-
1. Data: 2002-10-28 17:25:51
Temat: Jeszcze o BSA
Od: Sebastian Musialik <s...@n...spamowac.kurde.cplus.com.pl>
Witam,
Dostalem, podobnie jak pewnikiem wielu z Was kilka ostrzegawczych przesylek
od BSA. Sporo juz zostalo na ten temat powiedziane na grupie, jednak nie
spotkalem sie z kwestia muzyki w formacie mp3. Wiadomo, ze jest to plaga w
kazdej firmie. I tu pytanie, czy BSA w jakikolwiek sposob czepia sie mp3 ?
Co prawda to nie ich dziedzina ale zawsze to piractwo.
-
2. Data: 2002-10-28 18:26:54
Temat: Re: Jeszcze o BSA
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>
Sebastian Musialik wrote:
[..]
> kazdej firmie.I tu pytanie, czy BSA w jakikolwiek sposob czepia sie mp3?
Piractwem jest sprzedaż lewych mp3, a nie ich posiadanie.
To nasz ustawodawca nadmiernie dogodził producentom programów
podciągając posiadanie pirackich wersji pod paserstwo.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm
-
3. Data: 2002-10-29 22:17:00
Temat: Re: Jeszcze o BSA
Od: "JarekT" <t...@p...onet.pl>
> Piractwem jest sprzedaż lewych mp3, a nie ich posiadanie.
Niecałkiem tak. Mp3 nie biorą się z powietrza - jeśli posiadasz w tym formacie
utwory chronione prawem autorskim (czyli np. nie Twoje własne), to musisz
posiadać ich legalne źródło. Krótko mówiąc - nie ma znaczenia w jakim formacie
masz utwór, ważne, czy masz go legalnie. A jeśli legalnie, to możesz sobie go
kompresować do mp3 na własne potrzeby.
Pozdrawiam
JarekT