-
11. Data: 2010-01-25 08:29:37
Temat: Re: Legitymowanie strasznikow miejskich
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
Icek pisze:
>> Zaraz, podeszla do ciebie jakas babka w stroju strazy miejskiej i cie
>> wylegitymowala? Facetom w perukach z makijazem i czerwonym nosem tez
>> sie dajesz legitymowac?
>
> nie, podeszly do mnie 2 babki. Powiadomily mnie, ze mam im okazac dokumenty.
> Wiec ja uzaleznilem wykonanie czynnosci od dokonania ich identyfikacji.
> Panie odmowily wiec sobie poszedlem.
>
> Nie chcialy podac stopnia sluzbowego ani imienia i nazwiska.
>
> Dlatego sie zastanawiam co zrobic. Bo jak znajde podstawe to na nastepny raz
> nagram komorka, ze nie chca sie przedstawic i wezwe policje, ze po miescie
> krazy jakis przebieraniec.
To jest skuteczne - pamiętam kilka lat temu na linii specjalnej PKS-u
też jeden kontroler upierał się, że jak jest w mundurze, to już
wystarczy, by sprawdzać bilety - telefon na policje i zwinęli gościa, a
później mu uświadomili, że powinien miec dokumenty uprawniające do
kontroli przy sobie oraz jeśli chce kontrolować je przedstawiać.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl