Witam.

Dziadek z babcia posiadaja mieszkanie, ktore jest mieszkaniem
wlasnosciowym (przez nich wykupionym). Posiadaja rowniez akt notarialny,
ktorego tresc okresla, jakoby mieszkanie to, po ich smierci bylo przepisane
na ich wnuka. Innymi slowy jest to zwykly testament podpisany przez
notariusza. Wnuk ten rowniez posiada meldunek w opisywanym mieszkaniu, jest
tam zameldowany, wraz z "dziadkami".

Czy jest jakas sila, ktora moglaby zmienic sytuacje dokładnie
okreslajacą, ze mieszkanie po smierci "dziadkow" nalezy do ich wnuka? Jak to
wygląda w oczach prawa?

Czekam na wypowiedź fachowcow...

Z poważaniem...

--

Andrzej Turek (Andre NH)
a...@p...onet.pl
a...@p...pl
tel.: 607-692-535, GG: 51747

do góry

Użytkownik "Andre NH" <N...@p...NO-SPAM.onet.pl> napisał w wiadomości
news:bt8o20$2l5$1@news.onet.pl...

> Czy jest jakas sila, ktora moglaby zmienic sytuacje dokładnie
> okreslajacą, ze mieszkanie po smierci "dziadkow" nalezy do ich wnuka?

Czy moglbys sie nauczyc formulowac pytania w sposób zrozumialy?

--
SQLwysyn

do góry

Andre NH wrote:
> Czy jest jakas sila, ktora moglaby zmienic sytuacje dokładnie
> okreslajacą, ze mieszkanie po smierci "dziadkow" nalezy do ich wnuka? Jak to
> wygląda w oczach prawa?

np. sporządzenie kolejnego testamentu

KG

do góry

> np. sporządzenie kolejnego testamentu

Rozumiem, ze poza tym nic nie moze zmienic sytuacji, nawet tzw.
ojcostwo, czyli spadek po rodzicach (dziadek i babcia) dla synów i córek ?

--

Andrzej Turek (Andre NH)
a...@p...onet.pl
a...@p...pl
tel.: 607-692-535, GG: 51747

do góry

> Czy moglbys sie nauczyc formulowac pytania w sposób zrozumialy?

Naprawde nie rozumiesz, czy tylko udajesz? Ponizej twego posta sprawa
jakos zostala zrozumiana przez odpowiadającego.

--

Andrzej Turek (Andre NH)
a...@p...onet.pl
a...@p...pl
tel.: 607-692-535, GG: 51747

do góry

Użytkownik "Andre NH" <N...@p...NO-SPAM.onet.pl> napisał w wiadomości
news:bt8r3t$bo2$1@news.onet.pl...

> Rozumiem, ze poza tym nic nie moze zmienic sytuacji, nawet tzw.
> ojcostwo, czyli spadek po rodzicach (dziadek i babcia) dla synów i córek ?

A slyszałeś o zachówku?

HaNkA

do góry

> A slyszałeś o zachówku?

Nie slyszalem. Mozesz mi wyjasnic ?

--

Andrzej Turek (Andre NH)
a...@p...onet.pl
a...@p...pl
tel.: 607-692-535, GG: 51747

do góry

Użytkownik "Andre NH" <N...@p...NO-SPAM.onet.pl> napisał
w wiadomości news:bt8rkg$5mr$1@news.onet.pl

>> A slyszałeś o zachówku?
> Nie slyszalem. Mozesz mi wyjasnic ?

"Zachówać" to sobie można... To nazywa się *zachowek* ,
a nie "zachówek". Wpisz to w Google i odpowiedź będzie
podana na tacy.



--
Pozdrawiam - Andy_K.
"Wyścigi nie zawsze wygrywają najszybsi, a bitwy najsilniejsi -
*ale tak należy obstawiać* "
www.amikom.com.pl

do góry

> "Zachówać" to sobie można... To nazywa się *zachowek* ,

Jednak chyba "Zachówek" :)
patrz: http://firma.onet.pl/bap/teksty/230464d.htm

--

Andrzej Turek (Andre NH)
a...@p...onet.pl
a...@p...pl
tel.: 607-692-535, GG: 51747

do góry

Użytkownik "Andre NH" N...@p...NO-SPAM.onet.pl
napisał w wiadomości news:bt8sek$fbo$1@news.onet.pl

>> "Zachówać" to sobie można... To nazywa się *zachowek* ,
>
> Jednak chyba "Zachówek" :)

Nie wiem z czego się cieszysz?.
http://encyklopedia.interia.pl/haslo?hid=113736

> patrz: http://firma.onet.pl/bap/teksty/230464d.htm

To jakiś tuman ręcznie przepisywał i... :)

http://www.rzeczpospolita.pl/prawo/doc/Spadki/czesc3
.html#r6_1

--
Pozdrawiam - Andy_K.
"Wierności i przebaczania uczmy się od psów."
www.amikom.com.pl

do góry