Witam

Jakiś czas temu dostałem wezwanie do uiszczenia mandatu za jazdę bez
ważnego biletu. Jak się okazało ktoś podał moje dane gdy go zatrzymali.
Udałem się do filli firmy zajmującej się kontrolą biletów w celu
wyjasnienia sytuacji. Pan z którm miałem okazję tam rozmawiać stwiedził
że on to w sumie nie bardzo może mi coś na ten temat powiedzieć i
najlepiej będzie jak napiszę reklamację, zostawię u niego a on to
przkaże do centrali, niestety nie dostałem nic co mogło by potwierdzić
złożenie przezemnie tej reklamacji, było to w maju.
Odpowiedzi do dnia dzisiejszego się nie doczekałem, natomist pod koniec
czerwca doczekałem się przedsądowego wezwania do zapłaty.
Zadzwoniłem do centrali firmy niestety Pani która odbrała również nie
była w stanie mi nic powiedzieć ponad to że nie odpowiedziano na
reklamację prawdopodobnie dlatego że osoba która się tym zajmuje
wyjechała na urlop. Ręce mi opadłay ale postanowiłem wysłać koleje pismo
z opisem sytuacji oraz pytaniem dlaczego nie odpowiedziano na moją
reklamację, tym razem zrobiłem to listem poleconym ze zwrotnym
potwierdzeniem odbioru. Niestety minął już właśnie miesiąc od wysłania
do nich tego listu i odpowiedzi ciągle się nie doczekałem.
Prawdopodobnie nie doczekam się żadnej odpowiedzi z ich strony i sprawa
trafi do sądu.
I tu właśnie pojawia się problem, obawiam się że sprawa zostanie
rozpatrzona zaocznie i nie będę miał możliwości się bronić.

Czy w przypadku gdyby sprawa miała się odbyć zaocznie zostanę wcześniej
o tym poinformowany?

Jeśli nie dostanę żadnego zawiadomienia że odbędzie się sprawa w trybie
zaocznym to czy mogę wcześniej w jakiś sposób zareagować tak abym miał
możliwość obrony?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam



--
Mariusz Rzepkowski
GG: 966498
www.mariuszr.prv.pl