Moja dziewczyna zostala napadnięta w autobusie. Podbieglo do niej dwoch
facetow, wyrwali jej plecak, wyskoczyli na przystanku i rozbiegli się w
roznych kierunkach. Dziewczyna nie zdretwiala ze strachu lecz wyskoczyla za
nimi i zaczela biec za tym, który uciekal z plecakiem, glosno krzyczac.
Uslyszal to czlowiek na pobliskim parkingu i dogonil zlodzieja (mocno się przy
tym raniac w noge), obezwladnil i natychmiast zadzwonili na policje.
Policjanci przyjechali i podobno nawet się ucieszyli bo znali już dobrze tego
zlodzieja ale nie było nigdy podstaw żeby go zamknac. Mowili ze teraz już się
nie wywinie. Na posterunku spisano zeznania dziewczyny i czlowieka, który jej
pomogl oraz wyceniono plecak z zawartoscia (telefon, dokumenty, karty itd.) na
1200zl. Sprawa zostala nastepnie przekazana do prokuratury. Dzis dziewczyna
dostala pismo z prokuratury ze postepowanie zostalo umorzone! No zesz k... ich
mac! Wydawaloby się ze sprawa jest czysta i przestepca nie ma szans się
wywinac. Tymczasem zostal uniewinnony gdyz podobno zeznal (nie widzialem
jeszcze pisma) ze był tylko swiadkiem w zajsciu! Skandal! Jak ma zwyciezyc
sprawiedliwosc? Chyba trzeba od razu zastrzelic. Nie zamierzam tego tak
zostawic. To mogl być akt korupcji bo już sam nie wiem jak to wytlumaczyc. Dla
mnie prokurator jest teraz takim samym przestepca jak ten zlodziej!

Proszę o pomoc co zrobic dalej. Do kogo pisac skarge na dzialanie prokuratury?
Będziemy ich pietnowac chocby do samego Pana Boga trzeba było pisac.

Pozdrawiam

--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl