Otorz prawie 2 late temu mialm okazje zapozanc sie z dzialaniem sluzby zrowia za
granica co mialo kosztowac mojego ubepiczyciela turystycznego ( Gerling ) okolo 20
tys zl. Po dlugich bojach i wielokrotynych rozmowach telefonicznych dotarlem po 13
miesiacach ze spraw do zarzadu firmy i ta zgodzila sie przelac pieniadze na konto
szpitala .W tym czasie szpital odal wiezytelnosc firmie windykacyjnej ( wkoncu minelo

ponad rok czasu )
o czym poinformowalem firme gerling. Ze powini zaplacic wraz z naleznymi odsetakami.
Oczywiscie zaplacili bez odsetek . Po wielkorotnych romowach telefnicznych splawiali
mnie wiec w koncu wziolem dokumenty ktore przychodzily do mnie od firmy windykacyjnej

i zanislem je osobiscie do siedziby gerlinaga i zlozylem podanie o zaplacenie
odsetek ( prawie 500 euro ). Skutek ten sam brak odzewu. Pytanie co moge zrobic aby
zmusic ich do zaplacenie tych odsetek a jeszcze a najlepiej aby dodatkowo ich ktos
ukarał.
Bo na odszkodowanie jak w amerykanskich filmach to nielicze bo to nie ta
rzeczywistosc.
Wiec interesują mnie wszystkie instytucje do ktorych moge z tym isc i ktore przyjza
sie blizej dzialanosci Gerling'a i na co sie w nich powolywac.

ps. Do tej pory nie otrzymalem jeszcze decyzji na podstawie której zostala dokona
wplata peiniedzy na konto szpitala. Z tego co ustaliem takiej decyji nie ma rowniesz
w dokumentach ktore znajduja sie w gerlingu takiej decyzji fizycznie nie ma.

Pozdrawiam
AleX

do góry

Dnia Thu, 27 May 2004 14:21:14 +0200, AleX naskrobał(a):

> Otorz prawie 2 late temu mialm okazje zapozanc sie z dzialaniem sluzby zrowia za
> granica co mialo kosztowac mojego ubepiczyciela turystycznego ( Gerling ) okolo 20
> tys zl. Po dlugich bojach i wielokrotynych rozmowach telefonicznych dotarlem po 13

> miesiacach ze spraw do zarzadu firmy i ta zgodzila sie przelac pieniadze na konto
> szpitala .W tym czasie szpital odal wiezytelnosc firmie windykacyjnej ( wkoncu
minelo
> ponad rok czasu )
> o czym poinformowalem firme gerling. Ze powini zaplacic wraz z naleznymi
odsetakami.
> Oczywiscie zaplacili bez odsetek . Po wielkorotnych romowach telefnicznych
splawiali
> mnie wiec w koncu wziolem dokumenty ktore przychodzily do mnie od firmy
windykacyjnej
> i zanislem je osobiscie do siedziby gerlinaga i zlozylem podanie o zaplacenie
> odsetek ( prawie 500 euro ). Skutek ten sam brak odzewu. Pytanie co moge zrobic aby

> zmusic ich do zaplacenie tych odsetek a jeszcze a najlepiej aby dodatkowo ich ktos
> ukarał.

jak to co??? SĄD

--
www.grid.org
l...@a...pl

do góry

>>odsetek ( prawie 500 euro ). Skutek ten sam brak odzewu. Pytanie co moge zrobic aby

>>zmusic ich do zaplacenie tych odsetek a jeszcze a najlepiej aby dodatkowo ich ktos
>>ukarał.
>
>
> jak to co??? SĄD
>

Sad sadem. ale chyba jeszcze sa jakies instytucje tym zainteresowane, prokuratura,
moze jakis uzad nadzoru nad ubezpieczaeniami lub cos takiakiego

do góry

Fri, 28 May 2004 07:23:16 +0200, na pl.soc.prawo, AleX napisał(a):


> Sad sadem. ale chyba jeszcze sa jakies instytucje tym zainteresowane, prokuratura,
> moze jakis uzad nadzoru nad ubezpieczaeniami lub cos takiakiego

Prokuratura? A gdzie tu widzisz przestepstwo ?
MZ tylko pozew na drodze cywilnej.

--
Mieczysław
----
Zbiór przepisów:
www.bim.home.pl\sigow\prawo.htm
Experience is that marvellous thing that enables you recognise a mistake
when you make it again.

do góry