK, faktura sprzed kilku lat, glupia sytuacja...
Od: "Krystyna Borek" <k...@h...waw.pl>
Kropeczka wrote:
> Ustaleń z NASKIEM nie robi sie " na telefon". Ta Pani może równie
> dobrze już nie pracować:)
Nawet jeśli pracuje, to i tak nie było żadnych ustaleń ;)
Praca jest cenna :)
> Wysyłając zamówienie o rejestrację domeny do NASK, podpisałeś swojego
> rodzaju umowę- tak NASK to traktował. Nie wypowiadając umowy dalej
> jesteś właścicielem domeny - masz więc fv.
... i zobowiązanie :)
> Swoją drogą nie znam firmy czy osoby, która wygrałaby z NASKIEM. No
> chyba że ostatnio cos się zmieniło.
To poznaj: http://kspbp.webpark.pl/nask.html
> Coś mi się wydaje, że trzeba bedzie zapłacić, no chyba, że masz
> lepszego prawnika niż NASK:)
Jeśli się nie przedawni, to i stado prawników tu nie pomoże :]
--
Pozdrawiam,
Krystyna Borek
--> Odzyskaj swoje pieniądze --> http://rejestr.info <--
-
8. Data: 2005-06-07 20:19:12
Temat: Re: NASK, faktura sprzed kilku lat, glupia sytuacja...
Od: "Arqadius" <a...@w...pl>
Witam
> ze wszystko bedzie okej i pojdzie do kosza)... Czy prawo jest po mojej
> stronie, czy po stronie NASKu? Czy mam zaplacic te fakture i na przyszlosc
> byc ostrozniejszym, czy pozwolic im wniesc sprawe do sadu i przedstawic
> jakis konkretny zarzut, ktory im zablokuje droge dochodzenia nienaleznej
> platnosci?
A gdybys sie podparl, jakby cos czyms takim?:
OBOWIĄZYWANIE UMOWY
19. [...] Usunięcie nazwy domeny jest równoznaczne z rozwiązaniem Umowy.
[...]
Czyli jesli usuneli, to tym samym rozwiazali umowe, wiec nie maja sie czego
domagac :) Tylko jak udowodnic ze w danym okresie (np. w roku 2002, za ktory
wystawili Ci fakture) NASK usunal nazwe domeny?
Arqadius
-
9. Data: 2005-06-07 21:48:03
Temat: Re: NASK, faktura sprzed kilku lat, glupia sytuacja...
Od: "Krystyna Borek" <k...@h...waw.pl>
Arqadius wrote:
> A gdybys sie podparl, jakby cos czyms takim?:
>
> OBOWIĄZYWANIE UMOWY
> 19. [...] Usunięcie nazwy domeny jest równoznaczne z rozwiązaniem
> Umowy. [...]
>
> Czyli jesli usuneli, to tym samym rozwiazali umowe, wiec nie maja sie
> czego domagac :) Tylko jak udowodnic ze w danym okresie (np. w roku
> 2002, za ktory wystawili Ci fakture) NASK usunal nazwe domeny?
"10. Opłata roczna nie podlega zwrotowi w części lub całości."
--
Pozdrawiam,
Krystyna Borek
--> Odzyskaj swoje pieniądze --> http://rejestr.info <--
-
10. Data: 2005-06-10 00:24:13
Temat: Re: NASK, faktura sprzed kilku lat, glupia sytuacja...
Od: "regent..." <r...@o...TOTEZ.pl>
Tiger wrote:
> Witam,
>
> Na dodatek...
> ale nie wspominam o tym "na serio", cala historia byla po prostu pijackim
> wybrykiem kumpla, a zarejestrowana domena miala posluzyc IRCowym
> identyfikacjom... W pierwszej chwili po prostu zgodzilem sie, ale pozniej
> przyszedl rozsadek, itd itp...
>
> Jednym slowem - co robic? Guelp...
>
kto podpisał się pod wnioskiem o rejestrację???
> Pozdrawiam,
>
> Tiger
>
>
--
regent...
(...)