Jestem klientem Plusa od ponad 15 lat.
Miałem i kilka telefonów i internet od nich ale po kolejnych wyskokach
na rachunkach powoli rezygnowałem i przenosiłem się do innego operatora.
Zostały mi dwa telefony i nagle:
- na jednym z nich przy tej samej ilości rozmów skoczyło dwa trzy razy
w górę,
- na drugim - dopiero co przedłużonym zamiast kwoty abonamentu pojawiło
się coś na poziomie ponad 200 zł
Reklamuje pierwszy numer i naliczenia - okazuje się, że od kilku
miesięcy przysyłane są do mnie płatne przeze mnie SMSy po 6 zł sztuka a
bywało ich i kilkadziesiąt.
I to wszystko zgodnie z prawem bo ponoć zamówiłem sam taka usługę
/pobieraczek/
Jakiś SMS była abym wysłał sms aby wyłączyć coś ale ponieważ wg mnie
niczego nie zamawiałem więc uznałem ten sms jako kolejna próbę
naciągnięcia emnie na coś.
Sprawa jest znana wszystkim z jakimi rozmawiałem konsulatami - setki
jeśłi nie tysiące podobnie wykorzystanych wydzwania do Polkomtela a
Polkomtel ponieważ ma podpisaną umowe z tymi nabieraczami z pobieraczka
pracowicie przekazuje pieniądze za SMSy wiedząc, że coś jest
zdecydowanie nie tak /choćby po liczbie zdziwionych klientów co to są
obciążani za coś z czego nie korzystają/
Konstrukcja systemu nabierania klientów jest na tyle dopracowana że
tylko proces sądowy może dać szansę na wygranie - ale co zabijać złotą
rybkę jak przynosi zyski także dla polkomtela?
==
Drugi telefon
Reklamacja, rozmowa - bo Pani telefon łączył się bez Pani wiedzy z
Internetem
?
a nie była taka usługa zamawiana
a bo była promocja, promocja się skończyła wię cteraz za aktualizację
oprogramowania telefonu jest płatne
ale drugi telefon w sprawie tej samej reklamacji i już inna wersja
Polkomtela
Przeprowadziła Pani 10 godzin rozmowy z numerem takim a takim
?
Telefon jest z przesuwną klapką - o tym aby po zakończeniu rozmowy nie
zasunąc klapki nie ma mowy
A bo trzeba przed zasunięciem klapki nacisnąć jeszcze czerwona słuchawkę
Ilu jeszcze takich jak ja Polkomtel nabił w butelkę?



--
sjs