-
11. Data: 2003-12-24 00:09:33
Temat: Re: Kto moze oskarzyc - tylko poszkodowany ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "LoboV" <l...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bsajqq$ogk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Juz sie udalo ;)
No to gratuluję! Czyli rozumiem, że kolejny raz zwyciężyła prawda i
szczere intencje ;-))
>
> Procedury procedurami - i nadlesnictwu i nawet, paradoksalnie, policji
to do
> tej pory bylo na reke - nie musieli sie paprac z padlina i zawozic do
> utylizacji (~500zl) tylko kolo lowieckie to zbieralo i zajmowalo sie
tym.
Akurat sprawa usuwania padliny, to rzecz gminy, a nie Policji. Więc raczej
to Gmina powinna się cieszyć, że Wam się chce w to bawić.
> Zreszta jak juz wspomnialem - przepisy w tej materii nie sa jasne.
Jednak
> znalazlo sie dwoch "posterunkowych" ktorzy chcieli sie popisac przed
> komendantem. Ale juz koniec dobrego, niech sie sami z tym użerają.
Ja wiem, czy popisać? Taka jest ta praca. Moim zdaniem zadziałali
właściwie. Nie wypowiadam się akurat co do sposobu wykonania tego
obowiązku, bo i Ty nic na ten temat nie piszesz. Ale od strony formalnej,
to moim zdanie zadziałali jak najbardziej prawidłowo. Skoro nabrali
podejrzeń, że mogło dojść do przestępstwa, to wykonali prawem przewidziane
na tę okoliczność czynności. A że doprowadziły do ustalenia, że
przestępstwo nie miało jednak miejsca, to postępowanie umorzyli (albo
wydali odmowę wszczęcia przed wszczęciem). Czy widzisz coś w tym złego?