> Nie mów tak autorytatywnie. Wg części prawników i części interpretacji.
>
Tak, inną interpretację przedstawiają prawnicy koncernów (ale przed sądami
jeszcze im się nie udało).

do góry

W odpowiedzi na pismo z czwartek 06 sierpień 2009 13:06
(autor Gan
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h5edf7$38g$1@news.onet.pl>):

>> Nie mów tak autorytatywnie. Wg części prawników i części interpretacji.
> Tak, inną interpretację przedstawiają prawnicy koncernów (ale przed sądami
> jeszcze im się nie udało).

A udało się w drugą stronę? Bo jak na razie to chyba nie było żadnych
rozpraw w tej sprawie.

--
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa,
lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby,
by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

do góry

Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:h5efdq$tqd$1@news.interia.pl...
>W odpowiedzi na pismo z czwartek 06 sierpień 2009 13:06
> (autor Gan
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <h5edf7$38g$1@news.onet.pl>):
>
>>> Nie mów tak autorytatywnie. Wg części prawników i części interpretacji.
>> Tak, inną interpretację przedstawiają prawnicy koncernów (ale przed
>> sądami
>> jeszcze im się nie udało).
>
> A udało się w drugą stronę? Bo jak na razie to chyba nie było żadnych
> rozpraw w tej sprawie.
>
> --
> Tristan

No popatrz-tyle komputerów policja pozabierała i nie było jeszcze rozpraw,
jedynie za rozpowszechnianie.
Ciekawe dlaczego.

do góry

W odpowiedzi na pismo z czwartek 06 sierpień 2009 15:19
(autor Gan
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h5el9r$p40$1@news.onet.pl>):

> No popatrz-tyle komputerów policja pozabierała i nie było jeszcze rozpraw,
> jedynie za rozpowszechnianie.
> Ciekawe dlaczego.

Bo PA jest ścigane nie z urzędu, a z powództwa cywilnego. Więc pozbierane
komputery policja może co najwyżej na okoliczność programów przeszukiwać
(KK). Choć i tu na zasadzie prawa dżungli działają raczej na korzyść
Wielkich Mocarnych.

--
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa,
lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby,
by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

do góry

Użytkownik "*piotr'ek*" <p...@g...pl> napisał
> Ściąganie muzyki jest legalne. Nielegalne jest jej udostępnianie.

Piszesz o konsekwencjach karnych czy cywilnych...? Bo to, że nie powinni wg
prawa obowiązującego robić z tego zarzutów karnych to zgoda, ale czy
teoretycznie firma nie może dochodzić opłaty lubodszkodowania w sądzie
cywilnym za bezumowne ekspoloatowanie jej utworu to już inna bajka...

do góry

Dnia Fri, 07 Aug 2009 12:59:54 +0200, Piotr [trzykoty] napisał(a):

>> Ściąganie muzyki jest legalne. Nielegalne jest jej udostępnianie.
>
> Piszesz o konsekwencjach karnych czy cywilnych...? Bo to, że nie powinni
> wg prawa obowiązującego robić z tego zarzutów karnych to zgoda, ale czy
> teoretycznie firma nie może dochodzić opłaty lubodszkodowania w sądzie
> cywilnym za bezumowne ekspoloatowanie jej utworu to już inna bajka...

Oczywiście, że może, w przypadku przekroczenia granic dozwolonego użytku.
Sytuacja wówczas nie jest ani o jotę inna, niż w przypadku każdego innego
"nielegalnego" korzystania z utworu.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

do góry