Witam,

wyslalem faksem reklamacje uslugi (dostep do netu) 13 listopada 2002
operator (astercity) zgodnie z umowa daje sobie 30 dni na odpowiedz (niech i
tak bedzie - nie podwazam tego - a moze powienienem ??)

no i wlasnie - jak liczyc te 30 dni - wg mnie wczoraj uplynelo 30 dni od
zlozenia reklamacji (12 grudnia) - wg operatora - dopiero dzisiaj (ze
wzgledu na to, ze poszedl faks - nie ma mowy o tym, ze dostali z jakims
opoznieniem - chociaz z ciekawostek najpierw potwierdzono mi telefonicznie,
ze faks dotarl - a po 2 tyg. wyparto sie tego - dopiero po niezbyt
przyjemnej wymianie telefoniczno/faksowej - "cudownie" sie odnalazl)

no i druga sprawa - operator ma 30 dni na odpowiedz - ale czy to oznacza, ze
w ciagu tych 30 dni ja mam dostac pismo - czy oni maja je wyslac (czyli
dostane je z jakims opoznieniem ??) - jak sprawdzic kiedy je wyslali ??

pozdrawiam,
RP