Markus Sprungk napisał(a):
> W praktyce klient wybiera czy sprzęt ma zostać
> naprawiony czy wymieniony na nowe i zapewniam Cię, że wcale nie jest to dla
> sprzedawcy utrudnieniem.

Widocznie mamy odmienne doświadczenia.

KG

do góry

> Hmm.....to "chyba że" będzie bardzo trudno sprzedawcy udowodnić. Musiałby
> na piśmie stwierdzić, że wiąże się to z nadmiernymi kosztami, czyli je
> precyzyjnie określić. W praktyce klient wybiera czy sprzęt ma zostać
> naprawiony czy wymieniony na nowe i zapewniam Cię, że wcale nie jest to
dla
> sprzedawcy utrudnieniem. Nie wiem jak to akurat wygląda w przypadku
> reklamacji notebooka, ale może poczekajmy na odpowiedź sprzedawcy? :)

choci o kumpla.
Sprzedawca powiedzial
"a nie wiem niech pan zadzwoni do producenta"
Pozniej laskawie sie zgodzil ze to on przyjmie gwarancje, kumpel chyba nie
chcial wchiodzi na sciezke wojenna.
;( realia sa smutne

do góry

Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:d1psbs$ejm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Robcio napisał(a):
>
> > samochod z uszkodzona chlodnica tez kilka km przejedzie co nie znaczy ze
byl
> > sprawny jak sie go odbieralo.
> > Mysle ze pod wade ukryta smialo mozna to podciagnac.
>
> Cos mi sie po glowie kolacze, ze towar mozna oddac bez podania przyczyny
> przez jakis czas.
> Moze tak go ugryzc?

chyba tylko jak sie kupuje w sieci albo wysylkowo - ma sie czas 10dni

do góry

Robcio napisał(a):


> choci o kumpla.
> Sprzedawca powiedzial
> "a nie wiem niech pan zadzwoni do producenta"

Inspekcja Handlowa Twoim przyjacielem? ;)

> Pozniej laskawie sie zgodzil ze to on przyjmie gwarancje, kumpel chyba nie
> chcial wchiodzi na sciezke wojenna.

Błąd. Należy wejść i walczyć :D




--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
*ICQ-79050392* *Tlen-msprungk*
*GG-1447098*
*UWAGA!Adres mailowy w nagłówku zakodowany w ROT13*

do góry

Tomasz Pyra napisał(a):

> Robcio napisał(a):
>
> > samochod z uszkodzona chlodnica tez kilka km przejedzie co nie
> > znaczy ze byl sprawny jak sie go odbieralo.
> > Mysle ze pod wade ukryta smialo mozna to podciagnac.
>
> Cos mi sie po glowie kolacze, ze towar mozna oddac bez podania
> przyczyny przez jakis czas. Moze tak go ugryzc?

W innych normalnych krajach tak jest, w Polsce nie

do góry

szlovak napisał(a):


> W innych normalnych krajach tak jest, w Polsce nie

Bo Polska to nie jest normalny kraj i gdyby taki przepis wszedł w życie to
większość firm zamiast sprzedawać zaczęła by prowadzić wypożyczalnię
sprzętu :(




--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
*ICQ-79050392* *Tlen-msprungk*
*GG-1447098*
*UWAGA!Adres mailowy w nagłówku zakodowany w ROT13*

do góry

Markus Sprungk napisał(a):

> szlovak napisał(a):
>
>
> > W innych normalnych krajach tak jest, w Polsce nie
>
> Bo Polska to nie jest normalny kraj i gdyby taki przepis wszedł w
> życie to większość firm zamiast sprzedawać zaczęła by prowadzić
> wypożyczalnię sprzętu :(

Nie no, to by nie przeszło przecież. Mówisz żę kilka osób , kumpli
kupowałoby co chwilę tą samą rzecz żeby używać i pożyczać sobie? Poza
tym możliwe że w innych krajach określona jest watość takiego towaru,
typ.pzdr

do góry

szlovak napisał(a):


> Nie no, to by nie przeszło przecież.

W tym kraju przechodziły nie takie bzdury


> Mówisz żę kilka osób , kumpli
> kupowałoby co chwilę tą samą rzecz żeby używać i pożyczać sobie?


Nie. Piszę o ludziach, którzy kupowaliby sobie np. w piątek kartę
telewizyjną by poooglądać telewizję i coś nagrać a w poniedziałek by
oddawali

>Poza
> tym możliwe że w innych krajach określona jest watość takiego towaru,
> typ.pzdr

Ciekawe o jakich krajach debatujemy, bo np. w Niemczech nie ma takiego
przepisu jak zwrot po kilku dniach




--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
*ICQ-79050392* *Tlen-msprungk*
*GG-1447098*
*UWAGA!Adres mailowy w nagłówku zakodowany w ROT13*

do góry

Markus Sprungk napisał(a):

> Ciekawe o jakich krajach debatujemy, bo np. w Niemczech nie ma takiego
> przepisu jak zwrot po kilku dniach

Na pewno o Stanach. Był program w MTV i zgrywali się z gościa któremu
nie chcięli przyjąć słuchawek spowrotem, on się rozmyślił po prostu.
Ale to było zgrywanie się oczywiście. Nie pamiętam tylko czy facet
wygrał te $100 :-) Słuchawki zwrócił.

do góry