..oraz rozporzadzenia o znakach drogowych.

Witam,

Moj problem to to ze przyjalem mandat od strazy miejskiej za niezauwazenie
znaku zakaz ruchu wszelkich pojazdow(z wyjatkiem MZK), oczywiscie normalnie
niebyloby to takie wkurzajace, gdyby nie to, ze znak jest ustawiony po lewej
stronie drogi(dwukierunkowej) i to do tego na miejscach parkingowych
(nie ma zadnej przerwy wsrod tych miejsc parkingowych na znak a pas
parkingowy ma ok 10m dlugosci).
Po zastanowieniu wydaje mi sie, ze rozporzadzenie o znakach drogowych
nakazuje by znaki drogowe byly w miejscach widocznych dla kierowcow ustawiane
(nie mozna np. parkowac wg kodeksu w okolicy kilku metrow od znaku,
zatem ustawianie takiego znaku bezposrednio przy parkingu nie wydaje mi sie
prawidlowe - straz miejska zreszta stala tam tylko raz za mojej kilkukrotnej
bytnosci i zatrzymywala tylko co kilkunasty samochod(nawet nie starali sie
zawracac wszystkich).
Podsumowujac:
1. Mimo ze przyjalem mandat chcialbym odwolac sie od niego
(minelo juz jednak 19 dni) ,gdzie to moge zrobic? Czy wystarczy nie
zaplacic i stawic sie w sadzie grodzkim? Ale sad w przypadku przyjecia
mandatu juz tylko egzekwuje kare.
2. Gdzie znalezc rozporzadzenia o sposobie ustawiania znakow
(na rozprawe w sadzie grdzkim)
(nie wyobrazam sobie zeby w miejscu gdzie czesto staja na parkinu
ciezarowki dostawcze(maja prawo bo tam jest zaznaczone,ze to parking,
a znak jest tuz przy ew.samochodach bo nie ma tam chodnika czy tez pobocza)

Ps.Z gory dziekuje za odpowiedzi, a tak swietnie oznakowane miejsce miesci
sie przy dworcu zachodnim(zjezdzamy z al.Jerozolimskich do dworca, droga
rozwidla sie na trzy pasy(dwa to przystanki wysepki autobusowe, ktorymi
samochody osobowe tez zdaje sie,ze moga jechac ) i okazuje sie
ze dalej jechac moga tylko autobusy, o czym swiadczy ten swietnie widoczny
znak znajdujacy sie za zaparkowanymi autami, nie ma tam takze zadnego znaku
"droga bez wyjazdu" etc. Z pasow przy autobusach(tam takze znajduja sie
parkingi),znak ten jest widoczny pod katem 15-20 stopni!!!

Pozdrawiam
Piotr




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "PiotrR" <l...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:cgd62i$b20$1@inews.gazeta.pl...

Było już kilka razy. Przejrzyj archiwum co do procedury. Co do meritum
sprawy, to o ile znaku nie było po prawej stronie - jak piszesz - to nie
obowiązywał. Nie masz obowiązku sprawdzenia całej okolicy, czy czasem gdzieś
na wierzchołku drzewa nie stoi znak. Ale teraz, to już będzie poważny kłopot
to odkręcić.

do góry

Użytkownik "PiotrR" <l...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:cgd62i$b20$1@inews.gazeta.pl...
:
> 1. Mimo ze przyjalem mandat chcialbym odwolac sie od niego
> (minelo juz jednak 19 dni) ,gdzie to moge zrobic?

Nigdzie.
Miałeś 7 dni czasu. Choć w podanym przez ciebie przypadku nawet wtedy
odwołanie zostałoby odrzuone gdyż mandat został nałożony za czyn będący
wykroczeniem (art.92 K.W).

Pzdr
Leszek

do góry

> Użytkownik "PiotrR" <l...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:cgd62i$b20$1@inews.gazeta.pl...
>
> Było już kilka razy. Przejrzyj archiwum co do procedury. Co do meritum
> sprawy, to o ile znaku nie było po prawej stronie - jak piszesz - to nie
> obowiązywał. Nie masz obowiązku sprawdzenia całej okolicy, czy czasem gdzieś
> na wierzchołku drzewa nie stoi znak. Ale teraz, to już będzie poważny kłopot
> to odkręcić.
>
Dlaczego nie obowiązywał będąc po lewej stronie? Poprosze jakiś komentarz,
wykładnię itp.

pzdr grem

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Leszek <l...@p...fm> napisał(a):

>
> Użytkownik "PiotrR" <l...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:cgd62i$b20$1@inews.gazeta.pl...
> :
> > 1. Mimo ze przyjalem mandat chcialbym odwolac sie od niego
> > (minelo juz jednak 19 dni) ,gdzie to moge zrobic?
>
> Nigdzie.
> Miałeś 7 dni czasu. Choć w podanym przez ciebie przypadku nawet wtedy
> odwołanie zostałoby odrzuone gdyż mandat został nałożony za czyn będący
> wykroczeniem (art.92 K.W).

Ale chcialbym chociaz odzyskac punkty(5 albo 6), czy nawet to nie jest
mozliwe?

Pozdrawiam
Piotr
> Pzdr
> Leszek
>
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7d2e.00000708.412af1d3@newsgate.onet.pl...

> Dlaczego nie obowiązywał będąc po lewej stronie? Poprosze jakiś komentarz,
> wykładnię itp.

Zgodnie z przepisami: Znak drogowy pionowy umieszczony po prawej stronie
jezdni lub nad jezdnią dotyczy kierujących znajdujących się na wszystkich
pasach ruchu; jeżeli jednak znaki są umieszczone nad poszczególnymi pasami
ruchu, to znak dotyczy tylko kierujących znajdujących się na pasie, nad
którym znak jest umieszczony. Znak drogowy umieszczony po lewej stronie
jezdni lub pasów ruchu stanowi powtórzenie znaku umieszczonego po prawej
stronie, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej. Umieszczony po lewej
stronie nie wiadomo do czego się odnosi. Najpewniej do chodnika, bo on
znajduje się po lewej stronie znaku.

Widząc go można również zasadnie domniemywać, że ktoś ów znak obrócił. W
zasadzie przychodzi mi tylko znak zakazu zatrzymywania lub postoju, które to
ustawiane bywają po lewej stronie i wówczas dotyczą tej strony.

W praktyce można w takim wypadku skutecznie przed sądem podnieść zarzut, że
się znaku nie widziało. Wszak kierujący może się nie spodziewać takiego
sposobu oznakowania, a jeśli go nawet zauważy, to może uznać, że nie dotyczy
on jezdni, po której się porusza. Nie ma zaś obowiązku deliberować, czego ów
znak może dotyczyć i czy czasami mimo wszystko nie dotyczy jego.

Po dostrzeżeniu takiego dziwnego oznakowania kierujący powinien moim zdaniem
zachować szczególną ostrożność przy dalszej jezdni, albowiem zasadnie może
jedynie przypuszczać, ze doszło do nieuprawnionego pozmieniania oznakowania.
Organ odpowiedzialny za ustawienie znaków powinien je ustawiać zgodnie z
przepisami. No i ewentualnie powinien powiadomić policję - choćby
telefonicznie - o przypuszczeniu popełnienia wykroczenia polegającego na
poprzestawianiu znaków. Ale to obowiązek społeczny, więc za jego
niedopełnienie nic nie grozi.

do góry

Leszek wrote:
> Choć w podanym przez ciebie przypadku nawet wtedy
> odwołanie zostałoby odrzuone gdyż mandat został nałożony za czyn
> będący wykroczeniem (art.92 K.W).

IMHO.
Skoro nie było znaku - nie było wykroczenia.

do góry

Użytkownik "Kaczor (c) GSM TEAM PL 2000" <k...@h...pl> napisał w
wiadomości news:412f4853$1@news.home.net.pl...
> Leszek wrote:
> > Choć w podanym przez ciebie przypadku nawet wtedy
> > odwołanie zostałoby odrzuone gdyż mandat został nałożony za czyn
> > będący wykroczeniem (art.92 K.W).
>
> IMHO.
> Skoro nie było znaku - nie było wykroczenia.

Stan faktyczny nie ma znaczenia. Dla sądu liczy się podstawa prawna wpisana
na mandacie i Twój podpis jako mandatobiorcy.

Pzdr
Leszek

do góry

Dzięki za info

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry