Czy w przypadku kontroli przez patrol policji i zadania ode mnie okazania
telefonu komorkowego jesli takowy przy sobie posiadam musze im dawac telefon
do reki ?
Wydaje mi sie, ze nie.
Pytanie drugie: czy w przypadku kontroli osob (np siedzacych sobie w parku)
policjant musi zawsze podac podstawe prawna przeprowadzenia kontroli?

do góry

Użytkownik Depesz napisał:
> Czy w przypadku kontroli przez patrol policji i zadania ode mnie okazania
> telefonu komorkowego jesli takowy przy sobie posiadam musze im dawac telefon
> do reki ?
> Wydaje mi sie, ze nie.
> Pytanie drugie: czy w przypadku kontroli osob (np siedzacych sobie w parku)
> policjant musi zawsze podac podstawe prawna przeprowadzenia kontroli?

Buacha cha cha cha !!!!!!!!

Facet - żyjesz w państwie na wskroś policyjnym i chcesz się stawiać Panu
władzy?


--

pozdrawiam
Arek

http://www.reputacja.net

do góry

Użytkownik "Depesz" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:giheuc$43b$1@opal.icpnet.pl...
> Czy w przypadku kontroli przez patrol policji i zadania ode mnie okazania
> telefonu komórkowego jeśli takowy przy sobie posiadam musze im dawać
> telefon do reki ?
> Wydaje mi się, ze nie.

Nie ma przepisu, który policjantowi by zabraniał wzięcia tego przedmiotu do
ręki. Ale nie ma również nakazującego tobie jego oddanie. Z tym, ze upór w
tej materii może wzbudzić podejrzenia i doprowadzić do zatrzymania
telefonu. Pisania będzie sporo, ale policjanci są w pracy, a Ty przeważnie
się spieszysz. O wiele lepszym rozwiązanie jest wyświetlenie na
wyświetlaczu nr IMEY i danie policjantowi tego telefonu. Przy rutynowej
kontroli to jedyna informacja, z jaka się może zapoznać. Będzie szybciej.

> Pytanie drugie: czy w przypadku kontroli osoby (np siedzących sobie w
> parku) policjant musi zawsze podać podstawę prawna przeprowadzenia
> kontroli?

Jaki by to miało sens? Przeważnie podaje się podstawę faktyczną, czyli po
prostu przyczynę interwencji, choć bywa, że policjant oświadczy, ze podjął
legitymowanie w celu ustalenia tożsamości i nie będzie z różnych powodów
chciał nic więcej powiedzieć.

do góry

Robert Tomasik pisze:
> Nie ma przepisu, który policjantowi by zabraniał wzięcia tego przedmiotu
> do ręki. Ale nie ma również nakazującego tobie jego oddanie. Z tym, ze
> upór w tej materii może wzbudzić podejrzenia i doprowadzić do
> zatrzymania telefonu.

Eh, jaka piękna totalniacka logika: "nie ma nakazu, ale brak dobrowolnej
zgody jest podejrzany, więc stanowi podstawę do zatrzymania rzeczy"

:)

M.

do góry

Użytkownik "v" <n...@n...ma.spamu.pl> napisał w wiadomości
news:gii2pd$pqf$1@news.task.gda.pl...

> Eh, jaka piękna totalniacka logika: "nie ma nakazu, ale brak dobrowolnej
> zgody jest podejrzany, więc stanowi podstawę do zatrzymania rzeczy"


Uczciwy obywatel legitymowania się nie boi.
Pomyś, kto ma z tym problem?


--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
poglądów, bez podawania przyczyny."

do góry

Nostradamus pisze:
> Uczciwy obywatel legitymowania się nie boi.

Równie piękna totalniacka maksyma.

M.

do góry

Dnia 20-12-2008 o 08:03:31 Nostradamus <l...@p...fm> napisał(a):

> Użytkownik "v" <n...@n...ma.spamu.pl> napisał w wiadomości
> news:gii2pd$pqf$1@news.task.gda.pl...
>
>> Eh, jaka piękna totalniacka logika: "nie ma nakazu, ale brak
>> dobrowolnej zgody jest podejrzany, więc stanowi podstawę do zatrzymania
>> rzeczy"
>
>
> Uczciwy obywatel legitymowania się nie boi.
> Pomyś, kto ma z tym problem?
>

Dziwnym trafem wszyscy totalniacy od zarania dziejów używali tego sloganu.

Uczciwy obywatel nie boi się też:
- zglądania mu do spodni
- zglądania mu pod kołdrę
- cotygodniowego przeglądu zawartości komputera
- sprawdzania diety
- monitorowania wychowywania dzieci

i co tam dusza zapragnie

Pytanie tylko, czym taki obywatel różni się od krowy w oborze ?


Pozdrawiam,
Tomek

do góry

W wiadomości:
news://news-archive.icm.edu.pl/gii5c4$v7q$1@opal.icp
net.pl
użytkownik *Nostradamus* napisał(a):

> Uczciwy obywatel legitymowania się nie boi.
> Pomyś, kto ma z tym problem?

Źle kombinujesz. Jestem uczciwym obywatelem, ale kiedyś policjancji mnie
zagotowali. Przyjechałem do Tczewa z komputerem i monitorem CRT zapakowanymi
w kartony. Na górze przejścia (kto zna tczewski dworzec, ten skojarzy) stali
sobie policjanci i czekali kiedy się wgramolę na górę z tym kartonami. A
kiedy już tam dotarłem. To mnie oczywiście wylegitymowali. A czemu? Bo
przyjechałem pociągiem zwanym tam "przemytnikiem" (Kaliningrad - Berlin) i
taszczę kartony, znaczy coś szmugluję. No i oczywiście pytania: co w nich
jest, skąd dokąd je wiozę, czy to na pewno moje. Pewnie jeszcze im dziękować
miałem, że nie kazali mi ich rozpakowywać i okazywać zawartości i
przedstawić dowodu zakupu, bo wtedy to już na 100% bym poległ.

--
Big Jack
//////
( o o) GG: *660675*
--ooO-( )-Ooo-

do góry

Użytkownik "v" <n...@n...ma.spamu.pl> napisał w wiadomości
news:gii662$2l2$1@news.task.gda.pl...
> Nostradamus pisze:
>> Uczciwy obywatel legitymowania się nie boi.
>
> Równie piękna totalniacka maksyma.


Uczciwemu obywatelowi dobrze się żyje w "totalniackim" systemie.
Nie pamiętam kiedy byłem ostatni raz legitymowany a telefonu nikt nigdy mi
nie sprawdzał. Ty masz z tym problem?

--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
poglądów, bez podawania przyczyny."

do góry

Użytkownik "Tomek" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.umf9cfe9l60ql1@unk...

> Pytanie tylko, czym taki obywatel różni się od krowy w oborze ?

Jeśli zadajesz takie pytania to czym różnisz się od osła w stajence? ;))


--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
poglądów, bez podawania przyczyny."

do góry