-
1. Data: 2003-12-23 19:20:48
Temat: Kopiowanie ksiazki nie majacej klauzuli (c)
Od: Adrian Siemieniak <s...@s...pwr.wroc.pl>
Witam
Czy w polskim prawie powielanie ksiazki NIE majacej informacji o
zastrzezeniu materialow ("wszelkie powielanie i kopiowanie" lub "Copyright
ktostam") jest legalne? Mam ksiazke ktore sie jeszcze nie przedawnila
jesli chodzi o prawa materialne (70 lat w polsce) ale nie ma w niej
rowniez zadnej informacji o zakaznie kopiowania.
W prawie amerykanskim jest to legalne (wszelkie tego typu informacje sa w
projekcie guttenberg)
--
Pozdrawiam
--
Adrian (Sauron) Siemieniak /~//_ .. Who can destroy The Thing,
sauron(at)rpg.pl / //__\ controls The Thing ... (DUNE)
-
2. Data: 2003-12-23 20:49:43
Temat: Re: Kopiowanie ksiazki nie majacej klauzuli (c)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Adrian Siemieniak" <s...@s...pwr.wroc.pl> napisał w
wiadomości news:bsa4ig$fbj$1@panorama.wcss.wroc.pl...
W Polsce klauzula zakazująca kopiowanie nie jest wymagana dla zapewnienia
ochrony.
-
3. Data: 2003-12-23 22:23:50
Temat: Re: Kopiowanie ksiazki nie majacej klauzuli (c)
Od: Olgierd <c...@w...pl>
Niejaki(a) Robert Tomasik w wiadomości <bsadpc$5vd$8@inews.gazeta.pl>
powiedział(a) co następuje:
> W Polsce klauzula zakazująca kopiowanie nie jest wymagana dla zapewnienia
> ochrony.
Przy czym znak copyrightu (c) nie ma znaczenia w kontekście prawa
kopiowania książki. Zresztą o jakie kopiowanie chodzi? Na własne
potrzeby czy o reprint? Bo co do reprintu to powiedziałbym, że upływ 70
lat od śmierci autora też niewiele zmienia...
--
Olgierd
"Powered by Siemens und Siemens"
-
4. Data: 2003-12-23 23:55:04
Temat: Re: Kopiowanie ksiazki nie majacej klauzuli (c)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Olgierd" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1ttkgyalomck2.dlg@olgierd.gov.pl...
> Przy czym znak copyrightu (c) nie ma znaczenia w kontekście prawa
> kopiowania książki. Zresztą o jakie kopiowanie chodzi? Na własne
> potrzeby czy o reprint? Bo co do reprintu to powiedziałbym, że upływ 70
> lat od śmierci autora też niewiele zmienia...
Toteż nie wiedząc, co on chce kopiować odniosłem się do samego copyright.
No bo resztę znajdzie choćby w archiwum grupy. Kilka stron sobie może
skserować przecież.
A swoją drogą, to ja się od dłuższego czasu zastanawiam, jakie znaczenie
prawne w Polsce ma takie oznaczenie dzieła:
C by xxx - (2001-2002)
Te daty, to zakres ochrony?
-
5. Data: 2003-12-24 08:52:47
Temat: Re: Kopiowanie ksiazki nie majacej klauzuli (c)
Od: Adrian Siemieniak <s...@s...pwr.wroc.pl>
Olgierd <c...@w...pl> wrote:
: kopiowania książki. Zresztą o jakie kopiowanie chodzi? Na własne
Chodzi o zrobienie pelnej kopi ksiazki i udostepnienie jej w sieci (za
darmo - ale to niewiele zmienia)
: potrzeby czy o reprint? Bo co do reprintu to powiedziałbym, że upływ 70
: lat od śmierci autora też niewiele zmienia...
Zmienia wszystko - mozesz ta ksiazke drukowac, kopiowac i robic co Ci sie
zywnie podoba pod warunkiem ze pozostawisz informacje o autorze (prawa
"autorskie" nie wygasaja, jedynie majatkowe). Jednak po uplywie tych 70
lat musisz czesc dochodu oddac panstwu (~8% - ale w ustawie jest ze
minister ustala) - chyba ze publikujesz za darmo.
Aha - i trzeba tu rozroznic date "smierci autora" od "wydania".
Pozdrawiam
--
Adrian (Sauron) Siemieniak /~//_ .. Who can destroy The Thing,
sauron(at)rpg.pl / //__\ controls The Thing ... (DUNE)
-
6. Data: 2003-12-25 19:50:19
Temat: Re: Kopiowanie ksiazki nie majacej klauzuli (c)
Od: Olgierd <c...@w...pl>
Niejaki(a) Robert Tomasik w wiadomości <bsalj6$t6l$4@inews.gazeta.pl>
powiedział(a) co następuje:
> A swoją drogą, to ja się od dłuższego czasu zastanawiam, jakie znaczenie
> prawne w Polsce ma takie oznaczenie dzieła:
> C by xxx - (2001-2002)
Nie ma żadnego znaczenia, zresztą znak copyrightu używa się u nas jak
popadnie, bez ładu i składu, zwykle brzmienie notki jest wyrazem tego,
kto ma mocniejszą pozycję w rozmowie o książce - autor czy wydawca. Wiem
bo pracowałem w pewnym wydawnictwie ;-)
--
Olgierd
"Narodowi zepsutemu nadzwyczaj trudno jest utrzymać odzyskaną wolność",
Niccolo Machiavelli
-
7. Data: 2003-12-25 19:50:34
Temat: Re: Kopiowanie ksiazki nie majacej klauzuli (c)
Od: Olgierd <c...@w...pl>
Niejaki(a) Adrian Siemieniak w wiadomości
<bsbk4v$1o0$1@panorama.wcss.wroc.pl> powiedział(a) co następuje:
> Zmienia wszystko - mozesz ta ksiazke drukowac, kopiowac i robic co Ci sie
> zywnie podoba pod warunkiem ze pozostawisz informacje o autorze (prawa
> "autorskie" nie wygasaja, jedynie majatkowe). Jednak po uplywie tych 70
> lat musisz czesc dochodu oddac panstwu (~8% - ale w ustawie jest ze
> minister ustala) - chyba ze publikujesz za darmo.
OK możesz drukować, robić co chcesz (np. kręcić film na jej podstawie),
adaptować jako sztukę w teatrze. Ale czy naprawdę uważasz, że możesz
zrobić reprint?!? Nie zapominaj o prawach wydawcy do kompozycji książki,
do ilustracji, składu itp. - te wartości także są objęte prawami
autorskimi.
--
Olgierd
"Nie ma nic straszniejszego od samego strachu", F.D. Roosevelt
-
8. Data: 2003-12-25 22:31:25
Temat: Re: Kopiowanie ksiazki nie majacej klauzuli (c)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Olgierd" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3hrhi39tnc1o$.dlg@olgierd.gov.pl...
> Nie ma żadnego znaczenia, zresztą znak copyrightu używa się u nas jak
> popadnie, bez ładu i składu, zwykle brzmienie notki jest wyrazem tego,
> kto ma mocniejszą pozycję w rozmowie o książce - autor czy wydawca. Wiem
> bo pracowałem w pewnym wydawnictwie ;-)
Skoro jest tak jak piszesz, to skąd się biorą te daty?
-
9. Data: 2003-12-26 08:03:14
Temat: Re: Kopiowanie ksiazki nie majacej klauzuli (c)
Od: "WSm" <w...@s...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bsfuna$dfd$2@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Olgierd" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:3hrhi39tnc1o$.dlg@olgierd.gov.pl...
>
> > Nie ma żadnego znaczenia, zresztą znak copyrightu używa się u nas jak
> > popadnie, bez ładu i składu, zwykle brzmienie notki jest wyrazem tego,
> > kto ma mocniejszą pozycję w rozmowie o książce - autor czy wydawca. Wiem
> > bo pracowałem w pewnym wydawnictwie ;-)
>
> Skoro jest tak jak piszesz, to skąd się biorą te daty?
Te daty - "zwyczajowo" - informują, kiedy powstały, lub zostały opracowanie
na nowo, materiały użyte w publikacji. Bo od tego czasu liczy się okres ich
ochrony. I te daty nie maja związku z datą druku, która może być znacznie
późniejsza. Wielokrotnie wykorzystywane są dzieła powstałe kilkadziesiąt lat
temu i wówczas publikowane po raz pierwszy, a od daty pierwszej publikacji
liczy się czas ich ochrony prawnej. Konsekwentnie - dzieła wiekowe, ale
nigdy nie publikowane dotychczas - chronione są od aktualnej, dzisiejszej
daty ich publikacji.
WSm
-
10. Data: 2003-12-26 10:59:15
Temat: Re: Kopiowanie ksiazki nie majacej klauzuli (c)
Od: Adrian Siemieniak <s...@s...pwr.wroc.pl>
: adaptować jako sztukę w teatrze. Ale czy naprawdę uważasz, że możesz
: zrobić reprint?!? Nie zapominaj o prawach wydawcy do kompozycji książki,
: do ilustracji, składu itp. - te wartości także są objęte prawami
: autorskimi.
Ktore rowniez po 70latach wygasaja (mowie o materalnych prawach)... dlatego mowie co
innego dzielo a co innego jego wydanie.
--
Pozdrawiam
--
Adrian (Sauron) Siemieniak /~//_ .. Who can destroy The Thing,
sauron(at)rpg.pl / //__\ controls The Thing ... (DUNE)