-
21. Data: 2010-08-24 08:34:11
Temat: Re: Koszt przemeldowania
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-08-24 01:46, mvoicem pisze:
>> Owszem też. To, że śmierć jest warunkiem koniecznym do pochowania
>> pacjenta, nie przeszkadza, że jednocześnie pochowanie jest następstwem
>> śmierci.
>
> To że A wymaga B nie oznacza że B jest następstwem A.
Widać operujemy inną języką polską.
http://sjp.pwn.pl/slownik/2539754/wymagac
wymagać
1. <<domagać się, życzyć sobie czegoś kategorycznie>>
2. <<niezbędnie potrzebować czegoś>>
3. <<nakładać na kogoś jakiś obowiązek>>
Zmiana miejsca zamieszkania w sensie prawnym wymaga czyli ,,nakłada na
kogoś jakiś obowiązek'' zameldowania. Tak samo jak śmierć pacjenta
wymaga czyli ,,nakłada na kogoś jakiś obowiązek'' pochowania gościa.
>>>> No właśnie dlatego chcę to wyprostować w końcu. Bo na razie podlegamy
>>>> pod różne. No ale 800zł to ja mam na co wydać ciekawszego.
>>> No ale wcale nie podlegacie :). Po prostu ty bez żadnego rozsądnego
>>> powodu składasz zeznania do obcego urzędu ;).
>> Nie obcego, a mojego. Jestem w nim zarejestrowany od 1996 roku.
> Przestał być twój w momencie kiedy sie przeprowadziłeś.
Nie przestał, dalej mnie obsługuje.
>> Taaaa.... Ciekawe jak taką teorię łykną urzędnicy :D
> Bez bólu. Sprawdzone w praktyce przeze mnie i wielu grupowiczów
> p.s.p.podatki (o czym powinieneś wiedzieć). Po prostu w US ich nie
> obchodzi gdzie jesteś zameldowany.
> [...]
Tylko nagle rozjedzie się EDG. Więc muszę zmienić EDG. Wtedy rozjedzie
się EDG z DO i wszystko poleci lawinowo.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
22. Data: 2010-08-24 08:47:31
Temat: Re: Koszt przemeldowania
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
>> Za brak meldunku - prokurator
>
> eee, bez jaj.
> grzywna co najwyzej.
A wojsko...? ;)
-
23. Data: 2010-08-24 08:49:43
Temat: Re: Koszt przemeldowania
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-08-24 01:51, mvoicem pisze:
> (08/24/2010 12:44 AM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> No straaaaszne. Ja mam płacić, ty masz płacić, naród ma płacić, bo jakiś
>> system w 21 wieku nie może działać bez redundancji danych?
> Z drugiej strony patrząc, to ja mam płacić, ty masz płacić po to żeby
> stworzyć superbazę z danymi wszelkimi. Obawiam się że utrzymanie i
> zapewnienie jej bezpieczeństwa byłoby droższe (per capita) niż to co
> zaoszczędzisz kilka razy w życiu na opłatach.
To znaczy że baza PESEL nie istnieje? Albo że baza z DO nie istnieje i
że adresy na DO są tylko drukowane i zapominane?
>>>> W ogóle jedynym
>>>> miejscem gdzie powinien być adres, to jest DO. A reszta powinna być
>>>> wybieralna. Jak sobie chcę mieć DG w Tychach, US we Wrocławiu, samochód
>>>> w Gdańsku, a kochankę w Łodzi to moja sprawa.
>>> Owszem. Ale co do DG, to nie do końca. Jesteś odpowiedzialny Ty, a nie
>>> jakiś wirtualny podmiot DG. Wobec tego jeżeli (załóżmy) sprzedasz mi
>>> komputer który mi wyrządzi jakieś szkody - chcę wiedzieć gdzie adresować
>>> pozew.
>> Nie ma związku. Pozew adresujesz do mnie, a nie do urzędu.
> No właśnie - i chcę znać twój adres. Zwłaszcza wtedy kiedy mi go nie
> podasz ;).
No a co ma mój adres związku z tym, w jakim US składam zeznania? Czy to,
że teraz składam do Gliwic zmienia Twoją sytuację? Jako kontrahent o tym
nie wiesz. Nie bardzo też wiesz nawet w jakim UG mam EDG, bo to, że mam
sklep w Wrocławiu, ośrodek szkoleniowy w Łodzi, przystań żeglarską w
Iławie itp. nie daje ci tej wiedzy.
Całość teraz działa jak dawniej banki. Mogłeś se mieć całą sieć banków w
Polsce, a i tak jak miałeś konto w oddziale w Pcimiu, to tam miałeś
konto i musiałeś się tam bujać. Chyba jeszcze część starych banków jak
ING tak mają. Ale w Lukasie czy Multibanku po prostu losujesz sobie
najbliższy oddział i tyle. Albo nawet nie ma oddziałów, bo sobie sam
wszystko robisz jak w mBanku.
Rozumiem, że państwo potrzebuje ewidencjonować obywatela do różnych
statystyk, do planowania inwestycji itp. Ale do tego wystarczy jedna
baza. Jak urzędas chce sprawdzić ile aut jest w danym rejonie żeby
zaplanować drogi, to niech sobie jak to mówisz JOJNIE mnie z bazą
zamieszkań, która i tak jest.
>>> Rozumiem jednak że doszliśmy do wniosku że wszystkie te kłopoty i koszty
>>> nie mają żadnego związku z obowiązkiem meldunkowym, czy tak?
>> Może doszliście. My mamy inne zdanie.
> No to jaki jest związek z obowiązkiem meldunkowym?
Że aby go zrealizować, muszę zapłacić 800zł. Bo tyle kosztuje jego
realizacja.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
24. Data: 2010-08-24 09:00:55
Temat: Re: Koszt przemeldowania
Od: mvoicem <m...@g...com>
(08/24/2010 10:49 AM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> W dniu 2010-08-24 01:51, mvoicem pisze:
>> (08/24/2010 12:44 AM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>>> No straaaaszne. Ja mam płacić, ty masz płacić, naród ma płacić, bo jakiś
>>> system w 21 wieku nie może działać bez redundancji danych?
>> Z drugiej strony patrząc, to ja mam płacić, ty masz płacić po to żeby
>> stworzyć superbazę z danymi wszelkimi. Obawiam się że utrzymanie i
>> zapewnienie jej bezpieczeństwa byłoby droższe (per capita) niż to co
>> zaoszczędzisz kilka razy w życiu na opłatach.
>
> To znaczy że baza PESEL nie istnieje? Albo że baza z DO nie istnieje i
> że adresy na DO są tylko drukowane i zapominane?
Baza PESEL istnieje. Ale w niej nie masz danych o prawach jazdy,
dowodach osobistych itd... Jeżeliby w niej to wszystko trzymać, to
byłoby to a) drogie , b) niewygodne w użytkowaniu (bo w dokumencie
musiałbyś zamiast adresu mieć identyfikator z bazy).
>
>>>>> W ogóle jedynym
>>>>> miejscem gdzie powinien być adres, to jest DO. A reszta powinna być
>>>>> wybieralna. Jak sobie chcę mieć DG w Tychach, US we Wrocławiu, samochód
>>>>> w Gdańsku, a kochankę w Łodzi to moja sprawa.
>>>> Owszem. Ale co do DG, to nie do końca. Jesteś odpowiedzialny Ty, a nie
>>>> jakiś wirtualny podmiot DG. Wobec tego jeżeli (załóżmy) sprzedasz mi
>>>> komputer który mi wyrządzi jakieś szkody - chcę wiedzieć gdzie adresować
>>>> pozew.
>>> Nie ma związku. Pozew adresujesz do mnie, a nie do urzędu.
>> No właśnie - i chcę znać twój adres. Zwłaszcza wtedy kiedy mi go nie
>> podasz ;).
>
> No a co ma mój adres związku z tym, w jakim US składam zeznania?
Zauważ że napisałem "ale co do DG to nie do końca", czyli o DG pisałem a
nie o US.
> Czy to,
> że teraz składam do Gliwic zmienia Twoją sytuację? Jako kontrahent o tym
> nie wiesz. Nie bardzo też wiesz nawet w jakim UG mam EDG,
Ale ty masz to obowiązek podać/wywiesić w widocznym miejscu. To wchodzi
w skład podstawowych danych o przedsiębiorcy. Jako twój (potencjalny)
kontrahent/klient mam prawo wiedzieć gdzie mieszkasz, jaki jest twój
NIP, jaki jest twój numer wpisu do EDG i w jakim UG/UM.
[...]
>
>>>> Rozumiem jednak że doszliśmy do wniosku że wszystkie te kłopoty i koszty
>>>> nie mają żadnego związku z obowiązkiem meldunkowym, czy tak?
>>> Może doszliście. My mamy inne zdanie.
>> No to jaki jest związek z obowiązkiem meldunkowym?
>
> Że aby go zrealizować, muszę zapłacić 800zł. Bo tyle kosztuje jego
> realizacja.
Nie, obowiązek meldunkowy nie kosztuje cię (poza dojazdem i straconym
czasem) ani grosza. Wszystkie te w/w koszty są spowodowane twoją zmianą
adresu.
p. m.
-
25. Data: 2010-08-24 09:06:41
Temat: [OT]Re: Koszt przemeldowania
Od: mvoicem <m...@g...com>
(08/24/2010 10:34 AM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> W dniu 2010-08-24 01:46, mvoicem pisze:
>>> Owszem też. To, że śmierć jest warunkiem koniecznym do pochowania
>>> pacjenta, nie przeszkadza, że jednocześnie pochowanie jest następstwem
>>> śmierci.
>>
>> To że A wymaga B nie oznacza że B jest następstwem A.
>
> Widać operujemy inną języką polską.
>
> http://sjp.pwn.pl/slownik/2539754/wymagac
Widać tak. A ze słownika też trzeba umieć korzystać. EOT.
p. m.
-
26. Data: 2010-08-24 09:20:40
Temat: Re: Koszt przemeldowania
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał
>Taka zmiana nie powinna kosztować 800zł. Powinna być
> wykonywalna etapami po prostu. Co to komu przeszkadza, żeby moje auta
> były zarejestrowane w Gliwicach do swojej śmierci? Przecież jeżdżą tak
> samo jak po zmianie blach. Uprawnienia też mam na cały kraj, tylko
> zarejestrowane w GL. Prawko też jest prawko EU, co za różnica gdzie
> mieszkam? To wszystko nie powinno być regionalizowane.
Po co zmieniać dokumenty za każdym razem czy robić w nich wpisy, po co
zmieniać tablice...?
Każdego posiadacza jednozncznie identyfikuje nazwa+PESEL/REGON, podobnie z
prawem jazdy.
A ustalenie adresu, jeśli byłoby to kiedyś konieczne, na tej podstawie
każdemu uprawnionemu np. Policji zajmuje kika minut sprawdzenia w innej
bazie. No nawet jeśli by się uprzeć, że kierowca ma zgłaszać zmianę adresu
to i tak przy centralnym jego przetwarzaniu w bazie, nie widzę sensu wydawać
mu za każdym razem nowe prawo jazdy czy dowód rejestracyjny...
>W ogóle jedynym
> miejscem gdzie powinien być adres, to jest DO.
IMHO też tam nie musi być. Miejsce zamieszkania powinno się _zgłaszać_ , w
jednym urzędzie, który by uzupełniał bazę PESEL i wystawiał potwierdzenie.
Wymienianie z tej przyczyny dowodu za każdym razem jest zbędne.
I tym sposobem z conajmniej 4 wizt w urzędach zostałaby 1.
Etaty urzędnicze mogłby zostać przeniesione do sektorów bardziej potrzebnych
(budowa dróg, przedszkola itd.).
A zaganiani obywatele zamiast stać w kolejkach po wydanie nowego dokumentu
zajmowali by się swoją pracą powiększającą przecież PKB i wpływy z podatków.
I żyłoby się lepiej...
-
27. Data: 2010-08-24 09:21:06
Temat: Re: Koszt przemeldowania
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
>DO 30zł.
Chyba już nie.
-
28. Data: 2010-08-24 09:36:53
Temat: Re: [OT]Re: Koszt przemeldowania
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-08-24 11:06, mvoicem pisze:
>
> Widać tak. A ze słownika też trzeba umieć korzystać. EOT.
Tłumaczenie: ,,chciałem się czepić słówka, nie wyszło mi, foch''
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
29. Data: 2010-08-24 11:52:36
Temat: Re: Koszt przemeldowania
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-08-24 11:00, mvoicem pisze:
>> To znaczy że baza PESEL nie istnieje? Albo że baza z DO nie istnieje i
>> że adresy na DO są tylko drukowane i zapominane?
> Baza PESEL istnieje. Ale w niej nie masz danych o prawach jazdy,
> dowodach osobistych itd... Jeżeliby w niej to wszystko trzymać, to
> byłoby to a) drogie , b) niewygodne w użytkowaniu (bo w dokumencie
> musiałbyś zamiast adresu mieć identyfikator z bazy).
Po pierwsze kwestia trzymania to kwestia techniczna.
Po drugie owszem, masz identyfikator z bazy. PESEL właśnie :D Masz go w
DO, masz w paszporcie, masz w prawie jazdy. W DR chyba nie ma, ale nic
nie stoi na przeszkodzie, żeby było. Wszystkie te dokumenty powinny
zawierać tylko pesel i działać po prostu w komplecie z DO. Tak jak
działa Karta Ubezpieczeniowa do przychodni lekarskiej. Na starych był
adres, na nowych tylko imię, nazwisko i pesel. Fakt, że nazwisko też się
zmienia, no ale nie tak często. Choć też jakby był goły pesel, nie
byłoby źle.
>> No a co ma mój adres związku z tym, w jakim US składam zeznania?
> Zauważ że napisałem "ale co do DG to nie do końca", czyli o DG pisałem a
> nie o US.
No i co z tą DG? Teraz też tak Bugiem a Prawdą nie wiesz gdzie ją mam
wpisaną tylko musisz szukać wyszukiwarką na stat.gov.pl. A jak zamknę
działalność to i tak nie dojdziesz przez stata, bo dostaniesz komunikat,
że ta DG jest już wyrejestrowana.
>> Czy to,
>> że teraz składam do Gliwic zmienia Twoją sytuację? Jako kontrahent o tym
>> nie wiesz. Nie bardzo też wiesz nawet w jakim UG mam EDG,
> Ale ty masz to obowiązek podać/wywiesić w widocznym miejscu.
No i jaki ma związek ten obowiązek z wyborem przeze mnie miejsca, gdzie
się chcę zarejestrować?
> To wchodzi
> w skład podstawowych danych o przedsiębiorcy. Jako twój (potencjalny)
> kontrahent/klient mam prawo wiedzieć gdzie mieszkasz, jaki jest twój
> NIP, jaki jest twój numer wpisu do EDG i w jakim UG/UM.
No i se miej. Z dokładnością do mieszkania, bo to chore, żebym jako
przedsiębiorca musiał np. w domu upierdliwych klientów przyjmować.
Punkt Przyjmowania Klientów powinien w 100% wystarczyć. Jak chcę mieć go
w domu, moja sprawa. Ale jak chcę mieć gdzie indziej, takoż moja.
>> Że aby go zrealizować, muszę zapłacić 800zł. Bo tyle kosztuje jego
>> realizacja.
> Nie, obowiązek meldunkowy nie kosztuje cię (poza dojazdem i straconym
> czasem) ani grosza. Wszystkie te w/w koszty są spowodowane twoją zmianą
> adresu.
Twoja logika jest tak pokrętna, że nawet nie będę tego komentował, bo
rence i nogy opadają.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
30. Data: 2010-08-24 11:54:02
Temat: Re: Koszt przemeldowania
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-08-24 11:20, Piotr [trzykoty] pisze:
>
>> W ogóle jedynym
>> miejscem gdzie powinien być adres, to jest DO.
>
> IMHO też tam nie musi być. Miejsce zamieszkania powinno się _zgłaszać_
> , w jednym urzędzie, który by uzupełniał bazę PESEL i wystawiał
> potwierdzenie. Wymienianie z tej przyczyny dowodu za każdym razem jest
> zbędne.
No ale to właśnie DO jest tym potwierdzeniem.
--
Przemysław Adam Śmiejek