Witam,

Mam problem z rozliczeniem z deweloperem za zużyte media.

Pod koniec listopada przeprowadziłam sie do nowo wybudowanego
mieszkania. Ponieważ do końca stycznia nie wybrano zarządcy (firma nie
zdobyła wszystkich wymaganych papierów) nie opłacałam czynszu a
rozliczenie za zużyte media miało zostać oparte o wskazania liczników.
No i dzisiaj właśnie wystawiono rachunek: 1900 zl w tym 1300 za ciepło i
600 za wodę - bez żadnych wyliczeń(z tyłu faktury spisany stan liczników
na podstawie którego rzekomo wykonano kalkulacje: 5 m3 wody cieplej i
5m3 wody zimnej co daje średnio 60 zl za m3 wody, oraz 5 GJ energii
cieplnej co daje 260 zl za 1 GJ- kosmiczna cena, dla porównania
ogrzewanie prądem wynosi ok. 110 zl za 1 GJ a maksymalna cena ogrzewania
olejowego wynosi ok 80 zl). Po prostu kosmos.

W umowie przedwstępnej mam taki zapis: Od dnia wydania(odbioru)
mieszkania koszty związane z eksploatacja i utrzymaniem związane z
lokalem ponosi kupujący. Tylko, że jedynym dokumentem jakim dysponuje
jest "Protokół przekazania celem dalszego wykańczania bez prawa do
zamieszkania" na którym pisze iż nie jest protokołem zdawczo-odbiorczym.
Innych dokumentów firma nie dostarczyła i żadnych innych nie
podpisywałam. Nigdzie nie ma też spisanego stanu zerowego liczników.

I tak sie właśnie zastanawiam:

- czy deweloper ma w ogóle prawo w takim wypadku do obarczania mnie
jakimikolwiek kosztami za media

- jeśli tak to czy może sobie brać z kosmosu cenę wody i ciepła jeśli
nie została ona zapisana w umowie przedwstępnej

- jak się przygotować do dyskusji z deweloperem (jakieś podstawy prawne,
rozporządzenia ..)


Z góry dziękuje za wszelkie sugestie,

Anka

do góry