eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKupiłem WIN'a myslac ze jest legal - przypadek czy celowe dziłanie ? › Kupiłem WIN'a myslac ze jest legal - przypadek czy celowe dziłanie ?
  • From: "Marsjusz" <m...@w...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Kupiłem WIN'a myslac ze jest legal - przypadek czy celowe dziłanie ?
    Date: Sat, 16 Nov 2002 11:26:07 +0100
    Lines: 50
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    NNTP-Posting-Host: gw-koma.inet.pl
    Message-ID: <3dd63ac4$1@inet39>
    X-Trace: inet39 1037449924 80.72.193.194 (16 Nov 2002 13:32:04 +0100)
    Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!inet39!not-for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:114666
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam Grupowiczów.

    Zdażyła mi się taka sytuacja :
    Kupiłem MS Windows 98 se pl oem, w jednym ze sklepów komputerowych
    Gadu gadu ze sprzedawcą o nowościach i innych bzdetach, podpis na FVAT,
    program do teczki i dalej w drogę.
    Po przyjściu do domu SZOK - brak nalepki " Certyfikatu Legalności
    Oprogramowania" ( jest
    tam również nr seryjny ).
    Certyfikat ten jest w formie nalepki przyklejonej na foliowym opakowaniu.

    Trudno mi będzie udowodnić, że przy zakupie tej nalepki nie było, bo inaczej
    bym jej przecież nie kupił. A jestem pewien, że się sama nie odkleiła.
    Im zresztą też będzie trudno udowodnić, że tam była.
    Sprzedawca twierdzi, że zawsze sprzedaje z nalepką i nic ich to nie
    obchodzi.

    Jednym słowem zlali mnie i nie widzą podstaw do wymiany softu.
    Więc postąpiłem, tak jak ze zwykłym produktem :
    złożyłem pisemną reklamację z opisem zdarzenia i zaządałem wymiany na towar
    "wolny od wad"
    Przyjęli, ale powiedzieli że prowdopodobnie nie uwzgłędnią reklamacji, bo są
    pewni że sprzedali mi z nalepką.

    Nie za bardzo wiem co dalej robić.
    Przyszły mi do głowy trzy rzeczy :
    1) Biuro ochrony konsumenta - raczej pomoc w negocjacjach ze sklepem
    2) Główny Inspektorat Inspekcji Handlowej - zakwestionowanie formy sprzedaży
    tzn. drugi co do ważności element legalności zaraz po FAVAT, jest w takim
    miejscu że łatwo można go odkleić i pozbawić towar jego wartości. Czyli może
    to podciągnąć pod "świadome narażanie klienta na straty"
    3) Sąd - tutaj raczej trudno jest udowodnić, że "nalepki" nie było, raczej
    starać się wykazać brak celowości takiego dziłania ( bo co mi da odlepienie
    nalepki i np. przyklejenie na inny komp po czym wyciągniącie od sprzedawcy
    drugiego egzemplarza. Przecież posiadanie nalepki bez płyty i fAVAT nie daje
    gwarancji legalności. A ja nie mogę wystawić FVAT bo będę miał drugi
    certyfikat bez pokrycia w FVAT )

    a może jeszcze
    4) (22) 4343434 - czyli zgłoszenie do odp. organizacji ,że taki a taki slep
    handluje nielegalnym softem ( brrrrrr, to już ostateczność )

    Możecie mi coś poradzić ??

    Pozdrawiam
    m...@w...pl




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1