-
91. Data: 2023-04-08 16:16:01
Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 08.04.2023 o 12:08, Marcin Debowski pisze:
>>> Piłeczka przy załodze, żeby wykazć, że mieli przesłanki aby sądzić, że
>>> się wiąże?
>> Bo ja wiem. Co jakiś czas w kategorii "człowiek pogryzł psa" ukazują się
>> informację, że policjanci zamiast wlepić mandat odeskortowali kogoś do
>> szpitala. Myślę, że karetka jeszcze lepiej się w to wpisuje. Tu nie
>> chodzi już o prawo a o ludzkie zachowanie.
>> Można być kurwą zgodnie z prawem, można komuś pomóc nawet nie
>> sprawdzajac czy prawo do tego zobowiązuje. Policja niestety ewoluje w
>> pierwszym kierunku (z tym że bywają kurwami nawet niezgodnie z prawem).
> Moment, oni jechali bez bomb, żeby jechać z bombami wystarczyło je
> włączyć a nie prosić policję, żeby ci torowali im drogę na bombach.
> Jakby powiedział Jasi, gdzie sens, gdzie logika.
> Po drugie jak uważasz, że ktoś robi Cię w uja to dawanie im asysty też
> nie do końca po lini.
>
Moim zdaniem cała sprawa jest wynikiem spięcia się dwóch panów i nie
dopatrywał bym się tu głębszej merytoryki. Skoro policjanci zdecydowali
się na zatrzymanie karetki, to przynajmniej w ich oczach musiała po
prostu przesadzić. Czy to słuszne zdanie, no to już osobna sprawa, ale
bez filmu tego nie ocenimy. JA osobiście nie przypominam sobie, bym
słyszał o takim "numerze" w ciągu kilkudziesięciu ostatnich lat, a zatem
ufam, iż była to naprawdę wyjątkowa i uzasadniona okolicznościami
interwencja.
Ratownik będący egzaminatorem kierowców poczuł się osobiście urażony
imputowaniem mu wykroczenia i pewnie zaczął od zwalniania policjantów
(bo płaci podatki), potem płynnie przeszedł do cytowania ustaw i innych
przepisów, by skończyć od krytyki "dzisiejszych policjantów" za
czepianie się, bo on nie po palcach, a jedynie paznokciach pieszemu
przejechał. Policjant może by go i pouczył, ale do tego konieczne jest
przyznanie się do winy (formalnie), a w rzeczywistości przekonany o
swojej racji postanowił "utrzeć nosa" ratownikowi i zaproponował mandat
- choćby zanim ten jako płatnik podatków go zwolni.
To ratownicy zmienili front i zaczęli uderzać po linii "zbawienia
świata". Być może i faktycznie dyspozytor zadzwonił, a może po prostu
załoga go o to poprosiła. Musiał sam nie być pewny tego, co mówi, bo
zdoroworozsądkowo mógł zadzwonić do dyżurnego i poprosić go o
interwencję. Ja bym na jego meijscu zadzwonił do dyżurnego, a nie załogi
- dyspozytor Pogotowia Ratunkowego ma Dyżurnego policji po "specjalnej
linii" pod przyciskiem telefonu, bowiem cześto się w obydwie strony
współpracuje. Tyle, że albo to nie był dyspozytor, albo zadzwonił po
prostu zapytać o przyczynę zatrzymania, a nie z tego powodu, że
pacjentka jakoś szczególnie się pogorszyła. Zresztą nawet dziennikarze
piszą o tym, że "nie wiadomo było, jaki jest jej stan", a nie
"potrzebowała pilnej interwencji". Idę o zakład, ze pilność wymyślono
później, bowiem nie wyobrażam sobie, by poinformowany o zagrożeniu życia
/ zdrowia pacjentki patrol nadal przetrzymywał karetkę.
Taka linia rozumowania, że karetka ratuje życie i mamy przyzwolenie na
jeżdżenie po paznokciach pieszych nie wydaje mi się zbyt celna.
Generalnie pewnie w jakimś tam niewielkim odsetku wypadków wcześniejsze
dojechanie do celu nawet przez osobę niepowiązana z ratownictwem może
przyczynić do uratowania czyjegoś życia. Przykładowo mąż wróci z pracy i
zastanie wykrwawiająca się, nieprzytomną żonę, która dźgnęła się przy
obieraniu ziemniaków. Ja osobiście o takiej sytuacji nie słyszałem, ale
nie można tego wykluczyć. Ale przypadków najechana na próbę samobójczą,
pożar, gdzie fartem dojechał ktoś i miało znaczenie, że nie nastąpiło to
kilka minut później znam kilka. Stan domowników jadącego przez miasto z
nadmierną prędkością kierowcy również nie jest znany - ani kierowcy, ani
zatrzymujących go za nadmierną prędkość policjantów. Jednak mimo tej
niewiadomej nie ma przyzwolenia na "zapierd...nie" przez miasto z
nadmierną prędkością, czy rozjeżdżanie pieszych. Tak, to każdy by mógł
się bronić, że nie wiedział, czy żona nie umiera.
Ostatecznie ratownik mandat przyjął, czyli formalnie uznał racje
policjantów. Sprawa merytorycznie została zamknięta, ale ratownik w
poczuciu "niesprawiedliwości społecznej" postanowił napisać skargę.
Skoro nie napisał na meritum, tylko na trudną do oceny przez osoby
postronne "arogancję" policjantów, to wiedział pewnie, że jak zacznie
ktoś meritum sprawdzać, to się to nie utrzyma. A "arogancja" jest takim
dobrym tematem, bo w sumie nie wiadomo, w którym miejscu przebiega
granica pomiędzy "zdecydowaniem", "służbistością", a "arogancją", czy
brakiem "empatii".
--
Robert Tomasik
-
92. Data: 2023-04-08 16:21:50
Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 08.04.2023 o 16:16, Robert Tomasik pisze:
> Moim zdaniem cała sprawa jest wynikiem spięcia się dwóch panów i nie
> dopatrywał bym się tu głębszej merytoryki.
I prawdopodobnie masz rację - obstawiam zresztą że panowie "dyskutowali"
nie pierwszy raz;) Czy policja powinna uganiać się za karetkami w imię
prywatnych animozji kierowców karetki i radiowozu?
> Skoro policjanci zdecydowali
> się na zatrzymanie karetki, to przynajmniej w ich oczach musiała po
> prostu przesadzić. Czy to słuszne zdanie, no to już osobna sprawa, ale
> bez filmu tego nie ocenimy.
Oczywiście że ocenimy. Sam fakt że policja twierdzi że film ma ale go
nie upublicznia oznacza zapewne, że po prostu nic "mocnego" na tym
filmie nie ma.
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
93. Data: 2023-04-08 16:24:14
Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 08.04.2023 o 15:58, Shrek pisze:
>>> Rzecznik twierdzi, że mają nagranie. To że nie zostało upublicznione
>>> też ma swoje znaczenie;)
>> Bez wątpienia, bo nie można obejrzeć. Nie wiem, jakie by to mogło mieć
>> inne znaczenie.
> Takie samo jak psujące się monitoringi na kulsonariatach:P
Im też? To jakaś plaga, albo wirus kamerowy :-), bo w Policji podobno
się często psują również. W ogóle monitoring jest przereklamowany.
Kilka dni temu chciałem skorzystać z zapisu kamery monitoringu
miejskiego. Gość wypłacał pochodzące z przestępstwa pieniądze z
bankomatu położonego 10 metrów obok. Kamera pracuje w cyklu obrotowym,
czyli obraca się wg zaprogramowanej sekwencji co 3 minuty to
powtarzając. Uwierzysz, że na żadnym ujęciu faceta nie było?
"Poległ" na kamerze z pobliskiej knajpy, bo ta jest stała i nagrywa
wszystko - między innymi łapie podejście do położonego obok bankomatu.
Stąd wiemy, jak wygląda sprawca i mamy absolutną pewność, że nie załapał
się na kamerze - nawet podchodząc i odchodząc spod bankomatu.
--
Robert Tomasik
-
94. Data: 2023-04-08 16:36:10
Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 08.04.2023 o 16:24, Robert Tomasik pisze:
>> Takie samo jak psujące się monitoringi na kulsonariatach:P
>
> Im też? To jakaś plaga, albo wirus kamerowy :-), bo w Policji podobno
> się często psują również. W ogóle monitoring jest przereklamowany.
Przenikliwość umysłów funkcjonariuszy też - co widać powyżej.
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
95. Data: 2023-04-08 16:39:41
Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 08.04.2023 o 11:10, Shrek pisze:
>>> BTW - policja twierdzi że ma nagranie - więc może jeszcze zobaczymy,
>>> ale wątpię.
>> Ale po co mam się zakładać?
> A czemu nie? Dla zabawy, dla jaj, dla tego żeby pokazać, że swoją
> twórczośc uważasz za bardziej prawdopodobną niż innych:P
I tu Cie zaskoczę. Wcale ne uważam za bardziej prawdopodobną - w
przeciwieństwie do Ciebie zresztą. Po prostu próbuję racjonalizować i
wskazywać, ze równie prawdopodobne są odmienne scenariusze. Przecież
mnie tam ne było.
--
Robert Tomasik
-
96. Data: 2023-04-08 16:43:23
Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 08.04.2023 o 11:14, Shrek pisze:
> W dniu 08.04.2023 o 11:07, Robert Tomasik pisze:
>
>>> Nawet "pilne" przypadki wożą często bez bomb, bo po prostu nie ma
>>> potrzeby jak jest pusto. Jakby każdy jeżdził zawsze na bombach to w
>>> mieście nie dałoby się żyć (a i powiedzenie, że liczą się sekundy
>>> jest zwykle naciągane). Nie wiem jak gdzie indziej, ale u nas z
>>> pacjentami z udarami i zawałami jeżdzą normalnie (chyba że są korki
>>> oczywiście) bo tak naprawdę to nie ma specjalnie znaczenia czy
>>> będziesz w szpitalu w 10 czy 12 minut. Co nie znaczy że dodatkowe 20
>>> minut na wypisywanie mandatu jest bez znaczenia.
>>>
>> Jak coś jest pilne, to się robi na miejscu.
> Mówisz, że z tymi bombami to jeżdzą bezprawnie bo to wcale pilne nie
> jest? Umówmy się, że dopóki nie sprostujesz swoich bzdur, że AED nie
> używa się jak pikawa jeszcze pika a dopiero jak definiytywnie stanie
> będziesz "sasinem medycyny" i twoje zdanie... w sumie nieważne... :P
Czyli merytoryczne argumenty Ci się skończyły i wracamy do AED. Zresztą
ne pisałem, że ratownictwo nie jest pilne, tylko, że jak znaczenie mają
sekundy (przy krwotoku, zatrzymaniu serca), to nikt nawet na sygnałach
nei "zapier...la" do szpitala, tylko działa na miejscu.
>
>> Ale w tym konkretnym przypadku nie o to chodzi, bowiem nawet jadąc na
>> sygnałach nie powinni rozjeżdżać pieszych.
> Tu akurat się zgadzamy. To co czekamy na filmik co go policja ma, czy
> jednak nie zostanie upubliczniony, bo nie ma tam żadnego rozjeżdzania
> pieszych?
>
Policjanci twierdzą, że jest. Ratownik medyczny, który kierował karetką
też się przyznał i przyjął mandat. Ale Shrek wie lepiej, że nie ma :-)
--
Robert Tomasik
-
97. Data: 2023-04-08 16:44:34
Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 08.04.2023 o 16:39, Robert Tomasik pisze:
>> A czemu nie? Dla zabawy, dla jaj, dla tego żeby pokazać, że swoją
>> twórczośc uważasz za bardziej prawdopodobną niż innych:P
> I tu Cie zaskoczę. Wcale ne uważam za bardziej prawdopodobną - w
> przeciwieństwie do Ciebie zresztą. Po prostu próbuję racjonalizować i
> wskazywać, ze równie prawdopodobne są odmienne scenariusze. Przecież
> mnie tam ne było.
Wcale mnie nie zaskakujesz. Wszyscy widzimy, że wymyślasz mało
prawdopodobne sceniariusze, które próbują zracjonalizować nieracjonalne
zachowania policjantów. Zaskakuje mnie jedynie to, że w końcu się do
tego przyznałeś:P
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
98. Data: 2023-04-08 16:46:20
Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 08.04.2023 o 16:43, Robert Tomasik pisze:
>> Mówisz, że z tymi bombami to jeżdzą bezprawnie bo to wcale pilne nie
>> jest? Umówmy się, że dopóki nie sprostujesz swoich bzdur, że AED nie
>> używa się jak pikawa jeszcze pika a dopiero jak definiytywnie stanie
>> będziesz "sasinem medycyny" i twoje zdanie... w sumie nieważne... :P
>
> Czyli merytoryczne argumenty Ci się skończyły i wracamy do AED.
Wracamy do AED, bo człowiek który pierdoli o nim takie bzdury że aż zęby
bolą i następnie przez lata nie potrafi się przyznać że się pomylił po
prostu nie ma żadnego mandatu żeby się wypowiadać na jakikolwiek temat,
których choćby stał koło ratownictwa medycznego.
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
99. Data: 2023-04-08 16:53:37
Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 08.04.2023 o 12:14, Shrek pisze:
>>> Nie prawda - w transortowej jest ratownik (jeden) w podstawowej też
>>> są ratownicy (tylko dwóch).
>> Ratownik, to pojęcie ogólne. Ty też możesz być ratownikiem.
> Mogę ale nie w obsłudze karetki.
Możesz i w karetce. Nie możesz w karetce systemowej, bo tam musi być
ratownik medyczny. Co do obsługi pozostałych pojazdów transportu
medycznego, to już są różne stanowiska i nawet obecnie znam przypadki,
że jeżdżą tam osoby be KPP. Fakt, że przeważnie takie ogarnięte,
przykładowo po kursach pierwszej pomocy albo szkołach przykładowo
opiekunów medycznych.
>
>> Tak, czy siak, poza Ratownikiem Medycznym innym ratownikom generalnie
>> nie wolno podawać leków (jest kilka wyjątków).
> Jeszcze raz - zarówno w kartece transportowej jak i podstawowej co do
> zasady nie ma lekarza. Wiec pod tym względem niczym się transportowa od
> podstawowej nie różni.
Zajrzyj do ustawy, bo mi się nie chce. Lekarzy w karetkach nie ma od
dawna. Tzn. są, ale w tych bardzo specjalistycznych.
>
>>> Pewny nie jestem, ale nie sądzę żeby dyspozytor zajmował się
>>> koordynacją i dysponowaniem karetek transportowych do zgłoszeń, więc
>>> zapewne była to karetka "p". Tyle że jechała na akcję bez bomb - wy
>>> też przecież większość akcji bez bomb robicie.
>> A ja z kolei jestem pewien :-)
> Jesteś pewien że dyspozytor trudni się dysponowaniem karetek
> transportowych do zdarzeń medycznych? Ja jestem w zasadzie pewny że tego
> nie robi i skoro jechali do "przypadku" to nie była to "T" a "P".
Znowu coś sobie ubzdurzyłeś i będziesz z tym walczył. Po prostu w części
firm są karetki systemowe i karetki transportowe. Na jednym placu stoją.
W zależności od grafiku dziś ta jest taka, a jutro może być taka. Tymi
systemowymi dysponuje CPR. Rolą dyspozytora jest sprawdzić, czy załoga
trzeźwa (przykładowo). Coś jak w firmie transportowej, gdzie przecież
dysponentem ciężarówki jest zlecający transport, który określa skąd i
dokąd mają jechać.
>> I teraz dochodzimy do sedna sprawy. W przeważającej większości
>> przejazdów pilność ich jest porównywalna z pilnością taksówki. > Powiem tak - już
wielkortonie udowadniałeś, że na ratownictwie się nie
> znasz, i nawet jak ci źródełka podać to dalej będziesz się w swoim
> mylnym błędzie upierać więc...
>> Oczywiście każdy by chciał jak najszybciej, ale jak pacjent leży w
>> szpitalu i ma jechać na tomograf do sąsiedniego, gdzie i tak opis
>> przyjdzie za tydzień, to nie dramatyzujmy, że minuty się liczą.
> Już ci wyjaśniłem, że raczej to T nie była i dlaczego. Pojedyncze minuty
> zwykle rzeczywiście dużego znaczenia nie mają, co nie zanaczy że jak się
> z 15 zrobi 35 porzez upartego kulsona to dalej nie ma znaczenia.
Gdzieś indziej Ci to "rozbiłem na atomy" i nie chce mi się jeszcze raz
klepać klawiatury.
>
>> Dyspozytor - jeśli w ogóle jest to prawda - się pieklił, bo firma
>> zarabia na transportach. Im ich więcej zrobi, to więcej zarobi.
> Tak było. Karetki jeżdzą na bombach po to żeby więcej zarobić. Skąd wy
> się bierzecie? A kulson jak szybciej wydaje postanowienia o umorzeniu z
> powodu niewykrycia sprawców to więcej zarabia?
I znowu żeś sobie coś tam "umyślił".
>
>> Stojąca celem przyjęcia mandatu karetka pol prostu nie zarabia i to
>> jest problemem.
> No i się wyjaśniło. Wystarczyło kulsona zatrudnić do problemu i
> rozwiązanie jak na tacy;)
I co Ci powiedział?
>
>> to mogło dojść do "zapinki": pomiędzy nimi, a ratownikami.
> No i wyjaśniło się ostatecznie - powodem był czynnik ludzki, czyli
> "zapinka"
>
Osobiście, na podstawie mojego doświadczenia życiowego, stawiam na to,
że dokładnie tak, bo przypadki zatrzymywania karetek są incydentalne.
--
Robert Tomasik
-
100. Data: 2023-04-08 17:07:18
Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 08.04.2023 o 16:53, Robert Tomasik pisze:
> Możesz i w karetce. Nie możesz w karetce systemowej, bo tam musi być
> ratownik medyczny. Co do obsługi pozostałych pojazdów transportu
> medycznego, to już są różne stanowiska i nawet obecnie znam przypadki,
> że jeżdżą tam osoby be KPP. Fakt, że przeważnie takie ogarnięte,
> przykładowo po kursach pierwszej pomocy albo szkołach przykładowo
> opiekunów medycznych.
Skoro tak twierdzisz... Ok - nie chce mi się sprawdzać. Byłem przekonany
że karetki T też mają swoje wymagania ale skoro twierdzisz, że może to
robić zenek z ziutkiem, to ok - nie chce mi się sprawdzać.
>> Jeszcze raz - zarówno w kartece transportowej jak i podstawowej co do
>> zasady nie ma lekarza. Wiec pod tym względem niczym się transportowa
>> od podstawowej nie różni.
>
> Zajrzyj do ustawy, bo mi się nie chce. Lekarzy w karetkach nie ma od
> dawna. Tzn. są, ale w tych bardzo specjalistycznych.
A co ja wyżej napisałem?
> Znowu coś sobie ubzdurzyłeś i będziesz z tym walczył. Po prostu w części
> firm są karetki systemowe i karetki transportowe. Na jednym placu stoją.
> W zależności od grafiku dziś ta jest taka, a jutro może być taka. Tymi
> systemowymi dysponuje CPR. Rolą dyspozytora jest sprawdzić, czy załoga
> trzeźwa (przykładowo). Coś jak w firmie transportowej, gdzie przecież
> dysponentem ciężarówki jest zlecający transport, który określa skąd i
> dokąd mają jechać.
Jesteś pewny że karetkami "T" poza systemem kieruje dyspozytor CPR? NIe
widaje mnie się.
>>> to mogło dojść do "zapinki": pomiędzy nimi, a ratownikami.
>> No i wyjaśniło się ostatecznie - powodem był czynnik ludzki, czyli
>> "zapinka"
>>
> Osobiście, na podstawie mojego doświadczenia życiowego, stawiam na to,
> że dokładnie tak, bo przypadki zatrzymywania karetek są incydentalne.
Więc się z tobą zgadzamy - kulson miał spinkę z kierowcą karetki i z
tego powodu się za karetką uganiał. No przednie po prostu.
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!