Witam,
Sprawa pewnie dla wszystkich śmieszna, ale z racji młodego wieku sam
się w tym nie orientuje. Przed rokiem złożyłem w idei polecenie
zapłaty ponieważ przestałem korzystać z prywatnego telefonu
(chciałem żeby abonamnet się sam opłacał do końca umowy). W tym
roku, ok. kwietnia, zadzwoniono do mnie z firmy windykacyjnej że
powstało zobowiązanie ok. 850 pln. W rozmowie zgodziłem się pokryć
całość długu do końca maja, niestety z powodu wypadków losowych
pierwszą ratę (330 pln) wpłaciłem dopiero na początku czerwca, w
tym miesiącu poleciały do nich kolejne 300 pln i dzisiaj 150 pln.
łacznie do dnia dzisiejszego spłaciłem 780 pln.

Sytuacja dla mnie niezrozumiała, ponieważ dzisiaj zadzwoniła do mnie
jakaś cholernie agresywna baba, podała się za komornika, czy jakoś
tak, zwyzywała mnie od "idiotów", "dna intelektualnego", twierdząc
dodatkowo że rozmowa jest nagrywana, oraz że ona mnie "zgnoi w
sądzie", "nie popuści" itp. kilka razy przyznam poniosły mnie nerwy
i rozłaczałem rozmowę bojąc się że ona celowo chce mnie
sprowokować do jakiejś ostrzejszej wypowiedzi.Równoczesnie
przyznała że pieniądze do idei dochodzą.
czy ktoś może mi wytłumaczyć o co chodzi, bo owa agresorka nie
chciała nawet powiedzieć w jakiej sprawie dzwoni - po prostu
zwyzywała mnie, stwierdziła że wysyła dzisiaj pismo do sądu,
równocześnie poinformowała mnie że "ukrywam się przed
wierzycielem" bo chociaż pieniądze są regularnie wpłacane, większa
część długu spłacona, to nie mają podanego mojego aktualnego
adresu do korespondencji.
Wiecie może o co chodzi i co mi może grozić?
dzięki za odp. Karol

do góry

Użytkownik <s...@o...pl> napisał

> Wiecie może o co chodzi i co mi może grozić?
> dzięki za odp. Karol


Jakas idiotka windykatorka pewnie dzwonila
Sprawa nadaje sie na policje. Nagrac i zlozyc
doniesienie o przestepstwie.

Neko

do góry

Użytkownik "Neko" <miglce@_bez_spamu_poczta.wp.pl> napisał w wiadomości
news:e92oct$364$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Jakas idiotka windykatorka pewnie dzwonila

wnerwiona bo wlasnie traci kase, juz myslala ze bedzie mogla z niego
zedrzec kase a tu dupa i musiala upuscic zolci ;)

do góry

12 Jul 2006 04:19:07 -0700, użyszkodnik s...@o...pl napisał:

> Witam,
> Sprawa pewnie dla wszystkich śmieszna, ale z racji młodego wieku sam
> się w tym nie orientuje. Przed rokiem złożyłem w idei polecenie
> zapłaty ponieważ przestałem korzystać z prywatnego telefonu
> (chciałem żeby abonamnet się sam opłacał do końca umowy).

trzeba było zrobić zlecenie stałe na sam abonament i już

nie żebym nie miał zaudania do banków ale znikająca automatycznie mi
kasa z konta to lekka przesada

> W tym
> roku, ok. kwietnia, zadzwoniono do mnie z firmy windykacyjnej że
> powstało zobowiązanie ok. 850 pln.

było spuścić do klopa

> W rozmowie zgodziłem się pokryć
> całość długu do końca maja,

idiota

> niestety z powodu wypadków losowych
> pierwszą ratę (330 pln) wpłaciłem dopiero na początku czerwca, w
> tym miesiącu poleciały do nich kolejne 300 pln i dzisiaj 150 pln.
> łacznie do dnia dzisiejszego spłaciłem 780 pln.

idiota^2

> Sytuacja dla mnie niezrozumiała, ponieważ dzisiaj zadzwoniła do mnie
> jakaś cholernie agresywna baba, podała się za komornika, czy jakoś
> tak, zwyzywała mnie od "idiotów", "dna intelektualnego",

poniekąd miała racje, ale skoro zauważyli że jesteś posłuszny jak
baranek i płacisz (czyli jesteś z tych 15% tych co płacą firmom
windykacyjnym) to warto szczęściu pomóc i jeszcze coś wydębić

>twierdząc
> dodatkowo że rozmowa jest nagrywana, oraz że ona mnie "zgnoi w
> sądzie", "nie popuści" itp

było jej powiedzieć że z przyjemnością się z nią w sądzie spotkasz

> Wiecie może o co chodzi i co mi może grozić?

totalny brak kasy przez całe życie jeśli będziesz dalej ją
lekkomyślnie wydawał każdemu komu się wydaje że jesteś mu coś winien






--
futszaK
601061867
Poznań ma własne lotniska w Berlinie i Mszczonów czy
Modlin jest dla nas zupełnie obojętny ;)
(c)spp na pl.misc.kolej

do góry

Użytkownik "futszaK" <f...@p...pl> napisał

> totalny brak kasy przez całe życie jeśli będziesz dalej ją
> lekkomyślnie wydawał każdemu komu się wydaje że jesteś mu coś winien


Zawodowa m.in. pomagam takim ludziom.

I wcale sie nie dziwie. Wiekszosc z tych osob sa zastraszone
i nie wiedza jak sie obrocic. Placa bo sie po prostu boja.
Jak windykator pewnego banku z czerwonym logo
przychodzi i z kopa otwiera drzwi, to niektorzy naprawde
moga sie przestraszyc... W takim kraju zyjemy...

Neko

do góry

futszaK napisał(a):
> 12 Jul 2006 04:19:07 -0700, użyszkodnik s...@o...pl napisał:
>
> > W rozmowie zgodziłem się pokryć
> > całość długu do końca maja,
>
> idiota
>
> > niestety z powodu wypadków losowych
> > pierwszą ratę (330 pln) wpłaciłem dopiero na początku czerwca, w
> > tym miesiącu poleciały do nich kolejne 300 pln i dzisiaj 150 pln.
> > łacznie do dnia dzisiejszego spłaciłem 780 pln.
>
> idiota^2

hmm. patrzę na inne posty, czytam post powyżej... chyba musze się
zgodzić z przedmówcą. Może rzeczywiście jestem idiota? sorki,
idiota^2...

do góry

s...@o...pl napisał(a):

> hmm. patrzę na inne posty, czytam post powyżej... chyba musze się
> zgodzić z przedmówcą. Może rzeczywiście jestem idiota? sorki,
> idiota^2...

bez przesady,
zwyczajnie nikt w tym kraju nie upowszechnia wiedzy prawniczej i takie
są skutki.



--
http://bdp.e-wro.com GG: 4494911

do góry

Neko wrote:

> Jak windykator pewnego banku z czerwonym logo
> przychodzi i z kopa otwiera drzwi, to niektorzy naprawde
> moga sie przestraszyc... W takim kraju zyjemy...

No, u mnie by taki dostał drągiem w łeb, zostałby "zabezpieczony" przy
pomocy solidnej taśmy klejącej, po czym poczekałby (z wyłączoną fonią)
na przyjazd policji ;->

Tzn. jakbym miał dobry humor ;-P

do góry

s...@o...pl wrote:

> Sytuacja dla mnie niezrozumiała, ponieważ dzisiaj zadzwoniła do mnie
> jakaś cholernie agresywna baba, podała się za komornika, czy jakoś
> tak, zwyzywała mnie od "idiotów", "dna intelektualnego", twierdząc
> dodatkowo że rozmowa jest nagrywana, oraz że ona mnie "zgnoi w
> sądzie", "nie popuści" itp. kilka razy przyznam poniosły mnie nerwy

To żaden komornik, tylko jakaś kurrrrr....tyzanajejmać z firmy
'windykacyjnej'.

Nie trzeba było niczogo jej obiecywać, tylko nagrać zdzirę, po czym
złożyc wniosek o ukaranie z Art.107KW (złośliwe nękanie) oraz złożyć
zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z Art.227KK (podawanie się za
funkcjonariusza publicznego - komornika w tym przypadku).

do góry