Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nf0q7j$alb$...@n...news.atman.pl...
> Spotkał ktoś ostatnio stację gdzie dowodu nie zabierają jeszcze przed
> wjazdem na kanał ?
> A jak zabiorą to zaglądają coby np. sprawdzić czy LPG nie ma wpisane.
> Przy okazji sprawdzają zgodność numerków, no chyba że po zobaczeniu
> pieczątki wychodzi że stały klient i sprawdzanie legalności uznają za
> zbędne.

To widać gdzieś daleko.
U siebie ostatnio zajechałem na przegląd.
Dowód rejestracyjny do ręki diagnosty, sprawdza VIN (we wszystkich miejscach),
potem homologację butli gazowej (na szczęście zawsze mam przy sobie).
Potem ścieżka diagnostyczna i dopiero patrzy na pieczątki.
Przyczepił się, że świeci się tylko 1 przeciwmgielny z tyłu (fizycznie jest
jeden, drugi jest do symetrycznego wyglądu - taka atrapa).

do góry

Użytkownik "qwerty" <q...@p...fm> napisał w wiadomości
news:nf3ch0$muo$1@usenet.news.interia.pl...

> To widać gdzieś daleko.

Na podstawie swojego przypadku próbujesz wmówić innym, że się mylą.

> U siebie ostatnio zajechałem na przegląd.

Ja zajeżdżam na przegląd kilka razy w roku i za każdym razem zerkają na
pieczątkę, na różnych stacjach.

Wiwo

do góry

W dniu 2016-04-17 o 12:38, J.F. pisze:

>> Na pieczątki patrzą na koniec (gdy podbijają) a nie przy wjeździe (sprawdzają
>> tylko vin na początku).
>
> No to przy okazji moga i na pieczatke zerknac :-)
>
> J.
>

Na pewno patrzą - dyskretnie :-)
Dla nich stały klient to kasa
Wiadomo - zadowolony klient wróci. Ja ze swojej "stałej" SKP dostaje
powiadomienie via SMS o zbliżającym się terminie przeglądu.

--
pozdrawiam
Leszek

do góry

Użytkownik "Leszek Kowalski"

>> Na pieczątki patrzą na koniec (gdy podbijają) a nie przy wjeździe
>> (sprawdzają
>> tylko vin na początku).
>
> No to przy okazji moga i na pieczatke zerknac :-)
>
> J.
>

Na pewno patrzą - dyskretnie :-)
Dla nich stały klient to kasa
Wiadomo - zadowolony klient wróci. Ja ze swojej "stałej" SKP dostaje
powiadomienie via SMS o zbliżającym się terminie przeglądu.
---
Nie gadaj, że nie umiesz sobie wpisać przypomnienia do smartfonu.

do góry

Użytkownik "re" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nf6bq2$gt5$...@m...internetia.pl...
Użytkownik "Leszek Kowalski"
>>> Na pieczątki patrzą na koniec (gdy podbijają) a nie przy wjeździe
>>> (sprawdzają tylko vin na początku).
>> No to przy okazji moga i na pieczatke zerknac :-)
>
>Na pewno patrzą - dyskretnie :-)
>Dla nich stały klient to kasa
>Wiadomo - zadowolony klient wróci. Ja ze swojej "stałej" SKP dostaje
>powiadomienie via SMS o zbliżającym się terminie przeglądu.
>---
>Nie gadaj, że nie umiesz sobie wpisać przypomnienia do smartfonu.

Przypomnienie wlasne to jedno, a zaproszenie ze stacji to drugie.
Przypomnienie wlasne nie zacheca do odwiedzenia tej jednej stacji :-)

J.

do góry

W dniu 2016-04-18 o 21:28, qwerty pisze:

>> Spotkał ktoś ostatnio stację gdzie dowodu nie zabierają jeszcze przed
>> wjazdem na kanał ?
>> A jak zabiorą to zaglądają coby np. sprawdzić czy LPG nie ma wpisane.
>> Przy okazji sprawdzają zgodność numerków, no chyba że po zobaczeniu
>> pieczątki wychodzi że stały klient i sprawdzanie legalności uznają za
>> zbędne.
>
> To widać gdzieś daleko.
> U siebie ostatnio zajechałem na przegląd.
> Dowód rejestracyjny do ręki diagnosty, sprawdza VIN (we wszystkich
> miejscach), potem homologację butli gazowej (na szczęście zawsze mam
> przy sobie).

I uważasz że nie zobaczył jaka masz pieczątkę w miedzy czasie ?
Była innego zakładu lub on był nowy w tym i nie dowierzał
poprzednikom. :-)

> Potem ścieżka diagnostyczna i dopiero patrzy na pieczątki.

Po ścieżce to nie patrzy tylko przybija, jeśli przegląd zaliczony.

> Przyczepił się, że świeci się tylko 1 przeciwmgielny z tyłu (fizycznie
> jest jeden, drugi jest do symetrycznego wyglądu - taka atrapa).


Jakiś idiota projektował.
Jest sporo możliwości uniknięcia zostawiania atrap.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 2016-04-20 o 13:29, RadoslawF pisze:

> I uważasz że nie zobaczył jaka masz pieczątkę w miedzy czasie ?


Właśnie wróciłem z przeglądu.
Facet wsiadł do samochodu, wjechał na kanał
i z pilota sobie obsłużył te wszystkie szarpaki,
hamulce, światła itp. Potem wlazł pod auto,
luzy, jakieś skręty itp
Potem wysiadł i powiedział -
wszystko OK, dawaj Pan dowód.

Gdyby nie ten dzisiejszy przegląd,
to napisałbym, że najpierw bierze i zerka w dowód
a potem dopiero się zabiera do pracy.
Ale było inaczej, więc reguły nie ma.

do góry

Użytkownik "J.F."

>>> Na pieczątki patrzą na koniec (gdy podbijają) a nie przy wjeździe
>>> (sprawdzają tylko vin na początku).
>> No to przy okazji moga i na pieczatke zerknac :-)
>
>Na pewno patrzą - dyskretnie :-)
>Dla nich stały klient to kasa
>Wiadomo - zadowolony klient wróci. Ja ze swojej "stałej" SKP dostaje
>powiadomienie via SMS o zbliżającym się terminie przeglądu.
>---
>Nie gadaj, że nie umiesz sobie wpisać przypomnienia do smartfonu.

Przypomnienie wlasne to jedno, a zaproszenie ze stacji to drugie.
Przypomnienie wlasne nie zacheca do odwiedzenia tej jednej stacji :-)
---
A przypomnienie od stacji zachęca ??? Chyba zniechęca :-) Jaki ja jestem
szczęśliwy jak nie dostaję takiego syfu....

do góry

Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nf7p5m$kap$...@n...news.atman.pl...
> Jakiś idiota projektował.
> Jest sporo możliwości uniknięcia zostawiania atrap.

Jakie. Większość aut po lewej stronie ma przeciwmgielny, a po prawej wsteczny.
To gorzej wygląda.

do góry

W dniu 2016-04-21 o 18:07, qwerty pisze:

>> Jakiś idiota projektował.
>> Jest sporo możliwości uniknięcia zostawiania atrap.
>
> Jakie. Większość aut po lewej stronie ma przeciwmgielny, a po prawej
> wsteczny. To gorzej wygląda.

Nic nie wygląda gorzej od atrapy.


Pozdrawiam

do góry