Prokurator wraz z policjantem sfałszowali dokumenty na moją szkode,
sąd uniewinnił mnie od zarzutów lecz mimo stwierdzenia poświadczenia
nieprawdy i fałszerstwa nie był zainteresowany pociągnięciem do
odpowiedzialności bandytów z policji i prokuratury ktorzy mnie w to
wrobili. Pytanie: Gdzie zgłosić doniesienie o popełnieniu
przestępstwa? Czy do prokuratury właściwej dla miejsca popełnienia
przestępstwa czyli do koleżanek i kolegów fałszerza czy do innej,
której?
Może i pozdrawiam

Stuszah

do góry

----- Original Message -----
From: "Stuszah" <S...@w...pl>
To: <p...@n...pl>

: Prokurator wraz z policjantem sfałszowali dokumenty na moją szkode,
: sąd uniewinnił mnie od zarzutów lecz mimo stwierdzenia poświadczenia
: nieprawdy i fałszerstwa nie był zainteresowany pociągnięciem do
: odpowiedzialności bandytów z policji i prokuratury ktorzy mnie w to
: wrobili. Pytanie: Gdzie zgłosić doniesienie o popełnieniu
: przestępstwa? Czy do prokuratury właściwej dla miejsca popełnienia
: przestępstwa czyli do koleżanek i kolegów fałszerza czy do innej,
: której?

zgłoś do dowolnej innej, powinni przekazać wg. właściwości,
i może jakiś telefon do prasy, to zazwyczaj bardzo pomaga w tego typu
sprawach


: Może i pozdrawiam
:
: Stuszah
:

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

Jak obawiasz się, że w prokuraturze coś zakombinują, to złóż zawiadomienie
do prokuratury nadrzędnej. Pewnie w tym wypadku okręgowej. Ale wydaje mi
się, że spokojnie możesz to zawiadomienie złożyć w rejonowej. Jak będziesz
miał stempel dziennika podawczego, to nie bardzo wiem, co mogą zrobić.
Przecież tego nie "zjedzą". I tak będą musieli przesłać do nadrzędnej, bo
nie mogą prowadzić postępowania w tej sprawie.

do góry

Stało się tak, że "Robert Tomasik" <r...@w...pl>
stworzył(a) dnia Mon, 20 Jan 2003 21:07:49 +0100 takie oto
arcydzieło:
:
>Jak obawiasz się, że w prokuraturze coś zakombinują, to złóż zawiadomienie
>do prokuratury nadrzędnej. Pewnie w tym wypadku okręgowej. Ale wydaje mi
>się, że spokojnie możesz to zawiadomienie złożyć w rejonowej. Jak będziesz
>miał stempel dziennika podawczego, to nie bardzo wiem, co mogą zrobić.
>Przecież tego nie "zjedzą". I tak będą musieli przesłać do nadrzędnej, bo
>nie mogą prowadzić postępowania w tej sprawie.

Dzięki!
Tylko czy składając do nadrzędnej nie pozbawie się ewentualnej
możliwości odwołania od decyzji? Bo jak złoże do rejonowej i mnie
oleją tzn. nie dopatrzą się przestepstwa "koleżanki" to przysługuje mi
odwołanie do wyższej, a do kogo wtedy odwołanie gdy zaczne od tej
wyzszej?


Może i pozdrawiam

Stuszah

do góry

----- Original Message -----
From: "Stuszah" <S...@w...pl>
To: <p...@n...pl>

: Bo jak złoże do rejonowej i mnie
: oleją tzn. nie dopatrzą się przestepstwa "koleżanki" to przysługuje mi
: odwołanie do wyższej, a do kogo wtedy odwołanie gdy zaczne od tej
: wyzszej?

prokuratura >rejonowa >okręgowa >apelacyjna

powiedziałbym, że jest trochę stopni :)

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

Wydaje mi się, że (niestety) w swoim smutku pozostaniesz sam i nie uda Ci
sie dowiesc prawdy....
To smutne, ale prawdziwe.
Sam jestem prokuratorem....



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Stało się tak, że "detektyw" <a...@p...gazeta.pl> stworzył(a)
dnia Tue, 21 Jan 2003 18:58:56 +0100 takie oto arcydzieło:
:
>Wydaje mi się, że (niestety) w swoim smutku pozostaniesz sam i nie uda Ci
>sie dowiesc prawdy....
>To smutne, ale prawdziwe.
>Sam jestem prokuratorem....

Uda, uda. Juz był artykuł w "NIE" w zeszłym tygodniu, teraz będzie
jeszcze gdzieś...

Może i pozdrawiam

Stuszah

do góry

A mógłbyś ewentualnie jakoś rozwinąć tę filozoficzną myśl. Stuszah nie
podaje szczegółów tego fałszerstwa, a więc chwilowo muszą założyć, że jest
to rzeczywiście fałszerstwo i można to jakoś racjonalnie dowieść. Jeśli tak,
to nie widzę powodu, by takiego faktu nie ścigać.

Kłopot widzę co najwyżej w tym, że Stuszah twierdzi, że fałszowali
prokurator wraz z policjantem. No, jakoś w to współdziałanie nie wierzę, co
nie wyklucza samego fałszerstwa. Tak więc, jeśli nawet można będzie
udowodnić sam fakt, to poważny problem w praktyce może spowodować ustalenie
kto. Z praktyki, nie wierzę, by fabrykowali na gościa specjalnie dowody. No,
to byłoby już hamstwo i w razie udowodnienia sprawca powinien honorowo
popełnić samobójstwo. Innego wyjścia dla niego nie widzę.

Nie wykluczam jednak sfałszowania jakiś dokumentów nie mających kluczowego
znaczenia dla sprawy. Np. przerobienie daty dokumentu, który wpłynął po
faktycznym zaznajomieniu podejrzanego, sprostowanie oczywistego błędu
pisarskiego poprzez dokonane przez jego zamalowanie.

do góry

----- Original Message -----
From: "detektyw" <a...@p...gazeta.pl>
To: <p...@n...pl>

: Sam jestem prokuratorem....

a sądząc po nicku chciałbyś być śledczym, :)

pozdrawiam

ps. chyba jeszcze, żaden prokurator się tu wcześniej nie odezwał :)

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

Generalnie, Stuszah, zycze cierpliwosci w dochodzeniu prawdy :)



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry