-
41. Data: 2013-01-20 10:20:47
Temat: Re: Maskujcie się, bracia
Od: maruda <m...@n...com>
W dniu 2013-01-20 01:36, witek pisze:
>> Jeśli samochód zastaje w dobrej kondycji to nie
>> interesuje mnie kto i kiedy go używał tylko jadę paliwo dotankować.
>
>
> A art 78.4 wyraznie mówi, że ma cię to interesować.
No to trzeba go zmienić.
To nie jest jedno z dziesięciorga przykazań danych od Boga, ale
nieudolna próba (p)osłów przerzucenia na obywateli obowiązków
nieudolnego "państwa".
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
-
42. Data: 2013-01-20 10:23:32
Temat: Re: Maskujcie się, bracia
Od: "Big Jack" <a...@b...zz>
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/50fb1167$0$1211$65785
1...@n...neostrada.pl
*Nostradamus* napisał(-a):
> Po zejściu na twój poziom, musiałbym napisać, że moi przodkowie po
> takich "panach" jak twoi przodkowie to na koń wsiadali ;)
Twoi przodkowie konie widzieli co najwyżej w stajni i to wyłącznie -
nomen omen - od zadniej strony.
> zdrowia życzę.
Zadbaj o swoje, o moje niech cię głowa nie boli.
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-
-
43. Data: 2013-01-20 10:26:13
Temat: Re: Maskujcie się, bracia
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2013-01-20 01:36, Użytkownik witek napisał:
>> U większości jest tak że jak ktoś wyjeżdża np. w delegację to
>> samochód zostaje w garażu a kluczyki i dokumenty w umówionym
>> miejscu w domu. I lista osób które mogły z pojazdu skorzystać
>> jest długa.
>> Jeśli samochód zastaje w dobrej kondycji to nie
>> interesuje mnie kto i kiedy go używał tylko jadę paliwo dotankować.
>
> A art 78.4 wyraznie mówi, że ma cię to interesować.
Jesteś w błędzie. W sytuacji kiedy jestem nieobecny a pojazd jest
komuś niezbędny każdy z członków rodziny może go sobie poużywać
i nie muszę wiedzieć kto to zrobił. Jak dotąd żaden mundurowy
nie wysłał mnie do sądu aby ten przekonał mnie że jednak powinienem
się zainteresować.
Kolejny przypadek to zostawiam samochód kolegom w pracy a jest
ich co najmniej dwu, też nie muszę wiedzieć który jechał, podaje
dwa nazwiska a odpowiednie służby niech sobie ustalają który z
nich skoro nie potrafią czytelnego zdjęcia zrobić. W tym przypadku
także nie chcieli nikogo do sądu wysyłać.
Pozdrawiam
-
44. Data: 2013-01-20 11:21:48
Temat: Re: Maskujcie się, bracia
Od: "Nostradamus" <l...@w...pl>
Użytkownik "maruda" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:50fbb6f1$0$1218$6...@n...neostrada
.pl...
,
>No to trzeba go zmienić.
>To nie jest jedno z dziesięciorga przykazań danych od Boga, ale nieudolna
>próba (p)osłów przerzucenia na obywateli obowiązków nieudolnego "państwa".
Wyobraź sobie sytuację. Jesteś dorosły, masz dziecko. To dziecko wracając ze
szkoły zostaje potrącone przez samochód. Sprawca ucieka.
Jedyny świadek zapamiętał numery rejestracyjne samochodu sprawcy, ale nie
mógł widzieć twarzy kierowcy gdyż samochód widział od tyłu jak się oddala.
Właściciel cytuje twój post i mówi, że nie musi wiedzieć kto kierował. Ty,
po pogrzebie dziecka dowiadujesz się, że sprawa zostaje umorzona. Według
ciebie tak miałoby to wyglądać w "udolnym" państwie? Masz jakieś inne
propozycje?
-
45. Data: 2013-01-20 11:25:49
Temat: Re: Maskujcie się, bracia
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>
On 01/20/2013 10:26 AM, RadoslawF wrote:
>> A art 78.4 wyraznie mówi, że ma cię to interesować.
>
> Jesteś w błędzie. W sytuacji kiedy jestem nieobecny a pojazd jest
> komuś niezbędny każdy z członków rodziny może go sobie poużywać
> i nie muszę wiedzieć kto to zrobił. Jak dotąd żaden mundurowy
> nie wysłał mnie do sądu aby ten przekonał mnie że jednak powinienem
> się zainteresować.
> Kolejny przypadek to zostawiam samochód kolegom w pracy a jest
> ich co najmniej dwu, też nie muszę wiedzieć który jechał, podaje
> dwa nazwiska a odpowiednie służby niech sobie ustalają który z
> nich skoro nie potrafią czytelnego zdjęcia zrobić. W tym przypadku
> także nie chcieli nikogo do sądu wysyłać.
I z powodu, ze jestes cwaniakiem, unikasz mandatu i nie chce ci sie
spytac syna czy zony, kto w danym czasie kierowal autem, mamy wspolne
panstwowe pieniadze wydawac na procesy sadowe, biurokaracje, policje,
listy polecone? O_o
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---
-
46. Data: 2013-01-20 11:29:57
Temat: Re: Maskujcie się, bracia
Od: maruda <m...@n...com>
W dniu 2013-01-20 11:21, Nostradamus pisze:
>> No to trzeba go zmienić.
>> To nie jest jedno z dziesięciorga przykazań danych od Boga, ale
>> nieudolna próba (p)osłów przerzucenia na obywateli obowiązków
>> nieudolnego "państwa".
>
> Wyobraź sobie sytuację. Jesteś dorosły, masz dziecko. To dziecko
> wracając ze szkoły zostaje potrącone przez samochód. Sprawca ucieka.
> Jedyny świadek zapamiętał numery rejestracyjne samochodu sprawcy, ale
> nie mógł widzieć twarzy kierowcy gdyż samochód widział od tyłu jak się
> oddala. Właściciel cytuje twój post i mówi, że nie musi wiedzieć kto
> kierował. Ty, po pogrzebie dziecka dowiadujesz się, że sprawa zostaje
> umorzona. Według ciebie tak miałoby to wyglądać w "udolnym" państwie?
> Masz jakieś inne propozycje?
Tak. Policja ma wykonywać swoje obowiązki prowadząc śledztwo w sprawie
(być może nieumyślnego) zabójstwa i trochę bardziej się starając, niż
policja skarbowa ścigając jednoosobowego przedsiębiorcę, który nie
złożył w wymaganym terminie deklaracji VAT.
Ale tak, to, Panie, w Hameryce.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
-
47. Data: 2013-01-20 11:38:59
Temat: Re: Maskujcie się, bracia
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
RadoslawF wrote:
> Dnia 2013-01-20 01:36, Użytkownik witek napisał:
>
>>> U większości jest tak że jak ktoś wyjeżdża np. w delegację to
>>> samochód zostaje w garażu a kluczyki i dokumenty w umówionym
>>> miejscu w domu. I lista osób które mogły z pojazdu skorzystać
>>> jest długa.
>>> Jeśli samochód zastaje w dobrej kondycji to nie
>>> interesuje mnie kto i kiedy go używał tylko jadę paliwo dotankować.
>>
>> A art 78.4 wyraznie mówi, że ma cię to interesować.
>
> Jesteś w błędzie. W sytuacji kiedy jestem nieobecny a pojazd jest
> komuś niezbędny każdy z członków rodziny może go sobie poużywać
> i nie muszę wiedzieć kto to zrobił.
ewentualnie jak sie swoje zdanie ograniczych do "kazdy ze
wspolwlascicieli" to bedziesz mial rację.
Członków rodziny w całej rościągłości to nie dotyczy,
> Jak dotąd żaden mundurowy
> nie wysłał mnie do sądu aby ten przekonał mnie że jednak powinienem
> się zainteresować.
to nie jest żaden argument.
> Kolejny przypadek to zostawiam samochód kolegom w pracy a jest
> ich co najmniej dwu, też nie muszę wiedzieć który jechał, podaje
> dwa nazwiska a odpowiednie służby niech sobie ustalają który z
> nich skoro nie potrafią czytelnego zdjęcia zrobić. W tym przypadku
> także nie chcieli nikogo do sądu wysyłać.
>
>
sam przepis tego dokładnie nie precyzuje.
w zależności od sędziego będziesz miał rację lub nie.
-
48. Data: 2013-01-20 11:39:42
Temat: Re: Maskujcie się, bracia
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
maruda wrote:
>
> No to trzeba go zmienić.
No trzeba.
-
49. Data: 2013-01-20 12:03:39
Temat: Re: Maskujcie się, bracia
Od: "Nostradamus" <l...@w...pl>
Użytkownik "maruda" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:50fbc727$0$26700$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 2013-01-20 11:21, Nostradamus pisze:
>> No to trzeba go zmienić.
>> To nie jest jedno z dziesięciorga przykazań danych od Boga, ale
>> nieudolna próba (p)osłów przerzucenia na obywateli obowiązków
>> nieudolnego "państwa".
>
> Wyobraź sobie sytuację. Jesteś dorosły, masz dziecko. To dziecko
> wracając ze szkoły zostaje potrącone przez samochód. Sprawca ucieka.
> Jedyny świadek zapamiętał numery rejestracyjne samochodu sprawcy, ale
> nie mógł widzieć twarzy kierowcy gdyż samochód widział od tyłu jak się
> oddala. Właściciel cytuje twój post i mówi, że nie musi wiedzieć kto
> kierował. Ty, po pogrzebie dziecka dowiadujesz się, że sprawa zostaje
> umorzona. Według ciebie tak miałoby to wyglądać w "udolnym" państwie?
> Masz jakieś inne propozycje?
>Tak. Policja ma wykonywać swoje obowiązki prowadząc śledztwo w sprawie (być
>może nieumyślnego) zabójstwa i trochę bardziej się starając, niż policja
>skarbowa ścigając jednoosobowego przedsiębiorcę, który nie złożył w
>wymaganym terminie deklaracji VAT.
Jak widzę nie masz lekarstwa na "nieudolność państwa". Napisz konkretnie
czym zastąpiłbyś przepis nakładający obowiązek na właściciela
pojazdu........ Bo pisałeś, że należy go zmienić. Ja podałem ci przykład z
życia jak wyglądała by sytuacja gdyby tego przepisu nie było. Ucieczki z
miejsc wypadków mają miejsce, ale po likwidacji tego przepisu byłyby
nagminne.
-
50. Data: 2013-01-20 12:12:53
Temat: Re: Maskujcie się, bracia
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2013-01-20 11:25, Użytkownik Tomasz Chmielewski napisał:
>>> A art 78.4 wyraznie mówi, że ma cię to interesować.
>>
>> Jesteś w błędzie. W sytuacji kiedy jestem nieobecny a pojazd jest
>> komuś niezbędny każdy z członków rodziny może go sobie poużywać
>> i nie muszę wiedzieć kto to zrobił. Jak dotąd żaden mundurowy
>> nie wysłał mnie do sądu aby ten przekonał mnie że jednak powinienem
>> się zainteresować.
>> Kolejny przypadek to zostawiam samochód kolegom w pracy a jest
>> ich co najmniej dwu, też nie muszę wiedzieć który jechał, podaje
>> dwa nazwiska a odpowiednie służby niech sobie ustalają który z
>> nich skoro nie potrafią czytelnego zdjęcia zrobić. W tym przypadku
>> także nie chcieli nikogo do sądu wysyłać.
>
> I z powodu, ze jestes cwaniakiem, unikasz mandatu i nie chce ci sie
> spytac syna czy zony, kto w danym czasie kierowal autem, mamy wspolne
> panstwowe pieniadze wydawac na procesy sadowe, biurokaracje, policje,
> listy polecone? O_o
Nie jestem cwaniakiem, mandatu nie unikam, ale nie widzę powodu
dla którego miałbym ponosić konsekwencję nieumiejętnych działań
służb mundurowych.
Pozdrawiam