Teoretycznie Konstytucja gwarantuje każdemu Polakowi równość wobec prawa
(art. 32) oraz prawo identycznego traktowania przez władze publiczne.
Tyle teoria.

Może mi ktoś zatem wyjaśnić jak to jest z przyjmowaniem z dzieckiem do
żłobka, przedszkola itp.

Gmina uchwala tylko, że odpłatność wynosi tyle, a tyle i to wszystko.
Potem wchodzimy na stronę www żeby przez system elektroniczny zapisać
dziecko i co widzimy, że jest punktacja prawie jak za komuny.
Czy kryteria przyjęć mówiące o pochodzeniu, czasie przyjmowania dziecka
itp. są zgodne z Konstytucją?

Przykład konkretny: w kryteriach stanowiących o przyjęciu jest zapis, że
pierwszeństwo przyjęcia do przedszkola ma dziecko, które zostanie oddane
do przedszkola na ponad 8 godzin. Z czego to się bierze? Otóż ostatnio
głośno się zrobiło , że dziecko do 5 godzin ma opiekę w przedszkolu za
darmo. Płatne MOŻE BYĆ > 5 h
Więc gminom nie opłacają się tacy którzy oddają na krócej dzieci bo nie
mają z nich kasy. Czy to jednak nie jest bezprawne?

do góry

Użytkownik "Gut" <t...@e...cod> napisał w wiadomości
news:iokhls$236$1@news.dialog.net.pl...

> Więc gminom nie opłacają się tacy którzy oddają na krócej dzieci bo nie
> mają z nich kasy. Czy to jednak nie jest bezprawne?

To jest jeszcze nic - ty wiesz że okazało się że studenci w miejskich
środkach transportu płacą tylko połowę tego co ja za przejazd? A jak
chciałem paczkę na święta z MOPR to powiedzieli ża mi nie dadzą bo za dużo
zarabiam. I to się nadaje do TVN Uwaga a nie tam jakieś przedszkola -
przeciez to jest ewidentne łamanie konstytucji!


Kon

do góry