-
101. Data: 2012-03-30 22:22:31
Temat: Re: Mandat i blokada na prywatnej posesji
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 30 Mar 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> społeczne rozumienie tematu. Trochę próbujesz algorytmizować prawo i działać
> jak komputer. Przecież choćby do ruchu wodnego już się PoRD nie stosuje.
Być może sytuację ratuje "strefa ruchu".
> Choć w tuskolandii to bym się nie zdziwił... W końcu PoRD to bubel nad bublami.
...od czasów mocno przedtuskowych zreszta :)
A działa głównie dlatego, że "nad nim" jest przykrywka
w postaci konwencji.
Sam się na to już kilka razy naciałem (choćby w sławnej
sprawie "migania na zakrętach").
pzdr, Gotfryd
-
102. Data: 2012-03-30 22:30:22
Temat: Re: Mandat i blokada na prywatnej posesji
Od: neoniusz <n...@j...org>
W dniu 28.03.2012 11:46, neoniusz pisze:
> Dziś zauważyłem z balkonu ciekawą akcję. Wszystko dzieje się na osiedlu,
Akurat bylo zebranie wspolnoty, byl "nasz" prawnik.
"na zebraniu prawnik stwierdził, że to jest teren prywatny, nie ma znaku
"strefa ruchu", więc ani straż ani policja nie ma prawa karać mandatem
jest tam znak zakaz zatrzymywania się/zakaz postoju, więc "mogą"
wystawić mandat (co jest oczywistym nadużyciem i przekroczeniem
uprawnień), jak przyjmiesz mandat to zapłacisz
jak nie przyjmiesz, to w sądzie się wybronisz (powołasz się na brak
strefy ruchu i teren prywatny)"
-
103. Data: 2012-03-30 22:46:23
Temat: Re: Mandat i blokada na prywatnej posesji
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 30 Mar 2012, 'Tom N' wrote:
> Gotfryd Smolik news w <news:Pine.WNT.4.64.1203301707000.292@quad>:
>
>> A co do przypadku o ktory pytales - AFAIR był przypadek
>> z prasy (na grupach, chyba na .samochody), chodziło o teren
>> przy dworcu kolejowym, wyjazd wygladał jak "normalne skrzyżowanie"
>> a pic był w tym że cała droga przed dworcem należała do PKP.
>> Tak, nie było znaku końca drogi niepublicznej.
>
> Bo i po co.
Mi tłumaczysz?
Odpowiadałem Robertowi - była droga, niczym nie wyróżniajaca
się z otoczenia, nijak nie wygladajaca na "niemiastowa",
a jednak będaca własnoscia PKP.
> Przepis dotyczący włączania się do ruchu nie zmienił się OIDP od /dziestu/
> lat.
Ano nie zmienił. Przecież nie podważam.
> "Art. 17.
> 1. Włączanie się do ruchu następuje przy [...]
> oraz przy wjeżdżaniu:
> na drogę z nieruchomości, z obiektu przydrożnego lub dojazdu do takiego
> obiektu,
[...]
> IMHO nieistotne jest kto jest właścicielem obiektu przydrożnego, kto drogi
> dojazdowej, skoro już pierwszy warunek został spełniony.
Robertowi chodzi o to, skad przeciętny kierownik pojazdu ma wiedzieć,
że droga przebiegajaca przed dworcem jest niepubliczna.
BTW: już nie pamiętam czy były prezentowane rysunki czy zdjęcia,
Nie wygladało to na "oczywisty wyjazd" typu wyjazd z pętelki pod
dworcem do drogi.
W wielu miastach taka własnie droga jest miejska (a raczej:
"*również* jej odcinek pod dworcem jest miejski").
Zwykła prosta droga, której kawałek był (może jest? nie wiem)
własnoscia PKP.
Na nieszczescie (dla kierujacego który brak znaku przyjał za dobra
monetę) kończyła się w miejscu "wjazdu", przecięcia z droga publiczna.
> Nawet gdyby jakaś wykolejona lokomotywa wyjechała, a maszynista nie miał PJ
> ;)
Wiesz, droga przy dworcu dosć często przebiega WZDŁUŻ torów i peronów,
ale raczej nie za blisko, wyjatkowo stwierdzenie ze lokomotywę 'ciężko'
*aż tak* wykoleić chyba nie będzie błędem językowym ;)
pzdr, Gotfryd
-
104. Data: 2012-03-30 22:51:25
Temat: Re: Mandat i blokada na prywatnej posesji
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 30 Mar 2012, Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał
[...]
>> Uwierz na słowo jak Ci się szukać nie chce - naprawdę często właśnie NIE
>> WIDAĆ różnicy.
>>
> Jak nie widać, to należy traktować to jako drogę publiczną.
Przepis tego nie przewiduje, sprawdz.
"z drogi niebędacej droga publiczna", a nie "drogi oznakowanej jako
droga niepubliczna".
I AFAIR to nie casus, lecz wyroki były w takich sprawach - literalnie
jest zapisane prosto i wyraznie, zas ubezpieczalnie prawników raczej
maja, więc podważanie litery przepisu "zasadami współżycia" ma niższe
szanse niż przy procesie przeciw Kowalskiemu (znaczy ubezpieczalni
chce się po nieudanej apelacji walczyć o kasację z tytułu rażacego
naruszenia litery przepisu).
pzdr, Gotfryd
-
105. Data: 2012-03-30 23:43:16
Temat: Re: Mandat i blokada na prywatnej posesji
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 30 Mar 2012, neoniusz wrote:
> Akurat bylo zebranie wspolnoty, byl "nasz" prawnik.
>
> "na zebraniu prawnik stwierdził, że to jest teren prywatny, nie ma znaku
> "strefa ruchu", więc ani straż ani policja nie ma prawa karać mandatem
> jest tam znak zakaz zatrzymywania się/zakaz postoju, więc "mogą" wystawić
> mandat (co jest oczywistym nadużyciem i przekroczeniem uprawnień), jak
> przyjmiesz mandat to zapłacisz
> jak nie przyjmiesz, to w sądzie się wybronisz (powołasz się na brak strefy
> ruchu i teren prywatny)"
Czy temu prawnikowi wskazałes, że PoRD został zmieniony?
Grupy pewnie nie czyta ;)
(bo jakos by mnie nie zdziwiło, że "prawnik od nieruchomosci, podatków
i wspólnot" wiedzę o innych dziedzinach prawa aktualizuje umiarkowanie,
przeczytanie wszystkich DU na bieżaco jest zwyczajnie trudne, a po
zastrzeżeniu "wraz z załacznikami" problemowi brakuje skali)
pzdr, Gotfryd
-
106. Data: 2012-03-31 00:03:59
Temat: Re: Mandat i blokada na prywatnej posesji
Od: kkk <m...@g...com>
On 28 Mar, 15:08, neoniusz <n...@j...org> wrote:
> W dniu 28.03.2012 14:50, Chris pisze:
>
> > Powiedz mi jeszcze jak wygląda regulamin parkowania zatwierdzony przez
> > zarząd osiedla, czy am można parkować czy nie ?? jeśli w regulaminie
> > jest że nie można to mogą wezwać SM albo Policję.
>
> Oczywiscie, ze w regulaminie jest napisane, ze nie wolno parkowac poza
> wyznaczonymi miejscami. Tak jak pisalem - ciesze sie, ze nareszcie
> zaczynaja robic porzadek. Szkoda, ze zaczeli od najmniej szkodliwego
> miejsca.
No to o co kaman? Dobrze, że zaczęły się blokady w tym miejscu - stają
debile na zakazie to będą płacić! Przecież widzisz co się tam często
dzieje, sznur aut parkujących na zakazie kończy się czasem na środku
skrzyżowania.... Skręt w prawo z A Krajowej jest delikatnie mówiąc
mocno utrudniony - sam zacznę wydzwaniać na SM.
-
107. Data: 2012-03-31 00:08:46
Temat: Re: Mandat i blokada na prywatnej posesji
Od: kkk <m...@g...com>
> W dniu 28.03.2012 11:46, neoniusz pisze:
>
> "na zebraniu prawnik stwierdził, że to jest teren prywatny, nie ma znaku
> "strefa ruchu",
Ale będzie :), bo poziom prostactwa na tym osiedlu przekracza wszelkie
normy.
-
108. Data: 2012-03-31 00:09:50
Temat: Re: Mandat i blokada na prywatnej posesji
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1203301707000.292@quad...
> On Wed, 28 Mar 2012, Robert Tomasik wrote:
>
>> Własność gruntu tu nie ma większego znaczenia. Trudno, byś sprawdzał, do
>> kogo w księgach należy ulica, którą jedziesz.
>
> No nie bardzo, pomijajac szczególne regulacje dotyczace ruchu
> drogowego[1], układ w którym "masz wiedziec" nie jest przy
> nieruchomosciach rzadki - chocby wspomniany w watku mir
> domowy, niby też trudno żebys w księgach sprawdzał kto
> jest włascicielem czy komu dał pełnomocnictwo, ale jak
> tego nie wiesz, to odmawiajac komus kogo uważasz za
> przypadkowa łachudrę narażasz się na popełnienie czynu
> karalnego.
> A co do przypadku o ktory pytales - AFAIR był przypadek
> z prasy (na grupach, chyba na .samochody), chodziło o teren
> przy dworcu kolejowym, wyjazd wygladał jak "normalne skrzyżowanie"
> a pic był w tym że cała droga przed dworcem należała do PKP.
> Tak, nie było znaku końca drogi niepublicznej.
Gotfryd! Zlituj sie i nie bluźnij :-) Na potrzeby postępowania cywilnego,
to możesz sobie dowolnie sie zastanawiać nad prawem własności. Ale nie
podczas prowadzenia samochodu. jeśli gdzie jest jakieś tam opisane
skrzyżowanie nie bedące skrzyżowaniem, to po prostu jest to nieprawidłowość
i w takich kategoriach na to trzeba patrzeć.
-
109. Data: 2012-03-31 11:16:51
Temat: Re: Mandat i blokada na prywatnej posesji
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 30.03.2012 22:22, Gotfryd Smolik news pisze:
>> społeczne rozumienie tematu. Trochę próbujesz algorytmizować prawo i
>> działać jak komputer. Przecież choćby do ruchu wodnego już się PoRD
>> nie stosuje.
> Być może sytuację ratuje "strefa ruchu".
Znaczy, żeby Liwiusz wprowadził Strefę w przedpokoju?
>> Choć w tuskolandii to bym się nie zdziwił... W końcu PoRD to bubel nad
>> bublami.
> ...od czasów mocno przedtuskowych zreszta :)
Ale Donald obiecywał zmiany na lepsze i chuja zrobił. Łącznie z tym, że
ja wciąż nie mogę się legalnie przeprowadzić z powiatu G do powiatu Z
bez zapłacenia haraczu 600zł, choć Donek obiecywał wielokroć, że to usunie.
Amerykanie się skarżą:
Remember when we had Ronald Reagan, Bob Hope and Johnny Cash? Now we
have Obama, no Hope and no Cash.
Ale my ich przebijamy, mamy Tuska.
> A działa głównie dlatego, że "nad nim" jest przykrywka
> w postaci konwencji.
Czy nad nim, to już akurat wątpliwe.
> Sam się na to już kilka razy naciałem (choćby w sławnej
> sprawie "migania na zakrętach").
Nie znam, możesz przybliżyć?
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
110. Data: 2012-03-31 11:18:57
Temat: Re: Mandat i blokada na prywatnej posesji
Od: neoniusz <n...@j...org>
W dniu 30.03.2012 16:56, Gotfryd Smolik news pisze:
>> zaparkowala na zjezdzie do garazu (juz za szlabanem). I co? I nic! SM
>> nie chciala interweniowac, bo to teren prywatny. Dlatego sie
>> zastanawiam czemu tym razem zareagowali.
>
> A wpadłes na taki koncept: bo przepisy się *zmieniły*?
> (dlatego na Twoje żale *KIEDYS* nie mogli interweniować, nawet jakby
> chcieli)
"W dniu 4 września 2010 r. weszły w życie przepisy ustawy z dnia 22
lipca 2010 r. o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych
innych ustaw. Najistotniejsze zmiany dotyczą:
- rozszerzenia zakresu obowiązywania ustawy Prawo o ruchu drogowym na
,,strefy ruchu",
- obowiązywania przepisów ustawy w innych miejscach niż drogi publiczne,
strefy zamieszkania i strefy ruchu w zakresie wynikającym ze znaków i
sygnałów drogowych,"
No, faktycznie, KIEDYS. Jesli chcesz wiedziec to wzywalem niedawno,
dlugo po zmianie przepisow. I nic. I nie musisz pisac wersalikami i
pogrubiac - umiem czytac. Ty masz po prostu swoja interpretacje, a SM
swoja, jak zawsze. Maja ciekawsze zajecia - np. siekanie ludzi w strefie.