http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/201003
10/SZCZECIN/728164212

Pomijając inne przygody tego pana, to skąd miał wiedzieć, że komornik ma
jakiekolwiek pretensje do tego samochodu? Przecież na tej zasadzie to auto
może przejść przez kilku właścicieli i po czasie może się okazać, że ten
pierwszy miał jakiś problem z komornikiem. Przecież jeśli komornik chce
zająć samochód, to zajmuje - fizycznie - odholowuje gdzieś na swój parking.
Na tej zasadzie to niczego nie można kupić z drugiej ręki, bo się może
okazać, że któryś z poprzednich właścicieli był podmiotem egzekucji
komorniczej. To jakiś absurd. No chyba, że to jakieś pismakowe bajdurzenie
i poprzekręcali?
--
Samotnik
Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

Samotnik wrote:
> http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/201003
10/SZCZECIN/728164212
>
> Pomijając inne przygody tego pana, to skąd miał wiedzieć, że komornik ma
> jakiekolwiek pretensje do tego samochodu? Przecież na tej zasadzie to auto
> może przejść przez kilku właścicieli i po czasie może się okazać, że ten
> pierwszy miał jakiś problem z komornikiem. Przecież jeśli komornik chce
> zająć samochód, to zajmuje - fizycznie - odholowuje gdzieś na swój parking.

Chyba, żartujesz.
Komornik fizycznie niczego nie zajmuje.
Po prostu informuje cię, że coś zajął i koniec. I od tego momentu jest
zajęte. Głową odpowiadasz jak to przehandlujesz.

do góry

witek napisal:
> Komornik fizycznie niczego nie zajmuje.
> Po prostu informuje cię, że coś zajął i koniec. I od tego momentu jest
> zajęte. Głową odpowiadasz jak to przehandlujesz.

Tylko czy kupujacy 'w dobrej wierze' jest uwolniony od roszczenia
komorniczego, czy nie?

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl>

> Na tej zasadzie to niczego nie można kupić z drugiej ręki, bo się może
> okazać, że któryś z poprzednich właścicieli był podmiotem egzekucji
> komorniczej.

Z pierwszej też przecież może być

do góry

On 10 Mar, 18:47, Jacek_P <L...@c...edu.pl> wrote:
> Tylko czy kupujacy 'w dobrej wierze' jest uwolniony od roszczenia
> komorniczego, czy nie?

Nie

do góry

On 10 Mar, 18:38, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> Chyba, artujesz.
> Komornik fizycznie niczego nie zajmuje.
> Po prostu informuje ci , e co zaj i koniec. I od tego momentu jest
> zaj te. G ow odpowiadasz jak to przehandlujesz.

to przy kupowaniu skad wiedziec czy nie ma zastrzezenia komorniczego
na danej rzeczy?

do góry

W dniu 2010-03-11 13:22, Kwiatek pisze:
> On 10 Mar, 18:38, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>> Chyba, artujesz.
>> Komornik fizycznie niczego nie zajmuje.
>> Po prostu informuje ci , e co zaj i koniec. I od tego momentu jest
>> zaj te. G ow odpowiadasz jak to przehandlujesz.
>
> to przy kupowaniu skad wiedziec czy nie ma zastrzezenia komorniczego
> na danej rzeczy?
W normalnej umowie KS jest na to paragraf, że przedmiot jest wolny od
praw osób trzecich, nie stanowi zabezpieczenia itd itp.
Nadal jednak zakładasz uczciwość sprzedawcy w tym względzie, sprawdzić
nie sprawdzisz.

--
MZ

do góry

On 11 Mar, 14:18, MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> wrote:
> W normalnej umowie KS jest na to paragraf, że przedmiot jest wolny od
> praw osób trzecich, nie stanowi zabezpieczenia itd itp.
> Nadal jednak zakładasz uczciwość sprzedawcy w tym względzie, sprawdzić
> nie sprawdzisz.

to wiem ze wpisuje sie do umowy taki paragraf. ale tak jak rozsadnie
jest sprawdzic vin tu i owdzie tak ten zastaw komorniczy przydaloby
sie tez sprawdzic

do góry

Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał w wiadomości
news:slrnhpflq8.663.samotnik@localhost.localdomain..
.
> http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/201003
10/SZCZECIN/728164212
> Pomijając inne przygody tego pana, to skąd miał wiedzieć, że komornik ma
> jakiekolwiek pretensje do tego samochodu? Przecież na tej zasadzie to auto
> może przejść przez kilku właścicieli i po czasie może się okazać, że ten
> pierwszy miał jakiś problem z komornikiem. Przecież jeśli komornik chce
> zająć samochód, to zajmuje - fizycznie - odholowuje gdzieś na swój
> parking. Na tej zasadzie to niczego nie można kupić z drugiej ręki, bo
> się może okazać, że któryś z poprzednich właścicieli był podmiotem
> egzekucji komorniczej. To jakiś absurd. No chyba, że to jakieś pismakowe
> bajdurzenie i poprzekręcali?

Przede wszystkim kupił kradzionego po przeszczepie.
Komornik to pikuś.

--
Paweł

do góry

On 11 Mar, 14:26, Paweł <b...@m...com> wrote:
> Przede wszystkim kupi kradzionego po przeszczepie.
> Komornik to piku .

ano wlasnie. to tez frajer jakis - nie widzial ze albo blache cala
wspawana miala fura albo numery jakies "nie tegez" byly :D w
rezultacie - wszyscy mu sie zwalili na glowe

do góry