-
11. Data: 2010-11-24 23:16:27
Temat: Re: Kuriozalne pomysły spółdzielni mieszkaniowej
Od: witek <w...@g...pl>
On 11/24/2010 5:08 PM, sundayman wrote:
>> Psioczysz na spoldzielnie a chyba nie do konca sprawe przemyslales
>> (bo zakladam ze choc przez chwile sie nad nia zastanowiles).
>
> Mam wrażenie, że chyba Ty się drogi kolego nie zastanowiłeś
>
>> sprawa jest prosta. Calosc majatku spoldzielni jest wlasnoscia jej
>> czlonkow. Tym samym kazdy z nich ma do tej wlasnosci jednakowe
>> prawa. Jesli wiec komus zachce sie poogladac panorame z okna na
>> klatce wysokiego pietra to ma do tego prawo.
>
> Jedyna rzecz, której nie może sobie ten "ktoś" pooglądać dokładnie i z
> bliska jest mój rower. Okno jest akurat na części ogólnie dostępnej.
>
>> o prosty przyklad na zrozumienie zagadnienia to prosze. Na terenie
>
> Niech kolega nie traktuje innych jak tępaków i nie tłumaczy rzeczy
> oczywistych.
> Tylko , że oprócz tego, że - jak sie obawiam - zagadnienie, mimo
> oczywistego idiotyzmu - jest zgodne sprawem, to istnieje jeszcze coś
> takiego jak społeczny uzus, oraz
> fakt, że wszelkiego rodzaju prawo ma służyć poprawie życia społecznego a
> nie odwrotnie.
>
> I ten uzus właśnie wskazuje na to, że jedyne osoby zainteresowane przez
> ostanie 20 lat łażeniem pod moimi drzwiami to bezdomni, akwizytorzy i
> złodzieje rowerów.
> I akurat oni nie zaliczają się do "wspólnoty mieszkańców".
>
> Ale ostatecznie chodzi o to, że niezależnie od formalnych "uzasadnień" -
> pomysł jest kretyński i społecznie szkodliwy. Nie wiadomo, czemu to ma
> służyć, poza "wykazaniem się"
> jakiegoś debila w administracji. Bo - zysków z tego spółdzielnia nie
> będzie miała żadnych albo prawie żadnych.
>
> Po rozmowach z sąsiadami wiem, że w najgorszym razie spółdzielnia sobie
> te zamki niech demontuje i pocałuje się w nos. Mówiąc delikatnie -
> lokatorzy to ujmują mniej delikatnie.
> Zakładam zatem, że w skali osiedla zysk (bo pewnie ktoś się zdecyduje
> jednakowoż) wyniesie może z 1000 zł.
> Natomiast szkoda społeczna polegająca na zmniejszeniu bezpieczeństwa
> oraz kradzieżach będzie wielokrotnie większa.
>
> Zatem, jeśli kolega zamierza tutaj uzasadniać tego rodzaju głupawe
> przedsięwzięcia, argumentami o "wyglądaniu przez okno" to niech sobie
> kolega daruje, bo to właśnie dzięki takim
> barankom bożym mamy w naszym pięknym kraju tak jak mamy.
>
>
>
>
pod jednym względem ma rację.
część wspólna jest częścią wspolną i jakiekolwiek ograniczanie tej
powierzchni przez jednego czy grupę nie powinno mieć miejsca.
natomiast pobieranie za to kasy to pomyłka.
szybciej już powinni wam przysłać pismo, że macie toto zlikwidować i
przywrócić korytarz do stanu pierwotnego.
-
12. Data: 2010-11-24 23:21:56
Temat: Re: Kuriozalne pomysły spółdzielni mieszkaniowej
Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>
> pod jednym względem ma rację.
> część wspólna jest częścią wspolną i jakiekolwiek ograniczanie tej
> powierzchni przez jednego czy grupę nie powinno mieć miejsca.
> natomiast pobieranie za to kasy to pomyłka.
> szybciej już powinni wam przysłać pismo, że macie toto zlikwidować i
> przywrócić korytarz do stanu pierwotnego.
Formalnie - tak. A logicznie ?
A w ogóle, przypominam, że "oddzielenia" były wykonywane wykonane ZA PISEMNĄ
ZGODĄ spółdzielni.
Właśnie jestem w trakcie szukania tego papieru...
-
13. Data: 2010-11-24 23:35:56
Temat: Re: Kuriozalne pomysły spółdzielni mieszkaniowej
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2010-11-25 00:15, sundayman pisze:
> Ale - chciałbym jednak podrążyć temat zamka elektronicznego.
> Zasadniczo - każdy z miekszańców dostęp otrzyma (jak zechce).
> Obcy - już nie. Co o tym sądzicie ?
Jeszcze dozorca powinien dostać, zeby umyć korytarz czy okno.
--
animka
-
14. Data: 2010-11-24 23:43:33
Temat: Re: Kuriozalne pomysły spółdzielni mieszkaniowej
Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>
>Jeszcze dozorca powinien dostać, zeby umyć korytarz czy okno.
No tak :)
-
15. Data: 2010-11-25 00:11:19
Temat: Re: Kuriozalne pomysły spółdzielni mieszkaniowej
Od: witek <w...@g...pl>
On 11/24/2010 5:21 PM, sundayman wrote:
>
>
>> pod jednym względem ma rację.
>> część wspólna jest częścią wspolną i jakiekolwiek ograniczanie tej
>> powierzchni przez jednego czy grupę nie powinno mieć miejsca.
>> natomiast pobieranie za to kasy to pomyłka.
>> szybciej już powinni wam przysłać pismo, że macie toto zlikwidować i
>> przywrócić korytarz do stanu pierwotnego.
>
> Formalnie - tak. A logicznie ?
logicznie to spółdzielnie mieszkaniowe są za wielkie żeby sprawnie
kontrolować administrację.
normalnie na nastepny dzien byłby już inny administrator wybrany.
jeszcze ze 40 lat trzeba poczekać aż się spółdzielnie rozlecą i powstaną
wspólnoty w blokach lub też ktoś trzeci zostanie właścicielem całego
budynku.
ma to też swoje minusy, bo znikną tereny wspólne między blokami i
powstaną małe blokowe getta gdzie dzieci z jednego bloku nie beda mogły
się bawić na placu zabaw wybudowanym za pieniądze mieszkańców innego bloku.
To już się zresztą dzieje na granicach osiedli, gdzie ludzie się
nawzajem przeganiają nawet ze śmietników.
duże osiedla to była fajna sprawa, było sie gdzie gonic.
Niestety te czasu juz sie skonczyly
>
> A w ogóle, przypominam, że "oddzielenia" były wykonywane wykonane ZA
> PISEMNĄ ZGODĄ spółdzielni.
> Właśnie jestem w trakcie szukania tego papieru...
>
i tak wam sie straż pożarna do tego dobierze i każe rozebrać wcześniej
czy później.
-
16. Data: 2010-11-25 02:47:03
Temat: Re: Kuriozalne pomysły spółdzielni mieszkaniowej
Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>
>> A w ogóle, przypominam, że "oddzielenia" były wykonywane wykonane ZA
>> PISEMNĄ ZGODĄ spółdzielni.
>> Właśnie jestem w trakcie szukania tego papieru...
>>
> i tak wam sie straż pożarna do tego dobierze i każe rozebrać wcześniej czy
> później.
No, to inny temat jest. Ale - z drugiej strony, na przykład na moim piętrze
nie jest to wielki problem - "ogrodzenie" jest szklane, i nie jest żadnym
problemem w razie rzeczywistego problemu "pokonanie go".
Zresztą, było już parę razy "pokonane" mimowolnie przez nieuważne noszenie
mebli...
A tak się zastanawiam, skoro już jestesmy przy tym temacie - a gdyby tak
zastosować "specjalne rozwiążanie" umożliwiające np. strażakom wejście ?
Chociażby w postaci specjalnie oznakowanej "szyby", wykonanej z
odpowiedniego szkła, które można w razie potrzeby rozbić bez ryzyka
pokaleczenia. I wtedy tak - ogrodzenie jest i spełnia swoją rolę - a i nie
utrudnia ew. gaszenia pożaru.
-
17. Data: 2010-11-25 03:07:58
Temat: Re: Kuriozalne pomysły spółdzielni mieszkaniowej
Od: witek <w...@g...pl>
On 11/24/2010 8:47 PM, sundayman wrote:
>
> A tak się zastanawiam, skoro już jestesmy przy tym temacie - a gdyby tak
> zastosować "specjalne rozwiążanie" umożliwiające np. strażakom wejście ?
> Chociażby w postaci specjalnie oznakowanej "szyby", wykonanej z
> odpowiedniego szkła, które można w razie potrzeby rozbić bez ryzyka
> pokaleczenia. I wtedy tak - ogrodzenie jest i spełnia swoją rolę - a i
> nie utrudnia ew. gaszenia pożaru.
>
a ja się tam nie znam.
tak czy siak bedzie to musiało być na jakiejś konstrukcji zwężającej
szerokość korytarza i jakis paragraf sie na was znajdzie.
po za tym macie juz sponsora na tą szybę?
-
18. Data: 2010-11-25 05:23:07
Temat: Re: Kuriozalne pomysły spółdzielni mieszkaniowej
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2010-11-25 01:11, witek pisze:
> To już się zresztą dzieje na granicach osiedli, gdzie ludzie się
> nawzajem przeganiają nawet ze śmietników.
A to akurat najmniej mnie dziwi.
--
spp
-
19. Data: 2010-11-25 05:29:33
Temat: Re: Kuriozalne pomysły spółdzielni mieszkaniowej
Od: leon <l...@g...pl>
Dnia 24-11-2010 o 22:03:59 sundayman <s...@p...onet.pl> napisał(a):
> Witam
>
> Taka otóż zaskoczyła mnie ciekawostka kuriozalna ze strony mojej
> spółdzielni mieszkaniowej.
> Otóż - kilka słów tytułem wprowadzenia ;
> Mieszkam sobie w "wieżowcu", w którym na każdym piętrze część korytarza
> jest oddzielona od klatki schodowej i windy.
> Ot - po prostu - jest przeszklona ścianka, z zamykanymi na klucz
> drzwiami, która oddziela mieszkania od schodów.
> I tak jest na każdym piętrze - chociaż oczywiście na jednym piętrze jest
> to zrobione tak, na innym trochę inaczej - ale idea jest zrozumiała.
Po czym jest pozar i problem z dostaniem sie do lokatorow zaczadzonych
dymem.
leon
-
20. Data: 2010-11-25 05:33:51
Temat: Re: Kuriozalne pomysły spółdzielni mieszkaniowej
Od: witek <w...@g...pl>
On 11/24/2010 11:23 PM, spp wrote:
> W dniu 2010-11-25 01:11, witek pisze:
>
>> To już się zresztą dzieje na granicach osiedli, gdzie ludzie się
>> nawzajem przeganiają nawet ze śmietników.
>
> A to akurat najmniej mnie dziwi.
>
ale mechanizm jest ten sam.
mysmy wylożyli kase zeby bylo, my wykładamy kasę na remonty a "oni by
się chcieli bawic no i jeszcze zepsują".
mi chodzi o sam fakt tworzenia getta. to jest nieuniknione, bo tak jest
wszedzie gdzie pieniadz jest na pierwszej pozycji i gdzie nie ma go za duzo.
uzasadnienie tego i racje obu stron to zupelnie inna historia.