-
1. Data: 2004-02-06 15:14:23
Temat: Kasowanie biletów
Od: "Janusz Polanowski" <p...@z...sk>
Szanowni Państwo!
Zdaję sobie sprawę z tego, że poniższe rozważania mogą się wydać (nawet
bardzo) kontrowersyjne. Dlatego proszę o spokojną lekturę i naprawdę prawne
/ prawnicze odpowiedzi.
Z reguły autobusowe przedsiębiorstwa komunikacyjne w miastach wymagają
od pasażerów kasowania biletów - przynajmniej tych jednorazowych. Bilety
należy kasować w kasownikach.
Czym jest kasownik?
Kasownik jest urządzeniem / środkiem trwałym przedsiębiorstwa
komunikacyjnego (czyli przewoźnika).
O co "chodzi" (cojest przedmiotem) w umowie przewozu osoby (osób)?
Istota umowy osoby polega na tym, że przewoźnik zobowiązuje się
przewieźć klienta - pasażera na określonym odcinku (dystansie, trasie,
linii) w zamian za wzajemne świadczenie (z reguły pieniądze) pasażera na
rzecz przewoźnika.
Kto jest osobą właściwą / upoważnioną do obsługi urządzeń,
wchodzących w skład przedsiębiorstwa przewozowego?
Do obsługi tych urządzeń jest upoważniony skierowany do właściwych
czynności pracownik przedsiębiorstwa przewozowego.
W zamian za co pracownik przedsiębiorstwa przewozowego obsługuje
urządzenia, należące do przewoźnika?
W zamian za wynagrodzenie.
Czym jest faktycznie obsługa urządzeń, wchodzących w skład
przedsiębiorstwa?
Jest świadczeniem pracy.
Czy możńa, zgodnie z prawem, domagać się nieodpłatnego świadczenia
pracy?
Prawo pracy przewiduje odpłatność świadczenia pracy.
W dodatku:
- Art. 65 ust. 2 Konstytucji RP stanowi: "Obowiązek pracy może być nałożony
tylko przez ustawę".
- Art. 13 Kodeksu pracy: "Pracownik ma prawo do godziwego wynagrodzenia za
pracę. Warunki realizacji tego prawa określają przepisy prawa pracy oraz
polityka państwa w dziedzinie płac, w szczególności poprzez ustalanie
minimalnego wynagrodzenia za pracę."
- Art. 14 ust. 1 Prawa przewozowego: "Przewoźnik jest obowiązany do
zapewnienia podróżnym odpowiednich warunków bezpieczeństwa i higieny oraz
wygody i należytej obsługi."
W świetle powyższego, możemy dojść do następujących wniosków:
1. Przewoźnik domaga się od pasażera pozaumownej i nieodpłatnej obsługi
urządzeń, należących do przewoźnika.
2. Przewoźnik we wskazanym w pkt. 1. przypadku oszczędza na kosztach
pracy - pracę (czyli obsługę urządzeń - kasowników) świadczą nieodpłatnie
pasażerowie.
3. Uznawanie, że pasażer, posiadający odpowiedni bilet, którego nie
skasował, jeździ "na gapę" można uznać za faktyczną represję za to, że
pasażer nie obsługiwał bezpłatnie urządzenia (kasownika), należącgo do
przwoźnika.
4. Prawo przewozowe nie stanowi nic o:
- obowiązku pracy pasażera na rzecz przewoźnika,
- samoobsłudze; jest mowa tylko o obsłudze pasażera przez przewoźnika i jego
personel.
Z poważaniem,
Janusz Polanowski
-
2. Data: 2004-02-06 15:31:07
Temat: Re: Kasowanie biletów
Od: "poilkj" <...@...a.a.a.invalid>
"Janusz Polanowski" <p...@z...sk> wrote in message
news:c00b0q$4nk$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Szanowni Państwo!
> Zdaję sobie sprawę z tego, że poniższe rozważania mogą się wydać
(nawet
> bardzo) kontrowersyjne.>
[ciach]
Odpowiadając na twój list wykonałem na twoją rzecz usługę. Udzieliłem w
ostatnim zdaniu fachowej porady lekarskiej..
Zapłatę za wykonaną usługę w wysokości 10 zł, proszę przelać na moje konto.
A i nie zapomnij pobrać od banku opłaty za wypełnienie druczka przelewu,
wszak wykonałeś pracę na rzecz banku.
A, jeszcze jedno. Gybyś jednak zdecdował się zapłacić mi w gotówce, to nie
zapomnij obciążyć banku za obsługę bankomatu.
Jednym słowem: popieprzyło cię.
-
3. Data: 2004-02-06 15:45:45
Temat: Re: Kasowanie biletów
Od: "xmarcel" <x...@b...gazeta.pl>
Użytkownik "poilkj" <...@...a.a.a.invalid> napisał w wiadomości
news:c00c0g$rpf$1@inews.gazeta.pl...
> Odpowiadając na twój list wykonałem na twoją rzecz usługę. Udzieliłem w
> ostatnim zdaniu fachowej porady lekarskiej..
> Jednym słowem: popieprzyło cię.
to tylko diagnoza, a porady brak, wiec nalezy Ci sie 5 zl
;)))))
pozdro
-
4. Data: 2004-02-06 16:38:15
Temat: Re: Kasowanie biletów
Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>
Janusz Polanowski wyskrobał(a):
> Szanowni Państwo!
> Zdaję sobie sprawę z tego, że poniższe rozważania mogą się wydać
> (nawet bardzo) kontrowersyjne. Dlatego proszę o spokojną lekturę i
> naprawdę prawne / prawnicze odpowiedzi.
Zanim poznasz Olo Kwaśniaka, postaram się co nieco rozjaśnić Twoje błędy w
rozumowaniu ;)
> Z reguły autobusowe przedsiębiorstwa komunikacyjne w miastach wymagają
> od pasażerów kasowania biletów - przynajmniej tych jednorazowych. Bilety
> należy kasować w kasownikach.
> Czym jest kasownik?
> Kasownik jest urządzeniem / środkiem trwałym przedsiębiorstwa
> komunikacyjnego (czyli przewoźnika).
> O co "chodzi" (cojest przedmiotem) w umowie przewozu osoby (osób)?
> Istota umowy osoby polega na tym, że przewoźnik zobowiązuje się
> przewieźć klienta - pasażera na określonym odcinku (dystansie, trasie,
> linii) w zamian za wzajemne świadczenie (z reguły pieniądze) pasażera na
> rzecz przewoźnika.
Dotąd mógłbym się zgodzić.
> Kto jest osobą właściwą / upoważnioną do obsługi urządzeń,
> wchodzących w skład przedsiębiorstwa przewozowego?
> Do obsługi tych urządzeń jest upoważniony skierowany do właściwych
> czynności pracownik przedsiębiorstwa przewozowego.
Możesz podać podstawę prawną? Czy pracownik przedsiębiorstwa jest aby na
pewno _jedyną_ osobą uprawnioną do obsługi _wszystkich_ rzeczy wchodzących w
skład przedsiębiorstwa? Nie ma żadnych wyjątków? A jak się pali w autobusie,
to pasażer nie ma prawa wziąć gaśnicy i ugasić pożaru? A jak autobus ma
wypadek, to pasażer nie może wziąć takiego specjalnego młoteczka i sam wybić
szyby czy musi czekać aż młoteczek "obsłuży" pracownik przedsiębiorstwa?
> W zamian za co pracownik przedsiębiorstwa przewozowego obsługuje
> urządzenia, należące do przewoźnika?
> W zamian za wynagrodzenie.
> Czym jest faktycznie obsługa urządzeń, wchodzących w skład
> przedsiębiorstwa?
> Jest świadczeniem pracy.
Należałoby się zastanowić, czy wsunięcie biletu w szczelinę kasownika jest w
istocie jego obsługą. Moim zdaniem nie, gdyż słownik języka polskiego mówi,
że obsługiwać = "spełniać czynności konieczne dla właściwego funkcjonowania
jakiegoś urządzenia lub maszyny". W takim razie kierowanie autobusem będzie
obsługiwaniem, gdyż bez kierowcy autobus nie pojedzie czyli nie będzie
właściwie funkcjonował. Natomiast kasownik biletów funkcjonuje sam bez
niczyjej pomocy, a tym bardziej bez pomocy pasażera. Jeżeli chodzi o osobę,
która mogłaby obsługiwać kasownik, to nasuwa mi się tutaj osoba
serwisująca/naprawiająca to urządzenie.
> Czy możńa, zgodnie z prawem, domagać się nieodpłatnego świadczenia
> pracy?
A uważasz, że kasowanie biletów to praca? Możnaby dojść do innego absurdu,
że jadąc zimą w autobusie nagrzewasz go swoim oddechem, przez co jest w nim
cieplej -> nie trzeba tyle grzać -> jeste mniejsze zużycie paliwa ->
przedsiębiorstwo zaoszczędza. W związku z tym powinieneś dostać jakieś
wynagrodzenie za wspomaganie systemu grzewczego w samochodzie.
> Prawo pracy przewiduje odpłatność świadczenia pracy.
> W dodatku:
> - Art. 65 ust. 2 Konstytucji RP stanowi: "Obowiązek pracy może być
> nałożony tylko przez ustawę".
> - Art. 13 Kodeksu pracy: "Pracownik ma prawo do godziwego wynagrodzenia za
> pracę. Warunki realizacji tego prawa określają przepisy prawa pracy oraz
> polityka państwa w dziedzinie płac, w szczególności poprzez ustalanie
> minimalnego wynagrodzenia za pracę."
Powoływanie się na Konstytucję bez właściwej interpretacji jest bezsensowne.
Poza tym nie jesteś pracownikiem w rozumieniu Kodeksu pracy, a art. 13 mówi
wyraźnie o _pracowniku_. Kim jest pracownik? Odpowiedź w art. 2 Kodeksu
pracy.
> - Art. 14 ust. 1 Prawa przewozowego: "Przewoźnik jest obowiązany do
> zapewnienia podróżnym odpowiednich warunków bezpieczeństwa i higieny oraz
> wygody i należytej obsługi."
> W świetle powyższego, możemy dojść do następujących wniosków:
> 1. Przewoźnik domaga się od pasażera pozaumownej i nieodpłatnej
> obsługi urządzeń, należących do przewoźnika.
Zależy co nazwiemy obsługą. Moim zdaniem kasowanie biletów to nie obsługa.
> 2. Przewoźnik we wskazanym w pkt. 1. przypadku oszczędza na kosztach
> pracy - pracę (czyli obsługę urządzeń - kasowników) świadczą nieodpłatnie
> pasażerowie.
Patrz wyżej.
> 3. Uznawanie, że pasażer, posiadający odpowiedni bilet, którego nie
> skasował, jeździ "na gapę" można uznać za faktyczną represję za to, że
> pasażer nie obsługiwał bezpłatnie urządzenia (kasownika), należącgo do
> przwoźnika.
> 4. Prawo przewozowe nie stanowi nic o:
> - obowiązku pracy pasażera na rzecz przewoźnika,
> - samoobsłudze; jest mowa tylko o obsłudze pasażera przez przewoźnika i
> jego personel.
--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]
-
5. Data: 2004-02-06 17:27:47
Temat: Re: Kasowanie biletów
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Zanim poznasz Olo Kwaśniaka, postaram się co nieco rozjaśnić Twoje błędy w
> rozumowaniu ;)
Nie pozna ;-)
Zbyt teoretyczna i akademicka dyskusja nie majaca zadnego punktu zaczepienia
w swiecie rzeczywistym :-)
pdr
Olo
-
6. Data: 2004-02-06 17:45:16
Temat: Re: Kasowanie biletów
Od: "grzes" <g...@w...pl>
"poilkj" <...@...a.a.a.invalid> wrote in message
news:c00c0g$rpf$1@inews.gazeta.pl...
>
> "Janusz Polanowski" <p...@z...sk> wrote in message
> news:c00b0q$4nk$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Szanowni Państwo!
> > Zdaję sobie sprawę z tego, że poniższe rozważania mogą się wydać
> (nawet
> > bardzo) kontrowersyjne.>
> [ciach]
>
> Odpowiadając na twój list wykonałem na twoją rzecz usługę. Udzieliłem w
> ostatnim zdaniu fachowej porady lekarskiej..
> Zapłatę za wykonaną usługę w wysokości 10 zł, proszę przelać na moje
konto.
> A i nie zapomnij pobrać od banku opłaty za wypełnienie druczka przelewu,
> wszak wykonałeś pracę na rzecz banku.
> A, jeszcze jedno. Gybyś jednak zdecdował się zapłacić mi w gotówce, to nie
> zapomnij obciążyć banku za obsługę bankomatu.
> Jednym słowem: popieprzyło cię.
>
>
sprawdzam czy to dziala
-
7. Data: 2004-02-06 18:40:13
Temat: ZUS (było: Kasowanie biletów)
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <c00b0q$4nk$1@atlantis.news.tpi.pl>, Janusz Polanowski wrote:
> Szanowni Państwo!
> Czym jest faktycznie obsługa urządzeń, wchodzących w skład
> przedsiębiorstwa?
> Jest świadczeniem pracy.
> Czy możńa, zgodnie z prawem, domagać się nieodpłatnego świadczenia
> pracy?
> Prawo pracy przewiduje odpłatność świadczenia pracy.
A jak się te dywagacje mają do pracy, jaką wykonałam (i jeszcze pewnie
wykonam) dla ZUSu. Zbieranie kwitów po różnych instytucjach, liczenie
składek oczywiście błędnie wyliczonych przez ZUS, wykręcanie i prostowanie
błędów ZUSu. Jak do tej pory wyszło mi kilka dni roboczych na
wykonywanie obowiązków należących do ZUSu.
Renata
-
8. Data: 2004-02-06 19:33:29
Temat: Re: Kasowanie biletów
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Janusz Polanowski" <p...@z...sk> napisał w wiadomości
news:c00b0q$4nk$1@atlantis.news.tpi.pl...
Moim zdanie jesteś niekonsekwentny w swoich żądaniach. Żądasz marnych
kilku groszy za obsługę kasownika a zapominasz o odpłatności za załadunek
i wyładunek. :-))
-
9. Data: 2004-02-06 21:06:11
Temat: Re: Kasowanie biletów
Od: Olgierd <c...@w...pl>
Niejaki(a) poilkj w wiadomości <news:c00c0g$rpf$1@inews.gazeta.pl>
powiedział(a) co następuje:
> Jednym słowem: popieprzyło cię.
Ja myślę, że to jakiś wirus. Albo kolejna dziura w windowzie. Jeśli to
wymyślił człowiek to już wiem skąd biorą się zawichrowania na
giełdzie...
--
Olgierd
"Państwo przywłaszczyło sobie władzę do uświęconego prawem kidnappingu i
nazwało to poborem do wojska oraz monopol na zalegalizowany rabunek i
nazywa to opodatkowaniem", Murray Rothbard
-
10. Data: 2004-02-06 21:08:48
Temat: Re: ZUS (było: Kasowanie biletów)
Od: Olgierd <c...@w...pl>
Niejaki(a) Renata Gołębiowska w wiadomości
<news:slrnc27nsd.i4i.Renata.Golebiowska@154-moo-7.ac
n.waw.pl>
powiedział(a) co następuje:
> A jak się te dywagacje mają do pracy, jaką wykonałam (i jeszcze pewnie
> wykonam) dla ZUSu.
Ja to wszystko czytam, uprzejmie proszę o wpłaty na
91114020040000310218561792 ;-)
To jest jakieś Lex Buzdyganum do n-potęgi!
--
Olgierd
listel: cpt [kropka] hook [at] wp [kropka] pl
GSM: +48 502 D.E.F.U.N.K.