Witam

Czekałem na peronie na pociąg.
Pięć minut przed odjazdem podchodzi do mnie policjant.
Każe mi się wylegitymować, wlepia mi mandat za palenie papierosów w
miejscu niedozwolonym. zaczynam się stawiać.
Pociąg wjeżdza na peron. Muszę nim jechać.
Policjant proponuje przyjęcie mandatu (20zł) lub nie (sprawa w sądzie
grodzkim). Nie mieszkam w tym mieście, nie miałbym czasu ani ochoty na
żadną rozprawę. Wk...ny przyjmuję mandat i wsiadam do pociągu.

Jest jeden mały szczegół...Nie palę papierosów, nic nie pałiłem na peronie.

Czy ktoś może powiedzieć o co tu chodzi? Czy to nowa metoda polcji na
dorabianie, podwyższenie sobie statystyk?
Na peronie były też osoby które pałiły, z wyglądu młodzież/blokersi.
Oczywiście żadnego mandatu nie otrzymali.

Chyba od tamtego dnia jestem za hasłem "HWDP"

Pozdrawiam. Patryk