-
1. Data: 2005-02-05 13:24:35
Temat: Kupiłem uszkodzony monitor - proszę o poradę i pomoc
Od: "Adoks" <a...@g...pl>
Witam
Postaram się w miarę krótko ale dokładnie opisać sytuację.
W grudniu (22.12.2004) kupiłem panel LCD, który po przywiezieniu do domu
i podłączeniu okazał się niesprawny - całkowity brak wizji na łączu cyfrowym,
a na analogu brak wizji przy rozdzielczości 720x400 (tryb DOS'owy). Po kilku
próbach zadzwoniłem do sprzedawcy informując go o tym fakcie, a następnego
dnia odwiozłem monitor do sklepu wręczając mu protokół reklamacji, gdzie opisałem
usterkę i zarządałem bezzwłocznej wymiany na nowy. Druk reklamacji pobrałem
ze strony "Federacji konsumentów"
Sprzedawca sprzęt przyjął i powiedział, że musi go sprawdzić lecz mi go nie wymieni
gdyż od tego jest gwarancja producenta i serwis o tym zadecyduje.
Następnego dnia (po moim telefonie) sprzedawca oznajmił że nie miał czasu sprawdzić
sprzętu i muszę poczekać. W ten sposób minął tydzień, i dopiero po świętach
(po następnym moim telefonie), sprzedawca potwierdził usterkę i że musi go odwieź
do serwisu by zadecydować co dalej. Serwis oczywiście sprzęt przyjął ale do naprawy
a nie do wymiany. Minęło kolejne 2 tygodnie gdy sprzedawca przywióz mi z serwisu
(06.01.2005) naprawiony monitor. Po podłączeniu okazało się że panel nadal
jest niesprawny, próby uruchomienia przez złącze cyfrowe nie powiodły się,
uruchomienie odbyło się w obecności sprzedawcy, który oczywiście sprzęt
zabrał ponownie do serwisu. Serwis stwierdził że do wymiany jest cały moduł
wejścia cyfrowego i już go zamówili. Kiedy minął czas naprawy (14-dni) zadzwoniłem
do serwisu (z czystej ciekawości) z pytaniem co dalej, pomimo że to sprzedawca
pilotował całą sprawę i usłyszałem że monitor został zgłoszony do wymiany.
Czekałem cierpliwie, ale ile można. 31.01.2005 złożyłem u sprzedawcy wniosek
z żądaniem zwrotu gotówki z uwagi na "niezgodność towaru z umową". W tej chwili
ten monitor kosztuje ok.200zł mniej. Do dnia dzisiejszego tj.05.02.2005 brak odzewu.
Od "nieszczęsnego" zakupu minęło już półtora miesiąca, a ja nie mam pieniędzy ani
monitora, ani też nie byłem w jego posiadaniu nawet jednej doby. Jestem już dość
mocno
poirytowany taką sytuacją i dlatego liczę na Waszą pomoc.
Co mam dalej robić ? Czy pominąłem coś w swoim postępowaniu ? Czy miałem
prawo wystąpić z żądaniem najpierw wymiany na nowy a później o zwrot gotówki ?
Czy prawo jest w tej sytuacji po mojej stronie ?
Czy mam po prostu czekać dalej, aż któregoś dnia sprzedawca łaskawie zjawi się ze
sprawnym monitorem ?
pozdrawiam
-= Refix =-
-
2. Data: 2005-02-05 13:50:29
Temat: Re: Kupiłem uszkodzony monitor - proszę o poradę i pomoc
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
Adoks napisał(a):
> Co mam dalej robić ? Czy pominąłem coś w swoim postępowaniu ?
Niepotrzebnie godziłeś się na gwarancję... Przynajmniej można to też tak
interpretować... Choć jeśli na piśmie jest jedynie Twoje pierwsze
zgłoszenie i żądanie wymiany, to nie powinno być tak źle. Była w nim
okreśłona podstawa (niezgodność z umową)?
> Czy miałem
> prawo wystąpić z żądaniem najpierw wymiany na nowy a później o zwrot gotówki ?
Z tytułu niezgodności z umową - miałeś. Najpierw wymiana, a skoro ta nie
nastąpiła w odpowiednim terminie - odstąpienie od umowy.
> Czy mam po prostu czekać dalej, aż któregoś dnia sprzedawca łaskawie zjawi się ze
> sprawnym monitorem ?
Zostaje ci sąd...
Ewentualnie złóż wniosek o rozstrzygniecie sporu przez Polubowny Sąd
Konsumencki przy Inspekcji Handlowej. Jeśli sprzedawca się zgodzi na sąd
polubowny wyrok powinien być szybciej i bez kosztów..
KG