Od grudnia 2008r córka jest posiadaczem udziału w budynku. (przepisałem na
nią)
Posiada Akt Notarialny z którego wynika: "-w zakresie przysługującej jej
udziału
w powyzszej nieruchomości samodzielnie zarządza i korzysta za zgodą
pozostałych współwłascicieli z lokalu mieszkalnego oznaczonego nr 4
o powierzchni 32m3" i dalej jest dokładne połozenie tego mieszkania.
Córka chciała się wyprowadzić (od nas) i tam zamieszkać.

Budynek ten ma wielu udziałowców. Po prostu każdy ma swój udział i
w nim lokal lub mieszkanie. Nikt nie ma do nikogo pretensji.
Budynek nie jest "podzielony" ze względu na wysokie opłaty.
W lokalu który należy teraz do córki (Na podstwie powyzszego aktu)
zamieszkuje 3 osobowa rodzina (zameldowana za komuny)
Jest jeszcze jeden istotny szczegół : Rodzina ta korzystając z tego że obok
sąsiad
się wyprowadził (w 1970roku) "przebiła dzwi i zajęła ten lokal usuwając
tabliczkę z numerem 3 (bo taki miał numer ten drugi lokal o pwierzchni 30m2
2 pomieszczenia) Jakoś udało im się "załatwić" to w urzedzie.(.no i
posiadają 2 lokale ).
No ale to były lata 70te.
Jak córka chciała by się wprowadzić to musi chyba jakiś lokal zastępczy dać
?
No ale z tym nie powinno być chyba kłopotu bo obecnie te 3 osoby zajmują
2 lokale (nr 3 i nr 4) o powierzchni 2x po około 30m2.
Tak więc po zajęciu przynależnego córce lokalu mieli by jeszcze ten drugi
który obecnie też zajmują.
I teraz pytanie Jak to formalnie załatwić ?
Słyszałem że należy im przedstawić pismo że w ciągu 3ch lat musza się
wyprowadzić.
No i jest jeszce jakiś szybszy sposób (skoro mają gdzie mieszkać) ale nie
wiem jaki.
i drugie pytanie: Czy jeśli rozpocznę pierwszą procedurę ( czyli 3letnie
wypowiedzenie)
to mogę jednak próbowac załatwić to szybciej?
Córka chciała by wyjśc za mąż, ale woleli by iść od razu na swoje...z dala
od rodziców...

Rylen