-
1. Data: 2003-09-06 18:47:48
Temat: Leasing - pilne i poważne
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Witam!
Szukam kontaktu z prawnikiem, który pomógłby firmie wygrać spór z firmą
leasingową. Sprawa wygląda następująco:
Firma prywatna podpisała umowę leasingową. Przedmiotem leasiungu był pojazd
wartości ok. 500.000 PLN (podaję orientacyjnę kwoty, bo nie zajmuję się w
tej firmie sprawami finansowymi, a nie mam dokumentów pod ręką). W trakcie
trwania leasingu została stworzona cesja - kolejne raty leasingowe miały być
płacone na rzecz banku, na który przeniesiono prawa do pojazdu. I wszystko
było OK, przez większość czasu trwania umowy. Niestety, tuż przed końcem, w
wyniku pomyłki księgowości, 2 raty (łącznie ok. 40.000 PLN) zamiast trafić
na konto banku, trafiły na poprzednie konto - do firmy leasingowej. Firma
okazała się być niewypłacalna - zamiast zwrócić te 40.000 PLN, zatrzymała je
sobie. Bank nie zgodził się na wykup, ponieważ dla niego, nie wszystkie
należności leasingowe zostały uregulowane. Ponieważ trwały trójstronne
rozmowy nad rozwiązaniem tego problemu, firma prywatna nie domagała się od
firmy leasingowej zwrotu tych 40.000 pln przed sądem, a w międzyczasie
uzytkowała pojazd. Minęło 1,5 roku - w międzyczasie firma leasingowa
ogłosiła upadłość. Na jej miejscu pojawiła się inna firma, która jak
twierdzi, ma prawo do roszczeń swojej poprzedniczki. Domaga się ona od firmy
prywatnej zapłaty zaległych 40.000 PLN (!), zwrotu pojazdu oraz zapłaty kary
umownej w wysokości 2.000.0000 PLN. Ani słowem nie wspomina o 40.0000, które
niesłusznie wpłynęły na konto poprzedniczki.
Jak łatwo się domyślić, firma prywatna nie zapłaci i sprawa trafi do sądu.
Firma będzie próbowała przekonać, że próbowała wcześniej rozwiązać ten
problem, a na przeszkodzie stanęła wyłacznie niewypłacalność firmy
leasingowej. I przydałby się prawnik z doświadczeniem w podobnych sprawach,
który chciałby wygrać ;) taki spór.
Czekam na kontakt na grupie - mail w "odpowiedz nadawcy" jest kompletnie
fałszywy...
pozdrawiam
Monika