Witam grupowiczów!
Mam taki oto problem:
Chciałem kupić telefon Nokia 3310 przez internet. Szukałem najpierw na
aukcjach, później przez sewisy ogłoszeniowe (m.in. www.gratka.pl). I właśnie
przez te ostatnie znalazłem interesującą mnie pozycję.
Cena 190zl wydawała się całkiem przystępna. Po ok.3 dniach
korespondencji z autorem tego ogłoszenia zgodziłem się na transakcję. Pan
ten był z Gliwic - ja z Wrocławia. Okazało się, że przesyłka kurierem
kosztuje 14zl, więc w sumie zostało do zapłaty 214zl. Umówiliśmy się na
zaliczkę, którą wpłaciłem na konto bankowe oferenta (100zl). Było to w środę
6.11, dzisiaj jest 23.11 i ani jednego maila z jego strony. Przed wpłatą
podał swoje namiary (nie wiem czy prawdziwe, ale po sprawdzeniu w książce
telefonicznej stwierdziłem, że są dwie osoby o nazwisku K. zarejestrowane na
podanej przez niego ulicy).
Pisałem dwa maile z prośbą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji
(opóźnienia przesyłki). Jeden 19.11, drugi 21.11 - na żaden nie otrzymałem
odpowiedzi. Teraz moje pytanie: Czy bank może podać dane posiadacza konta?
Co polecalibyście państwo zrobić w takiej sytuacji? Zwracam się na grupę
pl.soc.prawo gdyż liczę, że zaglądają tu osoby mogące coś podpowiedzieć z
prawniego (i nie tylko!) punktu widzenia.
Wiem, lekkomyślność z mojej strony, wstyd mi nawet za siebie...:( Proszę
jednak o konstruktywną i w miarę użyteczną odpowiedź.
Z góry dziękuję za zainteresowanie i pozdrawiam, Marek Ś.