-
1. Data: 2005-12-21 16:04:49
Temat: Jak to jest z urlopem...?
Od: "Diabli" <d...@p...onet.pl>
Czy ktoś wie może jak to jest...
mianowicie chodzi mi o te dni wolne co można zadzwonić do pracodawcy rano i
powiedzieć, że się nie przyjdzie tego dnia do pracy i nie trzeba podawać
przyczyny...
Ile takich dni przysługuje w roku? I czy jest możliwość wykorzystania tych dni
pod rząd czyli codziennie dzwonię i mówię, że się nie pojawię oczywiście do
czasu kiedy limit tych dni mi się nie skończy. Czy takie coś jest możliwe czy
też można je wykorzystywać od czasu do czasu w ciagu całego roku?
Ewentualnie może ktoś by umiał podpowiedzieć co zrobić w sytuacji kiedy
pracodawca nie chce puścić pracownika na urlop z tego powodu, iż nie ma nikogo
innego na zastępstwo? Dodam tylko, że pracownik ma mnóstwo niewykorzystanego
urlopu i wciąż nie może go wziąść z tego samego powodu:(
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2005-12-21 16:13:31
Temat: Re: Jak to jest z urlopem...?
Od: sg <a...@s...org.pl_WITHOUT>
Diabli napisał(a):
> Czy ktoś wie może jak to jest...
> mianowicie chodzi mi o te dni wolne co można zadzwonić do pracodawcy rano i
> powiedzieć, że się nie przyjdzie tego dnia do pracy i nie trzeba podawać
> przyczyny...
> Ile takich dni przysługuje w roku? I czy jest możliwość wykorzystania tych dni
> pod rząd czyli codziennie dzwonię i mówię, że się nie pojawię oczywiście do
> czasu kiedy limit tych dni mi się nie skończy. Czy takie coś jest możliwe czy
> też można je wykorzystywać od czasu do czasu w ciagu całego roku?
> Ewentualnie może ktoś by umiał podpowiedzieć co zrobić w sytuacji kiedy
> pracodawca nie chce puścić pracownika na urlop z tego powodu, iż nie ma nikogo
> innego na zastępstwo? Dodam tylko, że pracownik ma mnóstwo niewykorzystanego
> urlopu i wciąż nie może go wziąść z tego samego powodu:(
> Pozdrawiam
>
>
a nie jest tak, ze do konca marca trzeba wykorzystac zalegly urlop z
zeszlego roku ???
-
3. Data: 2005-12-21 16:31:06
Temat: Re: Jak to jest z urlopem...?
Od: "dan" <j...@p...fm>
Użytkownik "Diabli" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1be5.00000146.43a97d20@newsgate.onet.pl...
> Czy ktoś wie może jak to jest...
> mianowicie chodzi mi o te dni wolne co można zadzwonić do pracodawcy rano
> i
> powiedzieć, że się nie przyjdzie tego dnia do pracy i nie trzeba podawać
> przyczyny...
> Ile takich dni przysługuje w roku? I czy jest możliwość wykorzystania tych
> dni
> pod rząd czyli codziennie dzwonię i mówię, że się nie pojawię oczywiście
> do
> czasu kiedy limit tych dni mi się nie skończy. Czy takie coś jest możliwe
> czy
> też można je wykorzystywać od czasu do czasu w ciagu całego roku?
4 dni z przyslugujacego wymiaru urlopu. Mozna wykorzystac jednym ciagiem,
zawiadamiajac pracodawce codzinnie, przed planowym rozpoczeciem pracy w tym
dniu.
> Ewentualnie może ktoś by umiał podpowiedzieć co zrobić w sytuacji kiedy
> pracodawca nie chce puścić pracownika na urlop z tego powodu, iż nie ma
> nikogo
> innego na zastępstwo? Dodam tylko, że pracownik ma mnóstwo
> niewykorzystanego
> urlopu i wciąż nie może go wziąść z tego samego powodu:(
No to jest problem bo urlop przedawnia sie z uplywem trzech lat, wiec jak go
nie wykorzystasz to na tym stracisz. Z drugiej strony wykorzystanie urlopu
wymaga uzgodnienia terminu z pracodawca, wiec samowolnie nie mozesz udac
sie na urlop. Pozostaje tylko zawiadomic PIP o wykroczenoiu p-ko prawom
pracownika. Pracodawca dostanie mandat i moze go to zdyscyplinuje.
Dan