-
1. Data: 2003-10-12 15:42:36
Temat: Kradzież dokumentu przez kanara
Od: "Pigas" <m...@w...uk>
Witam Szanownych Grupowiczów!
Mam takie pytanko - czy kontroler w miejskiej komunikacji może zabrać
dokument bez wypisania pokwitowania, jeśli podejrzewa, że jest podrobiony?
Ostatnio jechałem bez biletu, a miałem legitymację studencką niepodpisaną i
kanar wyrwał mi ją z ręki mówiąc, że jest nieważna, a może podrobiona, bo
bez podpisu. Potem dałem mu dowód, spisał mnie i był przystanek, na którym
miałem wysiąść. On powiedział, że ze mną nie wysiądzie, bo nie wypisał
jeszcze mandatu, a powinien wysiąść jeśli ja wysiadam(dowiedziałem się tego
w MPK).
czy to można podciągnąć pod kradzież? A może przywłaszczenie.
I ostatnie pytanko - czy jeśli kanar wyrywa mi dokument z ręki to mogę mu
przywalić? Przecież dokument jest mój, a nie jego.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi i przepraszam, że takie długie ;-)
--
Pozdrawiam
[POZ] Marcin "Pigas" Nadolczak
Pisząc do mnie na prv zmień UK na PL
GG # 1403014 <= => gsm 502481155
-
2. Data: 2003-10-12 18:54:01
Temat: Re: Kradzież dokumentu przez kanara
Od: "pietia" <p...@o...pl>
> Witam Szanownych Grupowiczów!
> Mam takie pytanko - czy kontroler w miejskiej komunikacji może zabrać
> dokument bez wypisania pokwitowania, jeśli podejrzewa, że jest
> podrobiony?
Nie.
> Ostatnio jechałem bez biletu, a miałem legitymację
> studencką niepodpisaną i kanar wyrwał mi ją z ręki mówiąc, że jest
> nieważna, a może podrobiona, bo bez podpisu.
Nie dawać, szarpać, wzywać pasażerów - nawet jak nie pomogą, to masz
potencjalnych świadków.
> Potem dałem mu dowód,
> spisał mnie i był przystanek, na którym miałem wysiąść. On
> powiedział, że ze mną nie wysiądzie, bo nie wypisał jeszcze mandatu,
> a powinien wysiąść jeśli ja wysiadam(dowiedziałem się tego w MPK).
> czy to można podciągnąć pod kradzież?
IMO to jest kradzież.
> A może przywłaszczenie.
> I ostatnie pytanko - czy jeśli kanar wyrywa mi dokument z ręki to
> mogę mu przywalić?
Możesz - jak ktoś Cię okrada, masz prawo użyć przemocy fizycznej by bronić
swojego mienia. W praktyce on Cię pozwie (zakładając że nie da rady Ci
dokopać). Zakładając że użyjesz przemocy by odebrać swoją własnośc i
zwiejesz (a nie będziesz katował kanara) to powinieneś zgłosić się
natychmiast na policję (najlepiej komórka, najbliższy automat tel -
powiadamiasz o przestępstwie, żądasz przyjazdu policji). Oczywiście jeśli
legitymacja jest podrobiona to masz wtedy _duży_ problem.
>Przecież dokument jest mój, a nie jego.
> Dzięki za wszystkie odpowiedzi i przepraszam, że takie długie ;-)
Kiedyś jechalem z plecakiem na dworzec - wracałem do domu 200 km. Dałem
kanarowi legitymację a ten wyskoczył z tramwaju i zażądał żebym wysiadł.
Czyli ukradł mi dokument. Po roku przyszło pismo, ale tylko jedno. A ja
przez 1,5 mca musiałem płacić za całe bilety...
Pozdr
-
3. Data: 2003-10-12 19:59:44
Temat: Re: Kradzież dokumentu przez kanara
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
> > Ostatnio jechałem bez biletu, a miałem legitymację
> > studencką niepodpisaną i kanar wyrwał mi ją z ręki mówiąc, że jest
> > nieważna, a może podrobiona, bo bez podpisu.
>
> Nie dawać, szarpać, wzywać pasażerów - nawet jak nie pomogą, to masz
> potencjalnych świadków.
Odradzam. Powiadomić policję albo przełożonego kanara.
>
> > Potem dałem mu dowód,
> > spisał mnie i był przystanek, na którym miałem wysiąść. On
> > powiedział, że ze mną nie wysiądzie, bo nie wypisał jeszcze mandatu,
> > a powinien wysiąść jeśli ja wysiadam(dowiedziałem się tego w MPK).
> > czy to można podciągnąć pod kradzież?
>
> IMO to jest kradzież.
Kradzież, to raczej nie. Po prostu niedopełnienie obowiązków. W końcu
kradzież to zabranie w celu przywłaszczenia. Zabrać zabrał. Ale czy w celu
przywłaszczenia?
>
> > A może przywłaszczenie.
> > I ostatnie pytanko - czy jeśli kanar wyrywa mi dokument z ręki to
> > mogę mu przywalić?
>
> Możesz - jak ktoś Cię okrada, masz prawo użyć przemocy fizycznej by
bronić
> swojego mienia. W praktyce on Cię pozwie (zakładając że nie da rady Ci
> dokopać). Zakładając że użyjesz przemocy by odebrać swoją własnośc i
> zwiejesz (a nie będziesz katował kanara) to powinieneś zgłosić się
> natychmiast na policję (najlepiej komórka, najbliższy automat tel -
> powiadamiasz o przestępstwie, żądasz przyjazdu policji). Oczywiście
jeśli
> legitymacja jest podrobiona to masz wtedy _duży_ problem.
Mocno polemizował bym z tym poglądem i odradzam walenie kanara w łep.